Strona 1 z 2

[porada] reklamacja butów/innych towarów

: wt kwie 07, 2009 09:46
autor: niooniek
Witam serdecznie,

chciałbym uzyskać porady odnośnie reklamacji butów (pewnie z innymi rzeczami jest podobnie). piszę na tym forum ponieważ pewnie ktoś z was się spotkał z takim problemem i wie jak to załatwić. otóż dwa miesiące temu kupiłem buty w sklepie, pochodziłem w nich dwa tygodnie i zaczęły wyłazić z nich nitki oraz rozerwała się szlufka od sznurówek. oddałem je do reklamacji. po dwóch tygodniach buty były gotowe do odebrania, ale nie wziąłem ich bo ta szlufka była innego rodzaju i koloru a nitki jak wychodziły tak nic z nimi nie zrobili, ponadto sam przy ekspedientce oderwałem kolejną szlufkę bo tak słabo przymocowane były. napisałem odwołanie że nie zgadzam się z naprawą i z prośbą o zwrot pieniędzy za te buty. po dwóch tygodniach zadzwonił do mnie ktoś z tego sklepu że buty do odebrania. pojechałem a tam ta sama szlufka, teraz dobrego rodzaju ale strasznie niechlujnie przyszyta i odbiegała wyglądem od reszty, a buty wyglądają jakby ktoś je w buzi żuł - tak wymiętolone. napisałem kolejne odwołanie i dziś jest 15 dzień od tego odwołania i nie mam żadnego sygnału od tego sklepu w sprawie butów.
i teraz pytanie:
nie chcę już tych butów, jak wyegzekwować od nich zwrot pieniędzy? czy w ogóle to możliwe? przekroczyli termin 14 dni dotyczący reklamacji, jak mogę to wykorzystać?

za wszelką pomoc dziękuję :pub:

: czw kwie 09, 2009 18:48
autor: mlodyyx
takie lekki odkop po 2 dniach, ale reklamuj je cały czas.
Powiedz jeszcze jaki sklep? Ja jak buty oryginalne adidasa czy cos to nie ma problemów zawsze kase oddają. Kiedys buty po roku reklamowalem i kase oddali ;))
w CCC miałem problem z sandałami... pekly po 2 dniach i nei chccieli oddac kasy a naprawiać i rozmowa z p kierownik pogadac ze sie ma prawa itp i kase oddali. Reklamuj dalej do skutku! Idz do nich i mow ze 14 dni minelo pros kierowniczke

: czw kwie 09, 2009 20:33
autor: drill
no i pamietaj o tym, ze sam decydujesz czy Twoje roszczenia maja zaspokoic na podstawie dobrowolnej gwarancji producenta czy tez ustawowej odpowiedzialnosci sprzedawcy za niezgodnosc towaru z usluga...

pierwsza kwestia to cos jakby umowa i moze byc niemal ze dowolnie ksztaltowana ale druga opcja to juz nie taka dowolnosc... radze przeczytac ustawe na ten temat i straszyc, gnebic i nekac az oddadza pieniadze - takiego obowiazku wprost nie maja niestety... dopiero gdy naprawa jest niemozliwa, nieoplacalna badz kilkukrotnie zle wykonana... bez konkretow.

: czw kwie 09, 2009 20:48
autor: Dzaba83
Ja w zeszle lato kupiłem buty Reeboka ( lekkie, sportowe ) i po 1,5 miesiąca przy oby dwóch butach zrobiła sie dziura u góry na siatce oddalem na gwarancje i po 2 tyg dostałem z powrotem w takim stanie jakim zareklamowałem, laska w sklepie mówiła ze Reebok często nie uwzględnia reklamacji i odsyła

Byly to moje pierwsze i ostatnie buty Reeboka , nie widziałem sensu ich dalej reklamować bo kupiłem je w innym mieście i w kacu same dojazdy przekroczyły by wartość butów

: czw kwie 09, 2009 22:21
autor: Lukas-182
Reklamować aż do skutku !!! innego wyjścia nie ma, w końcu się ugną ;)

Co do zakupów butów, to polecam sklep Deichmann, chyba tak to się pisze, osobiście nie kupowałem tam butów, ale dziewczyna kupuje tam buty, itp. Kiedyś kupiła torbę, coś w niej pękło i oddała do reklamacji, sklep bez niczego oddał kasę, za nią kupiła sobie nową torbę, ta też padła po jakimś czasie i znów sklep oddał kasę, kupiła za nie buty i jakoś trzymają do tego czasu, ale jak padną, to ma pewność, że uwzględnią reklamację...

Nie polecam sklepu CCC, ciężko buty zareklamować, toporna obsługa...

Ja akurat kupuję buty tylko w Adidas, i nigdy nie reklamowałem butów, ponieważ lekko wytrzymują ponad 2 lata użytkowania...

: czw kwie 09, 2009 23:00
autor: haps
a prawo do rękojmi?? masz prawo zwrotu towaru, zadna gwarancja itp...tylko rękojmia..moze ktos korzystal z tej opcji? bo ja nieswiadomy kiedys reklamowlem 9razy telefon sagem, g_wno na maxa, i ciagle dawali nowy, ale mniejsza o to, podobno moglem wystapic o rekojmie i oddaliby mi hajs i wzialbym inny telefon, a tak to bujalem sie jak frajer z padacznym sażemem.. :grrr:

: czw kwie 09, 2009 23:03
autor: Lukas-182
haps, hmmm, z tego co opisałeś, to z rękojmi chyba korzystała moja dziewczyna, bo ona miała wybór albo iny towar w tej samej cenie, albo równowartość w pieniążkach ;)

: pt kwie 10, 2009 00:29
autor: haps
Lukas-182, no wlasnie...

takze, ja cos sie dzieje z towarem to nie gwarancja, a rekojmia...takie mamy prawo ze kazdy musi to na podstawie dowodu zakupu uznac.. wiem ze jakis okreslony czas trwa rekojmia i jest to czas podyktowany ustawowo, a nie przez sklep czy jakas tam prywatna osobe.. ale nie kojarze jaki dlugo to okres, chyba rok..

: pt kwie 10, 2009 12:38
autor: drill
troche "nieaktualne" informacje macie :D

rekojmia jest WYLACZONA jesli sprawa dotyczy kontaktu PRZEDSIEBIORCA - OS.FIZYCZNA... ma zastosowanie tylko w sporze dwoch przedsieborcow... zamiast niej mozna miec roszczenia z tytulu niezgodnosci towaru z umowa...

sama idea pozostaje bez zmian... jak pisalem wczesniej to klient decyduje z jakiej drogi korzysta...

ps. co do obowiazku zwrotu pieniedzy za oddany towar to takowy spoczywa tylko na sprzedawcach np internetowych... zwykly sklep za rogiem to juz inna bajka...

: pt kwie 10, 2009 15:52
autor: niooniek
dziś jest 19 dzień i ani widu ani słychu o butach..
mlody-93 pisze: Powiedz jeszcze jaki sklep?
jest to sklep firmowy (podobno, bo mam już co do tego obiekcje), 'TeJot'. kupiłem tam buty nike bo kiedyś kupiłem prawie takie same w necie i 3 lata w nich chodziłem non stop i byłem z nich bardzo zadowolony, więc postanowiłem że jeszcze raz się skusze na te same buty, podobnego kroju.
mlody-93 pisze:Idz do nich i mow ze 14 dni minelo pros kierowniczke
no właśnie po drugim zareklamowaniu gadałem z niby kierownikiem, który powiedział mi tak o niechlujnie przyszytej szlufce, która odznaczała się od reszty wyglądem: "a skąd pan jest pewny, że z tak przyszytą szlufką nie kupował pan tych butów? bo ja myślę że one są tak zrobione i tak były od samego początku" - po tym tekście zakończyłem rozmowę bo z debilami nie ma co gadać.

chyba poszukam znajomego rzeczoznawcę, który pomorze mi wystosować odpowiednie pismo do tego sklepu, a jak nie to skorzystam z takiej instytucji jak sąd, bo chodzić tam do sklepu i prosić sie o kasę która mi się należy jakos mi nie odpowida.

dzięki za pomoc :pub:

: pt kwie 10, 2009 18:14
autor: drill
popros o pomoc biuro rzecznika konsumentow...

: pt kwie 10, 2009 20:16
autor: tomekzabrze
a co do 14 dni to pamietaj ze jest tak ze 14 dni liczone jets od kolejnego dnia od zgloszenia czyli zglaszasz 14 a liczone jest od 15 i liczone jest 14 dni roboczych..... badz tez 21 dni roboczych jak dostarczaj do producenta to w wyjatkowych sytuacjach.

: ndz lip 12, 2009 10:58
autor: sipowitz
Podłączę się do tematu, sprawa podobna. Tylko proszę się nie śmiać... chodzi o fakt, nie o wartość towaru... :)
Kupiłem w Castoramie żarówkę halogenową, wartość około 8 zł, po około tygodniu przestała świecić. Zaniosłem do reklamacji do sklepu, facet na to, że nie przyjmują reklamacji, bo to jest żarówka żarnikowa i zresztą on sam nie wie, co z nią zrobiłem, a poza tym łatwo ją uszkodzić. Poprosiłem gościa z obsługi, żeby dał mi tą samą odpowiedź na piśmie i pyta mnie, co ma mi napisać, powiedziałem mu, że dokładnie to samo co mi powiedział... młotek :rotfl:
Jak z tym zawalczyć?

: ndz lip 12, 2009 13:41
autor: drill
jedna sprawa jest to ze nie moze odmowic przyjecia zarowki i rozpatrzenia czy towar jest niezgodny z umowa do 14 dni... a druga sprawa jest taka ze zarowka to rzecz o krotkiej zywotnosci i skoro swiecila jako nowa i sie przepalila to nie wydaje mi sie zeby ktos uznal ze byla wadliwa...