Forum.VWGolf.pl

Witam. Jestem zmuszony kupic jakies auto ( najlepiej do 1000 pln) żeby dojeżdżać do pracy przez jakiś czas. Później chce je dalej sprzedać.w związku z tym mam pytanie, jak zrobić żeby nie przerejestrowac auta na siebie i żeby sie nikt nie czepial. Nie chce generować kosztów.

Dogadać się ze sprzedającym ze będziesz jeździł na jego ubezpieczeniu które będziesz opłacal. Poza tym jeździć ostrożnie w sensie wolno by nie wyłapać fotki bo sprzedający zgłosi ze auto zbyt. Jak fotkę wylapiesz to zadzwoń do sprzedającego ze taka sytuacja i ze bierzesz na siebie mandat.

Ok, rozumiem.a jak to wygląda od strony urzędowej? Co musze załatwić w us i wk a może cos jeszcze? Nie chce wpasc w klopoty

Do niczego się nie przyznajesz. Umowa podpisana ale bez daty jest. Potem jak sprzedasz auto to w umowie wpiszesz dane tego ostatniego właściciela.

Obawiam sie ze może to nie wypalić i co wtedy, gdy nie będzie chcial w ten sposób sprzedać auta?troche to chyba ryzykowne, poniewaz gdy kupi sie auto i nie jest jeszcze przerejestrowane na mnie musze ze sobą wozić umowę.oczywiście, w razie kontroli drogowej mogę powiedziec ze zapomniałem.ale jesli trafie na dociekliwego policjanta?

Nienawidzę takiego kombinatorstwa, potem wszelkie pisma mandaty wyjasnienia przychodzą do właściciela z dowodu rej.. , żal ci 256 zł na przerejestrowanie auta? Jesli auto o wartości do 1000 zł /wg eurotaxu/ to nawet skarbówki nie płacisz a jesli nawet to 20 zł. Jak cię nie stać to jeździj rowerem

Ciekawe kto pójdzie na to , albo kupujesz , albo są wypożyczalnie aut

Dziękuję wam za odpowiedz w szczególności jan1966 i doggie. doggie jesli lubisz zdrowy tryb zycia i nie masz na co spożytkować Energi ktora jest w tobie , to spróbuj dojeżdżać rowerem do pracy 26 km w jedna stronę i na dodatek pracować fizycznie 12 h. Wtedy może choc troche zrozumiesz.
Jesli ktos może pomoc proszę o rade na pw.otwarta dyskusja nie ma sensu.

Musisz się tak dogadać z kimś ze będziesz jeździł jakby tym kogoś autem a ty pokrywasz wszelkie mandaty czy tam opłaty. Może się zgodzi.

widzę nie zrozumiałeś mojego posta a przynajmniej pierwszej jego części, w sumie spodziewałem się

wesol pisze:Musisz się tak dogadać z kimś ze będziesz jeździł jakby tym kogoś autem a ty pokrywasz wszelkie mandaty czy tam opłaty. Może się zgodzi.

ciężko raczej będzie znaleźć takiego

Możliwe ze ciężko. Z takim autem za 1000 zł może nie być wielu chętnych na to. Kuzyn tak wiele aut kupił i uzytkowal po rok czy nawet dłużej.

najszybciej od handlarza który robi tak samo, wówczas wozimy 2 umowy K-S

Tak zgadza się. Sam tak sprzedałem mojego pierwszego golfa. Ja z okolicy szczecina a auto pojechało gdzieś troszkę dalej bo coś koło 200 km. Podobnie też sprzedałem auto ziomkowi co prowadził komis samochodowy choć auto miało być dla jego żony. Problemów nie robiłem choć żona zadowolona nie była. Ale ha jej mowie ze to nie ja ryzykuje bo ja kasę dostałem a w razie Wu to ja przecie mam umowę kupna sprzedaży.

Jesli dobrze rozumiem, to najlepiej chyba kupic na umowę k s ewentualnie opłacić w us i jeździć z umowa ks bez zmiany dowodu.