Forum.VWGolf.pl

to w golfie 3 gdzie np szukać

Ja przed zakupem auta też chciałem sprawdzić jego legalnośc i co ? Usłyszałem że bez dowodu rejestracyjnego nic mi sprawdzić nie mogą. I że najlepiej gdybym podjechał autem

a potem dostaniesz wyrok za paserstwo:P:P

O ile się nie mylę są na lewej poprzeczce pomiędzy przednimi i tylnymi drzwiami, pod wykładziną. Niestety pewien nie jestem, dlatego warto poczekać na wypowiedzi doświadczonych.

http://www.autobaza.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
tu po numerze VIN można sprawdzić każde auto.

przylacze sie do tematu gdzie sa w mk4??

chstr pisze:To mi powiedzieli, że nie mogą bo ochrona danych osobowych a auto nie moje.

to ciekawe że nasza wspaniała policja zajmuje sie ochroną danych osobowych złodziei, bo przecież chodzi tylko o odpowiedz kradziony lub nie, o żadne dane więcej... poprostu wspanialy ten nasz kraj jak takie podstawowe mechanizmy nie funkcjonuja...

W Golfie Mk III Jest Jeszcze naklejka w miejscu na rezerwę Dokładnie taka sama jak w książce serwisowej ale mogła zostać usunięta u mnie jeszcze jest na tylnim lewym słupku taka sama pod plastikiem

A jak sprawdzić bez policji czy auto jest legalne w 100% nie wiem nigdy sie tym nie interesowałem

Sprawdzałem samochód przez Policję. Nie ma takiej możliwości - tak twierdzi funkcjonariusz - aby sprawdzić samochód tylko na podstawie nr VIN. Jak mi wyjaśnił to podczas kontroli to on osobiście musi spisać numery z samochodu bo gdyby się okazało że jest kradziony to mają go jak na dłoni!!!! To samo mi mówił zanjomy który pracyje w Policji, że każde sprawdzenie samochodu jest gdzieś rejestrowane i ktoś by dostał po łapach jakby się okazało, że kontrolowany samochód kradziony a go nie mają. Niestety sprawdziłem dopiero po zakupie kiedy zarejestrowałem samochód i wykupiłem OC. Na moje szczęście samochód nie kradziony. TYLKO że nie dostałem na to żadnego potwierdzenia na papierze a tylko ustnie więc nie moża byc niczego pewnym do końca

oczywiście że auto musi być fizycznie żeby mogli go sprawdzić.taka historyjka:kiedyś na jakimś szkoleniu w policji pokazywali jak sprawdzać auta i ochotniczka policjantka dała do sprawdzenia swoje i okazało się że kradzione i leona się pozbyła:-)

ja swego czasu jeszcze jak miałem taką możliwość to sprawdziłem koledze samochód który stał w komisie

podałem nr VIN który kolega sobie zapisał i w telefonie zwrotnym od źródełka w komisariacie usłyszałem :

,, w którym komisie ten samochód stoi ? bo już po niego wyjeżdża ekipa "

i tak w ten sposób kumpel się wyleczył z auta a źródełko zwiększyło swoją wykrywalność przestępstw

teraz już takiej możliwości nie mam i każdy wgląd do bazy itd jest odnotowany i trzeba go podobno uzasadniać