Forum.VWGolf.pl

Witam we wrześniu 2011 z mojej winy wjechałem starym autem w kogoś. Nic mu nie połamałem wiec sprawa skończyła się na mandacie dla mnie. Dziś otrzymałem list z PZU ( wtedy miałem OC w PZU)

Teraz w tym roku na nowym aucie mam innego przedstawiciela OC nie jestem juz klientem OC w pzu ( ale mam minicasco na golfika w PZU)

może mi ktoś wyjaśnić bo średnio w sumie rozumiem czego się spodziewać i co zaznaczyć. Czy oni cos beda ode mnie chcieli ? punkt 2 oswiadczam ze nie posiadam /posiadam ubezpieczenie.... ? teraz już nie posiadam ale wtedy jak ten wypadek miałem to posiadałem. Zresztą co ich to interesuje co teraz posiadam ? czy to nie powinno sie tyczyc tego co ja mialem w tamtej chiwli ? auto zezłomowałem po pół roku od wypadku.

http://imagizer.imageshack.us/v2/1600x1 ... 3/x9c0.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://imagizer.imageshack.us/v2/1600x1 ... 3/p1tu.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;

zdjecia dokumentow w linkac. Dziekuje za podpowiedzi

To, co dostałeś, to normalna procedura obejmująca szkody komunikacyjne. Ubezpieczyciel zwyczajnie pyta, czy potwierdzasz udział w przedmiotowym zdarzeniu i czy posiadałeś ochronę ubezpieczeniową. Co prawda po kliku latach można nie mieć już stosownych dokumentów (polisa OC, dowód rej. ba, nawet prawa jazdy), ale wypada odpisać ubezpieczycielowi i odpowiedzieć na znane fakty, choćby tylko dlatego, że ubezpieczyciele często warunkują wypłacenie odszkodowania pokrzywdzonemu, od tego czy sprawca potwierdza zaistnienie zdarzenia.

dzięki temat ucichł odpisałem itp wiec powinno byc ok. Oby jak najmniej takich dokumentów wszystkim życzę