Strona 1 z 1

Nie przyjęcie mandatu i sąd grodzki... jakie są procedury ?

: pt lut 12, 2010 19:51
autor: Magnez
Witam, ostatnio miałem taka sytuacje:

Pojechałem do Kwidzyna z moja dziewczyna i chcieliśmy coś zjeść, wjechałem w ulice i zarówno z jednej jak i z drugiej strony był parking pozajmowany, wiec wjechałem kawałek dalej i zaparkowałem równolegle przy chodniku tak jak parę samochodów znajdujących się przede mną. Gdy wróciliśmy zatrzymał się partol policji przy naszym aucie i zaczęła się rozmowa... dodam że bardzo nie przyjemni byli panowie policjanci, chyba zobaczyli ze nietutejszy i chcieli mnie ukarać :grrr: okazało sie ze wjechałem 10 metrów za zakaz wjazdu :bajer: ponieważ cześć ulicy jest deptakiem i wjazd na teren maja tylko osoby posiadaczce specjalne karty. Znaku nie widziałem zakazu wjazdu ponieważ był zasłonięty wysokim busem, jestem bardzo rzadko w Kwidzynie i nie miałem pojęcia że tam jest zakaz. Wiem że to mnie nie tłumaczy :crazy: zaproponowali mi 4 pkt i 300zł mandatu za to wykroczenie, jako że uważałem że to za dużo (nie wiedziałem jaki mandat za to jest, pyzatym byli bardzo nie przyjemni i czepiali się o wszystko dosłownie :grrr: ) odmówiłem przyjęcia i spisali moje dane i powiedzilei że dostane wezwanie. Oddali dokument i odjechali.
Moje pytanie jest takie: dostane od razu wezwanie do sądu ? Będę musiał jechać do Kwidzyna, czy do sądu w moim mieście powiatowym ?
Jaki mandat jest za złamanie zakazu wjazdu ? Czy jakieś dodatkowe pieniądze będę musiał za sprawę płacić ?

Proszę o jakaś pomoc i Pozdrawiam

: pt lut 12, 2010 21:50
autor: bongo
Magnez pisze:Będę musiał jechać do Kwidzyna, czy do sądu w moim mieście powiatowym ?
99% sprawa odbędzie się bez twojego udziału,zostaniesz tylko powiadomiony o wyroku i kosztach...

: sob lut 13, 2010 15:08
autor: doggie
Magnez, nie napisałeś dokładnie jaki znak drogowy złamałeś, jeżeli chodzi o znaki B-1 lub B-2 czyli zakaz ruchu w obu kierunkach lub zakaz wjazdu, to można nałożyć grzywnę w drodze mandatu karnego kredytowanego do 500 zł i 5 pkt. karnych, jeżeli proponowali ci 300 zł to sąd grodzi w 99% zasądzi tyle samo, oczywiście dostaniesz dodatkowo 5 pkt karnych

[ Dodano: Sob 13 Lut, 2010 ]
Magnez pisze: Znaku nie widziałem zakazu wjazdu ponieważ był zasłonięty wysokim busem, jestem bardzo rzadko w Kwidzynie i nie miałem pojęcia że tam jest zakaz.
to nie jest żadne wytłumaczenie

: sob lut 13, 2010 15:10
autor: Dragon
bongo pisze:
Magnez pisze:Będę musiał jechać do Kwidzyna, czy do sądu w moim mieście powiatowym ?
99% sprawa odbędzie się bez twojego udziału,zostaniesz tylko powiadomiony o wyroku i kosztach...
Żartujesz chyba, skoro sprawa to winowajca ma się bronić! A miejscem rozprawy jest zawsze sąd właściwy do miejsca wykroczenia.

Re: Nie przyjęcie mandatu i sąd grodzki... jakie są procedur

: sob lut 13, 2010 15:18
autor: doggie
Magnez pisze: Czy jakieś dodatkowe pieniądze będę musiał za sprawę płacić ?
różnie to bywa, w sprawach rozpatrywanych w normalnym trybie może to być kilkadziesiąt złotych albo i powyżej 100 zł, zależy od ilości powołanych ewentualnych świadków, biegłych itp... zawsze możesz napisać o zwolnienie z tytułu opłaty kosztów sądowych ze względu na ...... (np. brak pracy, ciężko sytuacja rodzinna itp...). W postępowaniu nakazowym również są koszta sądowe doliczone do zasądzonej kwoty, zawsze od nakazu możesz się również odwołać, ale powiem z francuska - w tym przypadku "marneszanse"

[ Dodano: Sob 13 Lut, 2010 ]
Dragon pisze:
bongo pisze:
Magnez pisze:Będę musiał jechać do Kwidzyna, czy do sądu w moim mieście powiatowym ?
99% sprawa odbędzie się bez twojego udziału,zostaniesz tylko powiadomiony o wyroku i kosztach...
Żartujesz chyba, skoro sprawa to winowajca ma się bronić! A miejscem rozprawy jest zawsze sąd właściwy do miejsca wykroczenia.
nie ma w tym żadnych żartów, jeżeli wina nie budzi żadnych wątpliwości (a nie budzi) to jak najbardziej może być wyrok nakazowy, wiadomo że wyrok wyda sąd właściwy zgodnie z miejscem popełnienia wykroczenia

[ Dodano: Sob 13 Lut, 2010 ]
Magnez, na pewno jeszcze będziesz wzywany do komisariatu/komendy w celu przesłuchania na protokół w charakterze sprwacy wykroczenia, jeżeli wówczas się zgodzisz i przyznasz to będzie tryb nakazowy, jeżeli w dalszym ciągu będziesz się upierał i obstawiał przy swoim to będzie rozprawa

: sob lut 13, 2010 15:34
autor: Dragon
mettenos pisze:jeżeli wina nie budzi żadnych wątpliwości (a nie budzi) to jak najbardziej może być wyrok nakazowy
Może być, ale nie na 99% bez udziału winowajcy, to jego decyzja czy przyjedzie czy nie

: sob lut 13, 2010 19:22
autor: bongo
Dragon pisze:Może być, ale nie na 99% bez udziału winowajcy, to jego decyzja czy przyjedzie czy nie
Uwierz mi że niekoniecznie.Dostaniesz tylko pisemko że zostałeś skazany za to i za to,masz zapłacić tyle i tyle :bajer:

: sob lut 13, 2010 22:35
autor: Magnez
mettenos pisze:Magnez, nie napisałeś dokładnie jaki znak drogowy złamałeś, jeżeli chodzi o znaki B-1 lub B-2 czyli zakaz ruchu w obu kierunkach lub zakaz wjazdu,
to był B-1

Czyli teraz mam się spodziewać wezwania na komendę, czy od razu zostanę zawiadomiony o wyroku ?

: sob lut 13, 2010 22:38
autor: doggie
tak, chyba że policjanci na miejscu wykonali wszystkie czynności papierkowe, jest to mało prawdopodobne aczkolwiek czxasem możliwe

: pt lut 19, 2010 13:28
autor: Magnez
A jaki okres jest oczekiwania na to wezwanie na policje ? :bajer: bo minęło 10 dni i nic nie dostałem jeszcze

: pt lut 19, 2010 15:36
autor: doggie
Magnez pisze:A jaki okres jest oczekiwania na to wezwanie na policje ? :bajer: bo minęło 10 dni i nic nie dostałem jeszcze
standardowo powinno to byś w kilka dni po zdarzeniu, maksymalnie tydzień - może dwa, w zależności od nawału pracy w sekcji wykroczeń, trzeba również wziąść pod uwagę opieszałość poczty, która może wynieść do kilku dni. Istnieje również taka możliwość, że dostaniesz wezwanie bezpośrednio na rozprawę - wiem że niektóre jednostki tak praktykują, choć nie powinno tak być. Naprawdę co do terminu ciężko coś powiedzieć - wszystko zależy od opieszałości ludzi pracujących w sekcji wykroczeń. Ja na twoim miejscu zadzowniłbym do Wydziału Ruchu Drogowego lub komisariatu (nie wiem skąd byli gliniarze) i zapytał się co z twoją sprawą, generalnie na telefon nie udziela się informacji bo nigdy nie wiadomo kto dzwoni - a może wścibski sąsiad, jak nie telefonicznie to osobiście

[ Dodano: Pią 19 Lut, 2010 ]
Magnez pisze: Będę musiał jechać do Kwidzyna
jeżeli gliniarze byli z Kwidzyna to powinni wysłać pomoc prawną do policji w miejscu twojego zamieszkania i to oni powinni cię przesłuchać na protokół a następnie materiały odesłać spowrotem do Kwidzyna - tak powinno być a czy tak będzie - nie wiem, jak to mówią "co kraj to obyczaj"

: pt lut 19, 2010 23:10
autor: Magnez
Jutro może będę w Kwidzynie to podjadę na komisariat i się podpytam... a może nie chciało im się wypisywać papierków i zapomnieli o sprawie :grin:

: sob lut 20, 2010 08:32
autor: doggie
Magnez, znam marginalne przypadki gdzie gliniarze informowali na miejscu o skierowaniu sprawy do sądu grodzkiego a potem im się odechciewało i nie sporządzali żadnej dokumentacji - czyli innymi słowy sprawa trafiała do kosza

: sob lut 20, 2010 18:27
autor: Magnez
mettenos pisze:Magnez, znam marginalne przypadki gdzie gliniarze informowali na miejscu o skierowaniu sprawy do sądu grodzkiego a potem im się odechciewało i nie sporządzali żadnej dokumentacji - czyli innymi słowy sprawa trafiała do kosza
Bym się ucieszył za takiego rozwiązania ;) byłem dziś na komendzie w Kwidzynie był tylko dyżurny i się nic nie dowiedziałem bo punkt informacyjny był zamknięty.
Muszę czeka na pocztę, może coś przyjdzie. Mam nadzieję że nie :helm: chodź w to wątpię

[ Dodano: 25 Lut 2010 18:26 ]
Dziś zawitali do mnie panowie policjanci, mój dzielnicowy przyjechał spisać moje zeznania z związku z wykroczeniem. Jednak nie zapomnieli :crazy: Teraz czekam na wyrok sądu od którego mam prawo się odwołac, albo dostane wezwanie na rozprawę do Kwidzyna