SkrAdziony passat B5.

krycha91 · Post autor: **krycha91** » wt lut 01, 2011 18:45

Jakieś 2 tyg. Temu skradziono Ojcu Passacika

Jestem ciekaw jak oni to zrobili autko stało na podwórku było po remoncie koszt około 10 tyś. Pewnego ranka na podwórku leżał tylko dowód od auta. Jak oni kradną auta domyślam się ze w tych czasach nic trudnego a może jak było auto w remoncie to dorobili klucz odczekali 2 miesiące i zawwineli? No bo jak by go odpalili tzn w tych czasach nic trudnego.

hard87 · Post autor: **hard87** » wt lut 01, 2011 22:05

krycha91, hm.. no jezeli to był niesprawdzony warsztat to mozliwe nie można wykluczać

Jimer · Post autor: **Jimer** » wt lut 01, 2011 23:18

No mogli się podłączyć komputerkiem, a wtedy to już wszystko mogą... Tylko właśnie ważne jest czy to jakiś autoryzowany warsztat czy czarodzieje robiący za pół ceny

kamillionaire · Post autor: **kamillionaire** » śr lut 09, 2011 21:55

Kolego to na sto procent był ktoś kto wiedział że tata twój miał remont auta bo po pierwsze nie kradną polaków bo tego się nie sprzeda gdyż fury u nas są katalogowane.A jak auto stało w warsztacie 2 miechy to bankowo ktoś tam coś wymyślił mój tata miał tak samo dlatego zawsze po dłuższym remoncie tzn pobycie w warsztacie zmienia kodowanie kluczyka

slaww · Post autor: **slaww** » wt lut 15, 2011 21:52

Co to znaczy, ze nie kradna polakow? to jakie kradna.

Co daje zakodowanie nowego klucza, jak to nic trudnego dla zlodzieja.Odpalenie samochodu zajmuje jakies 3min.

kamillionaire · Post autor: **kamillionaire** » wt lut 15, 2011 22:57

no ale to chodzi mi o kwestie tego ze mial gotowy klucz ze wsiadl nawet w nocy pod blokiem i pojechal...

A polaków bo to powiedzmy motor cały nie będzie wykorzystany tylko wyremontowane elementy.