Forum.VWGolf.pl

Watpie aby tym autem zlodziej poruszal sie pewnie zmieni srodek lokomocji bardziej przydatny bylby dokladny opis postaci, znaki szczegolne itp

kolego Remyyk normalnie za przeproszeniem d*** wołowa z Ciebie Jakby go zatrzymali to pewnie jednego padalca mniej by było a tak będzie się dalej bujał i ktoś auto straci. Ja zacząłem wozić w samochodzie gaz-rurkę i maczetę na różne okazje, jakbyś takie coś miał w aucie to przy okazji rozmowy z nim tak byś mu przypier*****, że nic w życiu więcej by nie ukradł. Normalnie jak to czytam to aż się gotuję.

Auto aktualnie stoi bezpieczne w garażu. Znaków szczególnych niestety nie zauważyłem żadnych (nieoświetlony, osiedlowy parking), ale miał lekko wysuniętą do przodu szczękę.

osi84 - dlatego od razu po tym zdarzeniu w aucie ląduje arsenał wszelakich przydatnych przedmiotów - no cóż, polak mądry po szkodzie.
No i również się we mnie gotuje jak po kolejnym koszmarze związanym z kradzieżą mego auta, które wywołało to zdarzenie, niewątpliwie odciskając piętno na mej psychice, budzę się ociekając potem.

Remyyk, trzeba będzie baczniej się przyglądać wieczorami czy ktoś się kręci bo jak nie on to ktoś inny

No ja w SC nie mieszkam, bywam u dziewczyny, a nocami auto stoi w garażu, więc o to się aż tak nie boję

Powiedz mi, ten Golf którym odjechał był 3d czy 5d? Nie miał przypadkiem chromowanych nakładek na lusterkach?
Te lampy z tyłu to może coś takiego? Może znam to auto...

Będę miał oczy szeroko otwarte

Był 3d, niestety lusterek nie pamiętam, a światła kojarzę, że z boku były jasne, więc możliwe, że coś takiego jak pokazałeś.

Podejrzewam, że znam to auto. Było widziane wczoraj na Zagórzu. Postaram się jeszcze raz na niego trafić

Jak ktoś go znajdzie w waszych rewirach to powrzucajcie fotki auta w temat ku przestrodze.
Dziwi mnie, że gość był na akcji z panienką, czyżby miała wracać jego autem po kradzieży.

Podejrzewam, że była mu właśnie potrzebna jako drugi kierowca, bo nie robiła podczas włamania nic, tylko stała obok auta.

Z tym laniem po łbach takich skur****** to różnie bywa. Brat miał kiedyś pewną akcję - wychodzi z knajpy póżnym popołudniem do swojego auta (Opla Combo-wtedy prawie nowe), i widzi kolesia siedzącego za sterami i próbującego odpalić jego auto. Niewiele myśląc zaczyna okładać dziada jeszcze siedzącego w środku, a tu nagle dostaje z bejsbola w głowę od drugiego kolesia. Na parkingu było dużo tirowców i widząc całą akcję podbiegli na odsiecz bratu. Jednak złodzieje zdążyli uciec motorem, który mieli na tymże parkingu. Także różnie to bywa.

Nie wiadomo jak się koleś łupał ale jak czułeś się na siłach trzeba było go odrazu ładować i dzwonić na policję.

gościowi u mnie w sc na naftowej ukradli 2 miesiące temu golfa IV z pod domu jeszcze zaśnieżonego czarnego szkoda kumpla mi jak by chcieli buchnąc to by czekała ich niespodzianka i ostre wciry heheh pozdrawiam kolege z sc wyżej

To chociaż panience trza było nakouta sprzedać,jakby się na dołku ockneła to zaczeła by śpiewać jak z nut..Nie jestem za biciem kobiet,ale w takiej sytuacji jak powyżej kolega opisał chyba bym kontrole nad sobą stracił.Całkowicie popieram to co koledzy napisali,klucz do koła i po łbie skur****na!!! Szkoda wielka,że detale ci umkneły,bo taki dupek powinien już siedzieć...