Forum.VWGolf.pl

Witam!
Przyszedł taki czas w moim życiu,że musiałam wyjechać do Wielkiej Brytanii a co za tym idzie mój ukochany Golfik został w Polsce. Planuje tu zostać na stałe a nie chce go sprzedawać szkoda też żeby tak stał i się marnował.Dzwoniłam pytałam jak to tu wygląda jednak nikt nie potrafił mi odpowiedzieć na moje pytania. Może ktoś jest w tej samej sytuacji i wie coś więcej lub śmiga sobie tutaj Polskim autkiem i wie co i jak. Będę wdzięczna na odpowiedzi

- Czy samochód zarejestrowany w Polsce może normalnie jeździć w UK normalnie czyli np bez przekładki
- Czy jest jakieś ograniczenie czasowe pobytu samochodem czytałam że pół roku ale coś mi się nie chcę wierzyć
- Jeżeli rzeczywiście jest to 6 miesięcy to czy są jakieś kary za przekroczenie czasu ?
- Czy można jeździć w UK z Polskim ubezpieczeniem i czy w razie jakiejkolwiek kolizji odzyskam pieniądze lub pójdzie z mojego ubezpieczenia?
- Czy samochód musi być zarejestrowany na mnie czy może być np na mojego tate?
- Czy można opłacać podatek drogowy tutaj i przechodzić normalnie przeglądy?

Mój znajomy jeździł po UK polskim autem,
i z tego co mi opowiadał, to jest to tak, że to ograniczenie czasowe jest, tzn to pół roku. Ale nie wydaję mi się, żeby dali Ci za przekroczenie jakąś karę, bo niby jak to sprawdzą
Co do podatku drogowego i przeglądu, to nie sądzę, żebyś mogła je tam przechodzić samochodem na polskich blachach.
Właścicielem może być Twój tata, nie znam do końca Brytyjskiego prawa, ale jeśli Ty też nie znasz, to radziłbym, żebyś nawet sama napisała sobie upoważnienie od taty do użytkowania pojazdu przez Ciebie .
Co do ubezpieczenia, to musisz dowiedzieć się, czy Twoja ubezpieczalnia gwarantuje Ci ubezpieczenie poza granicami kraju, tzn w UK.
Jeśli tak, to nie ma problemu, odzyskasz pieniądze.

Nie wiem jak w UK ale w Norwegii bardzo łatwo wyłapać taką jazdę...
Zatrzymują Cię na granicy lub na terytorium Norwegii,sprawdzają dokumenty i widzą że masz pozwolenie na pobyt od 00.00.0000roku a autem na PL tablicach możesz jeździć rok.Mogą Cię ukarać mandatem i nakazać wywieźć auto- jeśli tego nie zrobisz na kolejnej aukcji urząd celny przejmuje auto i możesz je odzyskać po opłaceniu cła itd...co w przypadku NO się nie opłaca...

dziękuje Wam za opinie dowiadywałam się i rzeczywiście nie ma to sensu. Z przykrością muszę się z nim pożegnać

A mogłabyś nas tutaj oświecić jak się ma do tego prawo?

Swego czasu czytałem trochę i wynikało z tego, że można jeździć samochodem do pół roku. Później przerejestrowanie auta z tego względu, że jak jeździsz na polskich blachach nie opłacasz podatku drogowe w danym kraju

izqaa1992 pisze:- Czy samochód zarejestrowany w Polsce może normalnie jeździć w UK normalnie czyli np bez przekładki

Możesz, ale musisz przerejestrować go na angielskie blachy, oni nie robią problemu z tym, że kierownica jest po lewej stronie a nie po prawej.

izqaa1992 pisze:- Czy można jeździć w UK z Polskim ubezpieczeniem i czy w razie jakiejkolwiek kolizji odzyskam pieniądze lub pójdzie z mojego ubezpieczenia?

Ubezpieczenie między narodowe które będzie obejmowało UK i nie ma problemu

izqaa1992 pisze:- Czy samochód musi być zarejestrowany na mnie czy może być np na mojego tate?

Może być na twojego tatę ale musisz mieć upoważnienie potwierdzone przez notariusza. Przynajmniej tak mi się wydaje.

izqaa1992 pisze:- Czy można opłacać podatek drogowy tutaj i przechodzić normalnie przeglądy?

Jeżeli przerejestrujesz to tak.

Damian92 zarejestrować da się, ale jest to zupełnie nieopłacalne, rejestracja auta w UK z kierownicą po lewej stronie wiąże się z dużymi kosztami.

vanos320, Rejestracja jak każda inna z tym, że wszystkie opłaty z samochodem są tam bardzo drogie.

Z tego co ja się dowiadywałam a dowiedziałam się nie wiele bo tu nikt nic w urzędzie nie wie to Samochód do pół roku może przebywać na terenie UK później albo muszę jechać granice przekroczyć i wrócić albo przystosować samochód do jazdy w Anglii jeżeli po pół roku nie przekroczę granicy i był by wypadek nawet nie z mojej winy to i tak jest moja wina i się nie wypłacę.

Turystycznie mozesz jedzic pol roku, dowodem moze byc bilet na prom czy tez pociag pod kanalem.
Ale jesli tutaj pracujesz legalnie to juz nie jestes turystycznie Nawet prawko trzeba zmienic na angielskie jesli jedzisz sluzbowym autem.
Teoretycznie mozna przejestrowac, ale jest to absolutnie bez sensu z punktu widzenia finansowego.
Co do oplat, to nie majac zadnej historii ubezpieczeniowej na wyspach, moze wyjsc sytuacja ze za auto warte 200£ zaplacisz ze 3000£ ubezpieczenie rocznie
Do tego Road Tax, to kolejne ze 150£, M.O.T. chyba teraz kolo 40£, w zaleznosci od miejsca zamieszkania pozwolenia na parkowanie na wlasnej ulicy ktore kosztuja od 100£ w gore rocznie, nie ciekawie
Jeszcze dochodzi Congestion Charge za wjechanie do pierwszej strefy w wyskosci 10 £ dziennie, nie mowiac juz o korkach, bo to juz normalnie dobija
Nie wiem gdzie jestes, ale dzis w Londynie 35 km jechalem ponad 3 godziny
Wiec moja rada, jesli auto nie jest Ci naprawde niezbedne, nie zabieraj ani nie kupuj tutaj, komunikacja miejska jest tak rozbudowana ze szybciej zajedziesz metrem lub pociagiem niz autem
A co do podrozy do Polski, bilet na prom kosztuje srednio 30£, bilet lotniczy kosztuje tez srednio 30£, a lecisz poltorej godziny.

bongo ja mam do londynu nie całe 3h jazdy mieszkam na wiosce takze wiesz akurat nie obowiązują mnie koszty parkowania i stref ale dziękuje że przedstawiłeś mi koszty. no to niestety muszę się rozstać z golfem