Forum.VWGolf.pl

Jeśli zaczepy zderzaka są uszkodzone (wymiana zderzaka) to szkoda powinna zostać wyceniona na około 4 tyś. Bez wymiany zderzaka, ponizej 3 tyś i to tylko w przypadku jesli blacha tylnego pasa zostanie zakwalifikowana do naprawy.

niemiec płakał jak zmieniał pas na mój... ale do rzeczy - urwane lusterko kierowcy, zarysowane wszystkie elementy po kolei : nadkole, drzwi kierowcy, drzwi pasazera, nadkole tyl no i sa tez rysy na zderzaku. Rysy głebokie, polerka nie załatwi sprawy...

Nadkole, to plastikowy element we wnęce koła. Ty masz uszkodzenia błotników. Fotko są fatalnej jakości i nie da się określić czy płaty drzwi wymagają wymiany, czy tylko naprawy. Tak więc kosztorys w granicach 6-10 tyś (ta druga kwota z wymianą płatów drzwi).

Dziękuję za szybką odpowiedź.Rzeczywiście to błotniki. To jeszcze raz uszkodzenia po kolei : błotnik przód, porysowana obudowa lusterka, zbity wkład i ogólnie wyrwane lusterko, drzwi przód, drzwi tył, błotnik tył, zarysowany lekko zderzak tył. Z bliska wygląda to tak :

Drzwi nie mają krawędzi zagięć, więc tylko do naprawy. Lusterko i listwy drzwiowe do wymiany.

Witam. Przyszła kolej i na mnie. Delikatna obcierka nie z mojej winy. OC sprawcy w PZU. Ile za to moge dostać?

Do wymiany listwa zderzaka, a sam zderzak (jeśli nie są połamane zaczepy) do naprawy, błotnik do naprawy. Około 3 tyś z wymianą zderzaka, lub 2 tyś bez wymiany.

kumpel w lipcu miał ciut mocniej, bo wgnieciony dodatkowo błotnik i pęknięty klosz reflektora, też Mk4 `00r, zderzak mocniej obdarty.
całe 1430zł mu wypłacili i to jeszcze po odwołaniu bo pierwotna wycena na 1200 była.

Piasek pisze:całe 1430zł mu wypłacili i to jeszcze po odwołaniu bo pierwotna wycena na 1200 była.

Bo samo odwołanie często nie przynosi efektu. Dużo zależy od treści pisma. Jeśli pisemko nie jest poparte stosownymi przepisami prawa, to ubezpieczyciele zwykle "olewają" temat. Najlepszym rozwiązaniem jest zlecenie sporządzenia kosztorysu naprawy niezależnemu rzeczoznawcy (koszt około 300 zł z VAT) i wysłanie tego, wraz z wezwaniem do zapłaty ubezpieczycielowi. Ta szkoda jest jednak niewielka i nie widzę sensu dla wszczynania takiej procedury, tym bardziej, że i tak zwykle ubezpieczyciele odpisują "dopłata w/w kwoty jest możliwa, po okazaniu faktur potwierdzających poniesiony kkoszt naprawy i zakup części". To oczywiście działanie bezprawne (ubezpieczyciel nie ma prawa żądać faktur źródłowych), bowiem obowiązek zrekompensowania szkody powstaje z chwilą jej zaistnienia, a nie po jej naprawieniu (wszak samochód można sprzedać w stanie uszkodzonym, a odszkodowanie i tak będzie zasadne).

hak64 pisze:Do wymiany listwa zderzaka, a sam zderzak (jeśli nie są połamane zaczepy) do naprawy, błotnik do naprawy. Około 3 tyś z wymianą zderzaka, lub 2 tyś bez wymiany.

Mógłbyś mi napisać jak to policzyles że wyszło Ci 2tyś?

Piotr932 pisze:Mógłbyś mi napisać jak to policzyles że wyszło Ci 2tyś?

Wykup licencję na korzystanie z programu eksperckiego i sam policzysz...

Dostałem kosztorys. Jak mogę się od tego odwołać? Wydaje mi się trochę mało...

Że tak powiem a nie mówiłem...
Jedyne co wzrosło i to kolosalnie to składki za ubezpieczenia. Co do wypłat odszkodowań to rypać nas będą tak samo albo jeszcze "lepiej" niż dotychczas...

Nakładka zderzaka wg ubezpieczyciela nadaje się do naprawy (w kosztorysie brak części zakwalifikowanych do wymiany). Powinna być wymiana, bo polerka plastikowych elementów daje tylko krótkotrwały efekt (po jakimś czasie element matowieje i uwidaczniają się róznice). Stawka rbg przyjęta w wycenie ubezpieczyciela 49 zł +VAT dotyczy raczej wioskowego kowala, żaden szanujący się warsztat nie zejdzie poniżej 100 zł.