Forum.VWGolf.pl

Witam wracając dzisiaj z pracy, jechałem jak zawsze wąską drogą z jednej strony wysoki krawężnik z drugiej lekko wybite nieutwardzone pobocze. Jako że po mojej prawej był krawężnik wiedziałem że auta z nad przeciwka muszą zjechać na to pobocze. Jednak kobieta która prowadziła pojazd z nad przeciwka rzadko tamtędy się porusza i nie zjechała wyrywając mi lusterko od strony kierowcy. Spisała mi oświadczenie że jechała zbyt blisko przeciwnego pasa i wyrwała mi lusterko. W związku z tym mam dwa pytania:
1. Co zrobiła by policja jeśli ją bym wezwał (zaznaczam że ja nie mogłem zjechać już bardziej w prawo, bo krawężnik).
2. Jakie są koszty wymiany lusterka pod kolor (granatowe). Nie jestem pewien czy jest elektryczne czy mechaniczne, ale ustawia się je taką gałką.
http://oi52.tinypic.com/1zyx8b9.jpg

Z góry dziękuje za pomoc.

ona mandat,może jeszcze niedostosowanie prędkości do warunków,z OC po oględzinach rzeczoznawcy,a nawet nie musi przyjeżdżać,zrobisz zdjęcia ,wycena na jakieś 500zł...
Lustro elektryczne,dodatkowo grzane ,musisz to jeszcze uwzględnić...

Moja żona też miała podobny przypadek wczoraj.Jechała po swoim pasie pomału a znad przeciwka jakiś młody szczyl zjechał za bardzo na jej pas i drachnęli sie lusterkami.Mojej żonie wypadło szkło i pękło lusterko a jemu tylko drasnęło.Oczywiście zatrzymał sie ,Moja od razu kazanie i chciała to z nim załatwic polubownie bez policjii i aby pokrył koszta lusterka(czyli 100zł)Przyznał winę ale nie chciał się dogadać.Więc Moja zadzwoniła po policję bo myślała że oni jakoś wpłynął na to.Przyjechała policja a On przy nich że się nie przyznaje do winy.Więc policja karteczki i mandacik oboje 200zł i 6 punktów.Zona wściekła i tłumaczy im że się przyznał na moich oczach i przecież to jego wina,a oni na to że nie ma świadków więc nie ma dyskusjii.Poza tym nie było pasów na jezdni bo droga poza wioską i nie umieli stwierdzić czyja wina.I co tu wskórać w takiej sytuacjii?Chyba Ci gliniarze poszli na łatwiznę bo im sie nie chciało papierków wypełniać,więc mandat.

robertino8606 pisze:Chyba Ci gliniarze poszli na łatwiznę bo im sie nie chciało papierków wypełniać,więc mandat.

Nic podobnego. To normalna procedura. Jeśli do zdarzenia dochodzi na wąskiej drodze, a nie ma wyznaczonych pasów ruchu, to wina spoczywa na obu kierujących (chyba że jeden z nich się zatrzymał). To jest także odpowiedź na pytanie:

DamianTDI pisze:Co zrobiła by policja jeśli ją bym wezwał

No tak ale co w przypadku gdy możliwość zjazdu ma tylko jedna strona, bo po drugiej jest wysoki krawężnik. Nie jest to jakieś wytłumaczenie?

zjeżdżasz maksymalnie do prawej i się w razie potrzeby zatrzymujesz, niestety bez kamerki ciężko cokolwiek ugrać, chyba że ma się świadków, że jechaliśmy "po krawężniku" a z na przeciwka zasuwał bliżej osi jezdni... Żona jedynie co to mogła nie przyjąć mandatu i w powodzie odmowy podać, że jechała "po krawężniku" i nie miała możliwości zjechać bardziej..