Wykryto adblocka.: Forum wyświetla subtelne reklamy, prosimy o rozważnie wyłączenia ich blokowania i dopisania nas do listy wyjątków.
Wszystko o ubezpieczeniach auta, problemach z rejestracją, papierami.
Porady prawne związane z autami i nie tylko.
Moderatorzy: jhosef, doggie, VIP
-
arecky2ka
- Nowicjusz

- Posty: 7
- Rejestracja: pt lip 25, 2008 07:23
- Lokalizacja: Wolsztyn
Post
autor: arecky2ka » pt wrz 05, 2008 07:49
Witam wszystkich....
Wiem że jest to pytanie nie techniczne ale proszę o pomoc.
Wczoraj w nocy wracałem do domu i pech sprawił że dzik wyskoczył mi na drogę (nawet nie zdarzyłem zareagować)

Naszczęscie był mały i generalnie mam przód do wymiany:( Uderzyłem w niego ponad 100 :/Pytanie moje jest czy dostane coś od ubezpieczyciela? Czy warto sie starać? Czy może ktoś miał podobny przypadek? Najgorsze że mam OC i NW a nie mam AC
Proszę o odpowiedź.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony pn sty 04, 2010 16:46 przez
arecky2ka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
losdamianos
- Ma gadane

- Posty: 241
- Rejestracja: pt sty 18, 2008 16:23
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt:
Post
autor: losdamianos » pt wrz 05, 2008 08:13
Jak nie masz AC to od ubezpieczyciela dostaniesz "krzyż na drogę". Jedynie Auto Casco chroni przed takimi zdarzeniami (i to nie u każdego ubezpieczyciela) , więc niestety ale musisz naprawić autko na własną kieszeń...
Pozdrawiam.
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/352/d8492da7f466e2ce.jpg[/img][/url]
[img]http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF[/img] [url=http://tnij.org/pisownia_pcf][color=red]Piszę poprawnie po polsku[/url][/color]
-
ilio
- Ma gadane

- Posty: 154
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 01:30
- Lokalizacja: Bytom
Post
autor: ilio » pt wrz 05, 2008 08:56
[quote="losdamianos"]Jak nie masz AC to od ubezpieczyciela dostaniesz "krzyż na drogę". Jedynie Auto Casco chroni przed takimi zdarzeniami (i to nie u każdego ubezpieczyciela) , więc niestety ale musisz naprawić autko na własną kieszeń...
Pozdrawiam.[/quote
nadleśnictwa odpowiadają za dziką zwierzynę wiec idz do nich po odszkodowanie
-
jaro001
- Mały gagatek

- Posty: 86
- Rejestracja: pt lip 27, 2007 09:22
- Lokalizacja: Szczytno
-
Kontakt:
Post
autor: jaro001 » pt wrz 05, 2008 09:08
Pierwsze co powinieneś wtedy zrobić to zadzwonić po Policję jeżeli oczywiście na odcinku w którym wybiegł ci ten dzik nie było znaku bodajże A-18b ostrzegającego o możliwości napotkania na drodze zwierząt dzikich, jeżeli takiego znaku nie było policjant powinien ci wydać kwit z którym musisz się zgłosić do właściwego miejscowo nadleśnictwa o odszkodowanie

Bo przecież za zwierzynę odpowiada nadleśnictwo.
Tak to wyglądało na kolegi przypadku.
Pozdrawiam
-
losdamianos
- Ma gadane

- Posty: 241
- Rejestracja: pt sty 18, 2008 16:23
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt:
Post
autor: losdamianos » pt wrz 05, 2008 09:09
ilio pisze:nadleśnictwa odpowiadają za dziką zwierzynę wiec idz do nich po odszkodowanie
Nigdy nie słyszałem o przypadku aby nadleśnictwo zapłaciło komuś za zniszczone auto po "przygodzie" z dzikiem... Od tego są znaki drogowe aby informować kierowcę, o fakcie występowania dzikich zwierząt....No chyba ,że takiego znaku faktycznie nie było.
Ostatnio zmieniony pt wrz 05, 2008 09:10 przez
losdamianos, łącznie zmieniany 1 raz.
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/352/d8492da7f466e2ce.jpg[/img][/url]
[img]http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF[/img] [url=http://tnij.org/pisownia_pcf][color=red]Piszę poprawnie po polsku[/url][/color]
-
jaro001
- Mały gagatek

- Posty: 86
- Rejestracja: pt lip 27, 2007 09:22
- Lokalizacja: Szczytno
-
Kontakt:
Post
autor: jaro001 » pt wrz 05, 2008 09:15
Znajomemu na drodze tez wyskoczył dzik i w niego przyładował, oczywiście na odcinku w którym to miało miejsce nie było znaku ostrzegającego o dzikiej zwierzynie, wezwał od razu policję i dostał kwit później wycena szkód (to że nie ma znaku to jest oczywiście podstawa do ubiegania się o odszkodowanie, a druga niezbędna rzecz to kwit i raport policji ze zdarzenia) i otrzymał odszkodowanie od nadleśnictwa.
Więc jednak nadleśnictwa wypłacają odszkodowania...
Ostatnio zmieniony pt wrz 05, 2008 09:17 przez
jaro001, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Maciej (bzik)
- Nowicjusz

- Posty: 18
- Rejestracja: sob sie 02, 2008 13:08
- Lokalizacja: mam to wiedzieć?
Post
autor: Maciej (bzik) » pt wrz 05, 2008 09:19
jaro001 pisze:Znajomemu na drodze tez wyskoczył dzik i w niego przyładował, oczywiście na odcinku w którym to miało miejsce nie było znaku ostrzegającego o dzikiej zwierzynie, wezwał od razu policję i dostał kwit później wycena szkód (to że nie ma znaku to jest oczywiście podstawa do ubiegania się o odszkodowanie, a druga niezbędna rzecz to kwit i raport policji ze zdarzenia) i otrzymał odszkodowanie od nadleśnictwa.
Więc jednak nadleśnictwa wypłacają odszkodowania...
Dokładnie taki sam przypadek miałem w rodzinie tyle że nie z dzikiem a z sarną i nie było problemu z wypłaceniem odszkodowania, tak samo jak płacą za szkody na polu wyrządzone rolnikom tak samo płacą za szkody na autach i chyba nie nadleśnictwo tylko koło łowieckie czy coś takiego.
-
losdamianos
- Ma gadane

- Posty: 241
- Rejestracja: pt sty 18, 2008 16:23
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt:
Post
autor: losdamianos » pt wrz 05, 2008 09:23
No to dobrze wiedzieć

Pozdro!
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/352/d8492da7f466e2ce.jpg[/img][/url]
[img]http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF[/img] [url=http://tnij.org/pisownia_pcf][color=red]Piszę poprawnie po polsku[/url][/color]
-
ilio
- Ma gadane

- Posty: 154
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 01:30
- Lokalizacja: Bytom
Post
autor: ilio » pt wrz 05, 2008 10:32
losdamianos pisze:ilio pisze:nadleśnictwa odpowiadają za dziką zwierzynę wiec idz do nich po odszkodowanie
Nigdy nie słyszałem o przypadku aby nadleśnictwo zapłaciło komuś za zniszczone auto po "przygodzie" z dzikiem... Od tego są znaki drogowe aby informować kierowcę, o fakcie występowania dzikich zwierząt....No chyba ,że takiego znaku faktycznie nie było.

-
arecky2ka
- Nowicjusz

- Posty: 7
- Rejestracja: pt lip 25, 2008 07:23
- Lokalizacja: Wolsztyn
Post
autor: arecky2ka » pt wrz 05, 2008 10:53
Problem w tym że tam był ten cholerny znak:/ wezmałem policje..pozniej jeszcze straz przyjechała:/ Dowiedziałem się dzisiaj że jedynym w takim układzie wyjściem jest sprawdzenie czy było polowanie w tym okręgu (spłoszona zwierzyna) to niby wtedy nadlesnictwo może wypłacić odszkodowanie.
-
Maciek23
- Forum Master

- Posty: 1814
- Rejestracja: śr kwie 09, 2008 06:41
- Lokalizacja: mazowieckie / pomorskie
Post
autor: Maciek23 » pt wrz 05, 2008 16:30
Znajac zycie to nie bylo

-
Krzyziu
- Mały gagatek

- Posty: 143
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 15:05
- Lokalizacja: Katowice
Post
autor: Krzyziu » pt wrz 05, 2008 17:04
jak jest znak o zwierzynie,to życie mnie nauczyło, że szczególnie w nocy warto zwolnić... Wszystko to racja, jeśli był znak to nic nie zrobisz, musisz na własną rękę
mój golf [url]http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=194694[/url]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości