Forum.VWGolf.pl

Witam.

Temat nie pasował nigdzie indziej, więc tworzę nowy. W lipcu 2012 miałem zrobioną fotkę z fotoradaru na słupie (przekroczenie o 28km/h), w listopadzie 2012 właściciel samochodu (ja jestem współwłaścicielem) otrzymał pismo od ITD w tej sprawie, i wypełniając oświadczenie nr 2 wskazał mnie jako sprawcę wykroczenia. Dziś (czerwiec 2013) otrzymałem pismo od ITD które jednak zawiera błędy:

1. nie ma podanej kwoty do zapłaty (jest jedynie informacja że za 300zł uniknę punktów jeżeli nie znam sprawcy)
2. moje nazwisko jest zdrowo przekręcone (Szyndlar -> Szynolak).

Co robić w takiej sytuacji? do ITD dodzwonić się nie udało mimo wielokrotnych prób. Od razu uprzedzam że nie chce się wymigać od płacenia - chciałbym tylko wiedzieć komu, kto i ile. Dodatkowo nie wiem czy wysyłać oświadczenie nr 1 (przyznając się i przyjmując mandat) i zapisując poprawne dane na odwrocie, czy może oświadczenie nr 2 (wskazanie sprawcy) i w ten sposób podanie prawidłowych danych?

Dodatkowe pytanie bo zdania się podzielone - punkty będę miał naliczone oczywiście z dniem popełnienia wykroczenia?

Z góry dzięki za info

Tak na logikę, to oświadczenie nr.1 + poprawienie danych.
Punkty karne są nakładane na chwilę popełnienia wykroczenia, na 100%.

nic nie wypełniaj,odpisz pismo ze ich pismo zawiera błędy i niezgodne dane odeslij im to co ci przysłali i czekaj na kolejne,przez telefon nic nie załatwisz.tylko pocztą i w dodatku za potwierdzeniem nadania.
moja narzeczona miała podobnie, przysłali jej dokumenty z błędną wartością mandatu(wykroczenie w terenie zabudowanym w nocy)po jakimś czasie przyszło pismo ze sprawa się przedawniła