Forum.VWGolf.pl

Krucy pisze:Czy można prywatnie umówić się na wycenę z rzeczoznawcą? Jeśli tak to jaki jest koszt takiej usługi?

Jeśli masz szkodę, to obowiązkiem ubezpieczyciela jest dokonanie jej wyceny. Ubezpieczyciel wysyła więc swojego rzeczoznawcę i za to się nie płaci, przy czym masz prawo umówić się na wizytę w dowolnym miejscu i czasie (oczywiście w rozsądnych godzinach) Jednak gdy chcesz dokonać weryfikacji (sprawdzenia rzetelności, poprawności) wyceny ubezpieczyciela, to możesz zlecić dokonanie oględzin i sporządzenie nowej wyceny niezależnemu rzeczoznawcy - wtedy zapłacisz od 250 do 500 zł (tańsza wersja dotyczy raczej korekty samego kosztorysu ubezpieczyciela, bez dojazdu do klienta i oględzin samego auta).

Audi cd.
Kilka dni przed przyjazdem rzeczoznawcy dowiedziałem się, że ten błotnik był już naprawiany. Rzeczoznawca to tylko potwierdził.
Sama końcówka zderzaka "odchodzi" gdy się lekko pociągnie paluchami. Prosiłem zwrócić na to uwagę - odpowiedział, że tak nie powinno być ale, że zderzak trzeba zdjąć i dopiero ocenić.
Proponowano telefonicznie 1950, mam teraz 1560

Mattpl pisze:Zderzak i błotnik, plus dodatkowo rant felgi 18". Jak policzą felgę? Jest polerowana, więc niekoniecznie da się usunąć rysy.
W PZU wybierać, że chcę gotówkę na konto czy raczej serwis?

Odjeli mi po 30% za to, że zderzak i błotnik nie były wcześniej w idealnym stanie. Reszta wygląda ok? Nie policzyli troche przesadnie za mało za lakierowanie?

Krucy pisze:Proponowano telefonicznie 1950, mam teraz 1560

I w czym widzisz problem? Bierzesz to co dają - jedziesz do zaprzyjaźnionego warsztatu, gdzie naprawiasz auto - otrzymujesz fakturę na 3 tyś zł - przesyłasz to ubezpieczycielowi z żądaniem dopłaty i umową najmu samochodu zastępczego na okres naprawy - powinno jeszcze trochę zostać w kieszeni...

Nie mam zaprzyjaźnionego warsztatu.
Czyli pozostaję mi pójść zlecić naprawę do salonu, gdzie zapewne podpisuję jakąś umowę z firmą, która to sobie już we własnym zakresie dalej działa (kontaktuje się z ubezpieczycielem, przedstawia faktury itp.) a ja po naprawie oddaję samochód zastępczy i odbieram swój? Fakturę taka firma wystawia przed naprawą czy po ubezpieczycielowi?
Co zrobić w przypadku kiedy bardziej wyrządzoną szkodę zrekompensowała by mi gotówka ale nie godzę się z wyceną rzeczoznawcy? Muszę zlecić ekspertyzę niezależnemu rzeczoznawcy i przedstawić to ubezpieczycielowi? Co jeśli oni się z tym nie zgodzą? Co jeśli wyceni tylko o przykładowe 10zł więcej? Poniosę dodatkowe koszty z własnej kieszeni za taką wycenę ale czy jeśli będzie uzasadnione, że poprzedni źle wycenił to zwrócą mi pieniądze za tego drugiego?

Jeśli oddajesz auto na naprawę bezgotówkową, to wszystkie formalności załatwia warsztat naprawczy (z fakturą za auto zastępcze włącznie). Zlecenie sporządzenia kosztorysu naprawy niezależnemu rzeczoznawcy wiąże się z poniesieniem kosztu (od 250- do nawet 500 zł). Zwykle ubezpieczyciel zwraca ten koszt, bo zwykle kosztorys ubezpieczyciela jest zaniżony. W Twoim przypadku raczej odradzam takie rozwiązanie, bo wartość szkody jest niewielka, i to co zyskasz ledwie pokryje koszt wyceny i stracony czas.

Witam, niestety wracam do tego tematu po pół roku. Przedtem przedmiotem sprawy był golf II a teraz jest Mondeo mk3 w kombi. W skrócie, kierowca samochodu cieżarowego zaczepił mnie na rondzie naczepą i uszkodzony mam prawy błotnik+uszkodzony zderzak i nadkole. Załączam zdjęcia i kosztorys. Kosztorys zaniżony i mam pytanie czy zderzak kwalifikuje sie do naprawy czy wymiana(pytam bo mam ułamany w rogu). Piszę właśnie odwołanie i zastanawiam się ile powinna wynosić robotogodzina. Jak możecie to napiszcie ile można wyciągnąć za ta szkodę .

Zarówno błotnik, jak i zderzak masz "WY" (wymiana), to samo nadkole, tyle że wszystko wyliczone na zamiennikach. Nie kupisz błotnika za 93 zł (nawet używanego), zderzaka także za 225 zł nie kupisz. Telefon do ręki i dzwoń do serwisu z pytaniem ile kosztują oryginalne części (te, które w kosztorysie masz zaznaczone "WY") Suma tych wartości, plus robocizna ze stawką około 100 zł z rbg, pozwoli Ci oszacować rzeczywistą wartość szkody (na mój gust około 4,200 zł).

A wiesz czemu w pozycji "Błotnik i zderzak przedni" jest 0,00PLN? Oraz co to oznacza 67% w pozycji materiały lakiernicze(bo rozumiem, że obcieli za amortyzację)? Dzięki za szybką odpowiedź. Już drugi raz mi pomagasz . Jutro zadzwonie do ASO i wyślę to odwołanie. Poinformuję o dalszych losach.

krisLLU pisze: wiesz czemu w pozycji "Błotnik i zderzak przedni" jest 0,00PLN?

Bo ceny części masz w innych pozycjach, w tej jest wyszczególnione które elementy należy zdemontować, tak więc ujęto tylko robociznę.

krisLLU pisze:co to oznacza 67%

to tzw stała materiałowa odzwierciedlająca stopień trudności prac lakierniczych (najwyższy mają lakiery perłowe i tzw kameleon).

Odwołanie od kosztorysu poszło droga mailową wraz ze zdjęciami uszkodzonego telefonu(niestety uległ uszkodzeniu). Dla zainteresowanych ceny części w ASO Siedlce odpowiednio prawe przednie nadkole 279zł, prawy przedni błotnik 1800zł i przedni zderzak 2590zł. także troszkę zaniżyli w kosztorysie
Jak będę miał odpowiedź to napiszę na forum.

Hej,
ile dostane za takie coś? Obcierka na parkingu, przerysowany błotnik i zdarty lakier ze zdrzaka.

Jeśli szkoda z OC sprawcy, to powinno być około 1,5 tyś (do lakierowania dwa elementy).

czyli nie więcej jak 450zł