Forum.VWGolf.pl

faktura jest na rozrząd,sprzegło zawieszenie,nowe półośki itd,scenic 97r 1.6 benzyna,klima itd uszkodzone drzwi prawe przednie i tylne,

Jeśli auto z 97r, tu może być szkoda całkowita (koszt naprawy przekroczy 70% wartości samochodu. W takim przypadku jedynym możliwym sposobem na uzyskanie godziwego odszkodowania, jest podwyższenie wartości samochodu przed wypadkiem. Rzeczoznawcz dokonując wyceny korzysta z programu Info ekspert (przynajmniej powinien korzystać), ale za wartość samochodu przyjmie dolną granicę cenową, którą jeszcze okroją o widoczne usterki (odpryski lakieru zadrapania, wycieki płynów, braki w wyposażeniu). Potem okaże się, że auto zostało wycenione na połowę kwoty właściwej dla danego rocznika, a ubezpieczyciel wypłaci jedynie kasę stanowiącą różnicę pomiędzy wartością auta przed zdarzeniem, a wartością wraku, przy czym wartość wraku zwykle jest zawyżona. Chcesz wiedzieć więcej, napisz na PW, bo nie wszystko mogę napisać oficjalnie. Jeśli dziewczynie coś się stało, coś ją boli - niech idzie do lekarza. Za uszczerbek na zdrowiu może dostać więcej, niż za auto z tego rocznika.

Witam wszystkich,

Mam do Was prośbę o wycenę uszkodzeń, czyli mówiąc w prost chodzi mi o orientacyjna kwotę jaką powinenem dostać z OC sprawcy, żeby nie zostać zrobionym na szaro.

Moje auto to co prawda nie VW, ale mam nadzieje, że pomożecie.

Dane:
A-klasa W168 rok 2002, stan b.dobry (ale on tutaj pewnie nie odgrywa żadnej roli)
Auto o wartosci "rynkowej" pewnie zakres 8.000-12.000 pln
OC sprawcy Ergo Hestia.
Uszkodzenia jak na zdjeciach (zdjęcia sa z miejsca zdarzenia oraz po 'przetarciu na mokro' już w domu - widać róznice)

Zaproponowali bez oględzin rzeczoznawcy kwotę 1.100 zł. Teraz pytanie do Was, czy ta kwota jest OK? Można/powinno się liczyć na wiecej? Ciężko mi samemu to wycenić. Nie znam też obowiązujących ubezpieczalnie przepisów oraz ich praktyk (poza tym, że słyszałem, że zawsze chcą zaniżać kwotę odszkodowania).
Po przetarciu auta na mokro, wg mnie uszkodzenia są praktycznie niewidoczne:
-Lampa zarysowana (powierzchnia wielkosci np. paznokcia),
-minalna ryska na błotniku
-jedyne co widac (coś tam rzuca sie w oczy) to zdarty lakier w zderzaku od strony koła.
-żona uważa, że zwiekszyła się szpara miedzy maska a błotnikiem, ale jakoś nie chce mi sie wierzyć, że od tak małej stłuczki mogło by się to stać. Auto wiele lat temu miało przygodę z sarną i było naprawiane wtedy jeszcze w ASO, więc pewnie jakies małe niedociągniecią są z tą maską są z tamtego okresu.

Opcja bezgotówkowej naprawy w ASO w tym przypadku chyba nie miała by większego sensu. Po tylu latach auto posiada jakieś drobne ryski w innych miejscach, więc auto nie ulegnie znaczącej utracie wartość z powodu tej stłuczki, ani nie wzrośnie jego cena po naprawie ASO. Wg mnie lepiej zachować gotówke i mieć większe pole manewru na odsprzedaży, która i tak planujemy w ciągu najbliższych 6 miesięcy.
Jakby na to spojrzeć od strony minialnych uszkodzeń to tak na prawdę kwota 10% wartości auta wydaje się być dobrą propozycją. Nie wiem co by się stało, jakby przyjechał rzeczoznawca. Myślicie, że mogłby zapronować mniej? Jest co liczyć na więcej?


Pozdrawiam

Mniej na pewno nie zaproponuje.Za błotnik i zderzak do wymiany to troche malo.Moze być jeszcze uszkodzone mocowanie lampy i inne plastiki pod zderzakiem i wtedy juz cena będzie duzo wyższa.Ja bym robil oględziny.

Podjedź do pierwszego z brzegu lakiernika, poproś o wycenę kosztów naprawy (za flaszkę powinien zrobić) i taką wycenę wyślij ubezpieczycielowi z żądaniem podwyższenia proponowanej kwoty odszkodowania. Na moje oko wychodzi, że wycena zamknie się kwotą pomiędzy 2, a 3 tyś (o ile mocowania zderzaka są nie uszkodzone). Ten zderzak zakwalifikują do naprawy (nie wymiany), błotnik to samo, ale do naprawy trzeba te elementy zdjąć, przygotować do malowania, pomalować, wypolerować i ponownie założyć. Klosz lampy jest do polerowania (naprawa).

Panowie, uszkodzenie tego typu: jechałem swoim autkiem Golf 3 1.9 TD 1992r, skręcałem na krzyżówce w lewo migacz prawidłowo puszczony,światła stop dobre i widoczne,gościu z firmy kurierskiej nie widział nic(prawdopodobnie gadał przez telefon) wjechał z około predkością 100km/h mi w tył gofra;///// golfik do kasacji bo jeszcze oprócz szczała obróciło mnie dwa razy i udeżyłem w krawężnik i w ogrodzenie gościu wziął całą wine na siebie,moje pytanie jest następujące. Ile wezmę z OC za golfa mniej więcej ? golf doinwestowany był wrzucone w niego około 8 tysięcy ale wiem że to teraz nikogo nie obchodzi;/// gość ma w PZU OC ja mam w MTU.

tak wygądał przedwczoraj jescze.
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=541719" onclick="window.open(this.href);return false;

Jeśli to było przedwczoraj to migiem do lekarza. Za uszczerbek na zdrowiu dostaniesz więcej niż za gofra. To, że gościu wziął winę na siebie nie znaczy, że się z tego nie może wycofać. Wezwałeś Policję? Notatka policyjna jęst dla ubezpieczyciela dokumentem wiążącym, a oświadczenie sprawcy to tylko oświadczenie (z którego co niektórzy się wycofują). Jeśli walnął Ci w zadek z taką prędkością, jak piszesz, to by Ci urwało łeb. Chcąc uzyskać większą kasę za auto należy podnieść jego wartość przed wypadkiem (ubezpieczyciel z pewnością zaniży), natomiast zawyży wartość wraku i wypłaci różnicę. Napisz mi na PW, to Ci podpowiem, za które sznurki pociągnąć, żeby sypnęli groszem.

Domismchw pisze:golf doinwestowany był wrzucone w niego około 8 tysięcy ale wiem że to teraz nikogo nie obchodzi

Tu się bardzo mylisz. Trzeba tylko dokładnie udokumentować wydatki.

Niezły spam .. ja za takie gadanie dostałem warnning a klient dostaje pochwałę... ciekawa Historia,...

Pozdrawiam


DRB

VWLofi pisze:Niezły spam .. ja za takie gadanie dostałem warnning

Co dla Ciebie jest spamem? Czy Twoim zdaniem poinformowanie kogoś o krzywdzących praktykach ubezpieczycieli i instrukcja, jak nie dać się walić w rogi, to spam?
W temacie kolizja, wypadek, ubezpieczyciel, odszkodowanie, mam trochę praktyki i nie widzę przeszkód, by się nie podzielić wiedzą z potrzebującymi.

Mam pytanko. Jak działa ubezpieczenie szyb PZU? Tzn. gdzie mam się udać (do PZU czy tam, gdzie szyby wymieniają), kiedy szyba kwalifikuje się do wymiany i kto to określa (np. czy odprysk wielkości paznokcia też), jak długo się czeka, jak to jest rozliczane, co ze zniżkami, jakie szyby montują? Z góry dzięki za odpowiedzi.

ja wymienialem ze 4 lata temu kierowali do warsztatu z ich listy do ktorego mam najblizej i mi pasuje dojechac,z tym ze ja mialem peknieta od kamienia nie wiem jak z odpryskiem znizek nie zabieraja bo to osobna skladka na ubezpiecznie szyb

Panowie ile mogle dostac za taka szkode ? Dodam ze troche sobie wyprostowałem to od srodka wiedz troche mniej widac. Golf4 1998r 1,8

szymonpc pisze:Dodam ze troche sobie wyprostowałem to od srodka

Przed ogledzinami rzeczoznawcy???

W golfie III może być nawet szkoda całkowita ( jeśli jest ruszony słupek, to koszt naprawy przekroczy wartośc samochodu). Przed oględzinami nie powinieneś nic prostować. Rzeczoznawca może zauważyć taką ingerencję i opisze jako nie związane ze zdarzeniem, a wtedy nici z odszkodowania. To było z Twojej winy, czy szkoda z OC sprawcy?