Forum.VWGolf.pl

eMKas pisze:Chciałbym też wiedzieć na jakiej zasadzie obliczyłeś 10tys

Mam certyfikat Audatex na wycenę kosztów napraw.

eMKas pisze:pracowałeś może wcześniej lub pracujesz obecnie w firmie ubezpieczeniowej ?

Zobacz, co mam w podpisie!

eMKas pisze: jeśli element nadkola posiada łączenie dopiero przy przedniej masce to jak wygląda naprawa go ? Wycięcie i wspawanie nowego elementu ?

Nie wiem o czym mowa, bo dla mnie nadkole, to plastikowy element we wnęce koła, chroniący błotnik i komorę silnika przed syfem wylatującym z pod kół.

Miałem na myśli element nad kołem który jest zarysowany oraz wgięty.

Chciałbym też wiedzieć jaka jest twoja opinia nt. odszkodowania ? Opłaca się brać 5tys. w ciemno czy jednak poprosić o przysłanie likwidatora ?

Jeszcze jakbyś mógł to prosiłbym o wyszczególnioną wycenę tych elementów. Chciałbym dodać, że jest to Octavia II w wersji podstawowej(bez klimy), bodajże nazywa się to classic.

Dzięki za odpowiedź

eMKas pisze:Chciałbym też wiedzieć jaka jest twoja opinia nt. odszkodowania ?

Ja już wyraziłem swoją opinię - masz do wzięcia dwa razy więcej! Twoja jednak wola Panie.

eMKas pisze:Miałem na myśli element nad kołem który jest zarysowany oraz wgięty.

To jest błotnik, ale na zdjęciu masz tylny błotnik, a piszesz o elemencie nadkola, które posiada łączenie przy przedniej masce!?

eMKas pisze:Jeszcze jakbyś mógł to prosiłbym o wyszczególnioną wycenę tych elementów.

A czy Ty się dobrze czujesz? Po pierwsze, nie prowadzę sklepu z częściami i ich ceny nie są mi znane, Po drugie, korzystanie z programu Audatex nie jest darmowe (licencja to wydatek blisko 10 tyś). Po trzecie rzeczoznawca ustala zakres uszkodzeń i sporządza kalkulację naprawy, do której następnie doliczany jest koszt zakupu części niezbędnych do jej wykonania (zwykle robi to pracownik działu likwidacji szkód). Po czwarte nic nie stoi na przeszkodzie, abyś wykonał kilka telefonów do serwisu i ustalił ile, co kosztuje!? Wtedy przynajmniej będziesz wiedział na ile orżnął cię ubezpieczyciel...

Ostatnie pytanie :
10 tys zł o których piszesz to kwota gotówki jaką mogę dostać gotówką za tą szkodę? Czy piszesz o naprawie bezgotowkowej w ASO?

eMKas pisze:10 tys zł

To kwota oszacowania wartości szkody, ustalona na podstawie stanu mojej wiedzy i doświadczenia. To zaś ile zechce ci wypłacić ubezpieczyciel, zależy wyłącznie od kierownika działu likwidacji szkód, jego kaprysu, satysfakcji seksualnej z pożycia z żoną, czy kochanką, oraz wpływu faz księżyca na jego samopoczucie...

eMKas pisze:Czy piszesz o naprawie bezgotowkowej w ASO?

Chcesz wiedzieć, to prześlij fotki uszkodzeń do ASO i zapytaj o orientacyjny koszt naprawy, bo ja nie pracuję w ASO, nie wykonuję dla nich kosztorysów, nie znam cen ich części, ani stawki roboczogodziny tam obowiązującej. Wiem za to, co i jak trzeba zrobić, aby twoje auto przywrócić do stanu z przed wypadku. Wiem też ile to będzie kosztować w normalnym warsztacie. To co ci zaproponował ubezpieczyciel wystarczy może na naprawę w stodole, przy czym zamiast nowych blach dostaniesz wiadro szpachli.

I niestety i ja muszę się udzielić w tym wątku
Wczoraj pan nie wyhamował i wpakował mi się w tył passata, uderzenie było dosyć mocne ale jak widać passaty są dosyć pancerne(ja odjechałem bez problemu a astra skróciła przód o jakieś 30 cm)

Ze wstępnych rzeczy jakie zauważyłem to
-Tylna klapa
-Tylny zderzak
-Tylna belka
-Odprysk lakieru(Widać szpachle, jaki ma to wpływ na wycenę szkody?)
I teraz sprawa dosyć dziwna bo zauważyłem dzisiaj pęknięcie na przedniej szybie w kształcie litery L zaraz od góry szyby, możliwe żeby przy uderzeniu szyba pękła od naprężeń ? Druga sprawa to lepiej podjechać do jakiegoś mechanika przed przyjazdem rzeczoznawcy by ustalić czy nie ma większych uszkodzeń typu podłoga, mocowania belki itp. czy poczekać na opis rzeczoznawcy i dopiero później doszukiwać się szczegółów?
Passat b5 afn (97r.) 4x poduszki, klimatronik, grzane fotele jakiej kwoty mogę się spodziewać z ubezpieczenia (HDI asekuracja)?

krzysztof0eM pisze:możliwe żeby przy uderzeniu szyba pękła od naprężeń ?

Możliwe, jeśli auto wcześniej miało dzwona i coś było naciągane. W Twoim przypadku to może być szkoda całkowita. Koszt naprawy w granicach 4-5 tyś.

krzysztof0eM pisze:lepiej podjechać do jakiegoś mechanika przed przyjazdem rzeczoznawcy

Tak to dobre rozwiązanie, z tym że nie ustalać przed przyjazdem, a w trakcie. W obecności rzeczoznawcy zdejmujesz zderzak i wykładzinę bagażnika. Po takim strzale powinieneś iść do lekarza. Uraz kręgosłupa w odcinku szyjnym to normalka w tego typu zdarzeniach, a odszkodowanie porównywalne do wartości auta.

hak64 pisze:

krzysztof0eM pisze:możliwe żeby przy uderzeniu szyba pękła od naprężeń ?

Możliwe, jeśli auto wcześniej miało dzwona i coś było naciągane. W Twoim przypadku to może być szkoda całkowita. Koszt naprawy w granicach 4-5 tyś.

krzysztof0eM pisze:lepiej podjechać do jakiegoś mechanika przed przyjazdem rzeczoznawcy

Tak to dobre rozwiązanie, z tym że nie ustalać przed przyjazdem, a w trakcie. W obecności rzeczoznawcy zdejmujesz zderzak i wykładzinę bagażnika. Po takim strzale powinieneś iść do lekarza. Uraz kręgosłupa w odcinku szyjnym to normalka w tego typu zdarzeniach, a odszkodowanie porównywalne do wartości auta.

Coś tam delikatnie szyja boli ale gdyby nie to że Grudnia podpisuje umowę z firmą to bym już dawno był u lekarza, pro prostu szkoda zaprzepaścić taką szansę
Patrzyłem pod zabudową bagażnika to nic nie wskazuje by było coś tam uszkodzone. W poniedziałek podjadę do mechanika niech obejrzy.

krzysztof0eM pisze: gdyby nie to że Grudnia podpisuje umowę z firmą to bym już dawno był u lekarza

Co Ty do mnie mówisz, człowieku? Przecież ja Ci nie każę leżeć w szpitalu, brać L-4 i siedzieć w domu. Ty masz iść na badanie, gdzie lekarz określi zakres i rodzaj obrażeń (uraz skrętny kręgosłupa, zniesienie lordozy szyjnej, czy podwichnięcie kręgów). To na podstawie dokumentacji medycznej ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie, a nie po okazaniu zaświadczenia, że 4 tygodnie leżałem w łóżeczku. Zresztą nawet gdy lekarz uszczęśliwi Cię drukiem L-4, to od Ciebie zależy, czy ten druczek pokażesz pracodawcy. Skoro pracodawca nie wie, że masz L-4, to pracujesz...

hak64 pisze:

krzysztof0eM pisze: gdyby nie to że Grudnia podpisuje umowę z firmą to bym już dawno był u lekarza

Co Ty do mnie mówisz, człowieku? Przecież ja Ci nie każę leżeć w szpitalu, brać L-4 i siedzieć w domu. Ty masz iść na badanie, gdzie lekarz określi zakres i rodzaj obrażeń (uraz skrętny kręgosłupa, zniesienie lordozy szyjnej, czy podwichnięcie kręgów). To na podstawie dokumentacji medycznej ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie, a nie po okazaniu zaświadczenia, że 4 tygodnie leżałem w łóżeczku. Zresztą nawet gdy lekarz uszczęśliwi Cię drukiem L-4, to od Ciebie zależy, czy ten druczek pokażesz pracodawcy. Skoro pracodawca nie wie, że masz L-4, to pracujesz...

Dzięki za informację:) Jutro udam się z tym kwitem z karetki do szpitala i zobaczymy co wyjdzie bo nie ukrywam że szyja boli przy ruszaniu.

hak64 pisze:

eMKas pisze:10 tys zł

To kwota oszacowania wartości szkody, ustalona na podstawie stanu mojej wiedzy i doświadczenia. To zaś ile zechce ci wypłacić ubezpieczyciel, zależy wyłącznie od kierownika działu likwidacji szkód, jego kaprysu, satysfakcji seksualnej z pożycia z żoną, czy kochanką, oraz wpływu faz księżyca na jego samopoczucie...

eMKas pisze:Czy piszesz o naprawie bezgotowkowej w ASO?

Chcesz wiedzieć, to prześlij fotki uszkodzeń do ASO i zapytaj o orientacyjny koszt naprawy, bo ja nie pracuję w ASO, nie wykonuję dla nich kosztorysów, nie znam cen ich części, ani stawki roboczogodziny tam obowiązującej. Wiem za to, co i jak trzeba zrobić, aby twoje auto przywrócić do stanu z przed wypadku. Wiem też ile to będzie kosztować w normalnym warsztacie. To co ci zaproponował ubezpieczyciel wystarczy może na naprawę w stodole, przy czym zamiast nowych blach dostaniesz wiadro szpachli.

Witam ponownie,

Jestem już po wycenie rzeczoznawcy, który szkodę wycenił na 4800 czyli mniej o 200 zł niż proponowano mi przez telefon.
O dziwo, dużo z uszkodzonych elementów rzeczoznawca wycenił w cenach zamienników. Czy jest możliwość aby policzyli po cenach oryginalnych części ?
Mój samochód nie był nigdy uszkodzony i wszystkie te elementy są oryginalne więc dlaczego są liczone po cenach zamienników ?

eMKas pisze:O dziwo, dużo z uszkodzonych elementów rzeczoznawca wycenił w cenach zamienników. Czy jest możliwość aby policzyli po cenach oryginalnych części ?

A jak sądzisz, dlaczego ja wyliczyłem, że to szkoda za 10 tyś?!

mat06 pisze: do wymiany mam tylną klapę wraz z szybą, oprócz tego delikatnie pęknęła jedna lampa. Posiadam AC w Hestii. Ile mogę dostać za takie uszkodzenie?

Dzwoń do wróżki, bo bez fotek uszkodzeń, tylko ona coś może...

hak64 pisze:

eMKas pisze:O dziwo, dużo z uszkodzonych elementów rzeczoznawca wycenił w cenach zamienników. Czy jest możliwość aby policzyli po cenach oryginalnych części ?

A jak sądzisz, dlaczego ja wyliczyłem, że to szkoda za 10 tyś?!

mat06 pisze: do wymiany mam tylną klapę wraz z szybą, oprócz tego delikatnie pęknęła jedna lampa. Posiadam AC w Hestii. Ile mogę dostać za takie uszkodzenie?

Dzwoń do wróżki, bo bez fotek uszkodzeń, tylko ona coś może...

Ok, tylko mógłbyś odpowiedzieć na pytanie które zadałem?
Czy jest możliwość aby policzyli po cenach oryginalnych części ? Na co się powołać jeśli tak ?

eMKas pisze:Czy jest możliwość aby policzyli po cenach oryginalnych części ?

Tak!

hak64 pisze:A jak sądzisz, dlaczego ja wyliczyłem, że to szkoda za 10 tyś?!

To moja praca i z tego żyję. Chcesz pomocy? Masz PW!