Forum.VWGolf.pl

Dostałem od nich kosztorys w którym brak jako wyposazenie dodatkowe:
-haka holowniczego
-airbagów w siedzeniach
-przyciemniane szyby zostały ujete jako standard
-przebieg nizszy od normatywnego nie został ujety

Nie dostałem opisu - z rozpiską tylko w tabeli "do wymiany" "do naprawy" nie mam uszczególnionej listy.

brakuje tam haka
osprzet klapy tylnej jest niby do naprawy, a klapa całkowicie zmiazdzona ze nawet "stop" pekł - PTU SA TO ŻENUJĄCA FIRMA

Ten ich kosztorys to tak jakby innego auta, wydaje mi sie ze koles co go robil jest tylko pracownikiem tej firmy nie żadnym rzeczoznawcą - powiedzieli mi za naprawe z czesciami 14k zł jak oceniali przed tym koleśiem, ludzie z ASO których znam.

Zastanawiam się czy nie poleciec w drugą strone z szkoda czyli poprosic zeby mi udowodnili, że to szkoda całkowita, ale czy wtedy cos zyskam?

Jest tylu niezależnych rzeczoznawców, którzy przeliczają szkody, że aż mi cię szkoda. Pisz do PZU, że nie zgadzasz się z ich wyceną i sprawę oddajesz niezależnemu rzeczoznawcy do przeliczenia i żądaj od razu, żeby PZU przysłało innego rzeczoznawcę bo ten nie wpisał wszystkich uszkodzeń. Masz do tego prawo.

to jest cos gorszego od PZU, to jest PTU ubezpieczenie sprawcy.

Napisałem ze powołam własnego rzeczoznawce skoro oni nie umieja zrobic obiektywnej wyceny i uzyskałem informacje ze ustosunkują sie wciagu 14dni ....

za 13dni im wysle pismo zeby odsetki kalkulowali również.

To nie jest takie proste. Chyba mają 80dni od zgłoszenia do zakończenia postępowania odszkodowawczego.

czerwony_spioch pisze:za 13dni im wysle pismo zeby odsetki kalkulowali również.

nie ma co sie o to szarpac bo to g..wno nie pieniadze 12,5% w skali roku od spornej kwoty

wg kodeksu cywilnego maja 14 dni na odpowiedz. Trzeba im napisac ze brakuje to i to , a jak beda sie kłocic to napisac ze w takim układzie kierujesz sprawę do sadu i do knf na PTU to działa sie pracowało w tym krzaku

W sumie moze masz racje bo moga mi znów napisac ze sie ustosunkuja wciagu 14dni.

Krzak nie krzak, umią wkurzać ludzi.

I jak sprawa ma sie po 2 latach?