Forum.VWGolf.pl

W Zbroić`u jest co rano fajny targ rybny.
Za niewielką kasę można kupić np wypatroszoną kałamarnicę którą przy odrobinie bazylii i soli upieczecie na grill`u znajdującym się na campingu. Rewelacja
Do tego butelka Peliesac`a i szum rozbijających się o skały fal w świetle zachodzącego słońca...

ja jednak skłaniam się ku znajdowaniu jedzenia lokalnego... jak Piasek, napisał... swoją drogą ciekawe jak taka kałamarnica smakuje...

Ja w końcu jutro jadę do Chorwacji
Mamy trochę jedzenia,wody mineralnej itp walimy w ciemno.Ok 18 wyruszamy z Prudnika 10km od Czech

Piasek pisze:Za niewielką kasę można kupić np wypatroszoną kałamarnicę

Nie jem niczego,co na mnie patrzy podczas jedzenia

$iwy pisze:wyruszamy z Prudnika 10km od Czech

Jak ja bym miał tyle do granicy to bym do Chorwacji na weekendy latał
A tu siedzi człowiek w tej centralnej Polsce i gdziekolwiek by nie chciał pojechać to "pińcet" kilometrów od razu, "pińcet" fotoradarów i milicjantów na drogach, których jeszcze nie wybudowali

bongo pisze:Nie jem niczego,co na mnie patrzy podczas jedzenia

Jak weźmiesz w panierce to nie widać bo ma oczy "zasłonięte"

właśnie wróciłem z CRO, także służę informacją. 4 osoby jechały Golfikiem 4 1.4 przez Słowację, Wegry pod Split. Zwiedzanie Trogiru i Omisia. Spalanie z całej trasy to 7 litrów przy zachowaniu przepisowych prędkości. Ciekawostka dla użytkowników: autostrada do 120 to nawet było momentami 6,5 ale jazda 140 to już 8 litrów. Na Węgrzech zakup winietki 4 dniowej kartą mBanku to koszt 26,34 zł. Najgorzej jak się wraca z powrotem bo przez 50 km od granicy z cro nie ma gdzie kupić winiety a są już kontrole.
W Cro pierwsza bramka do Zagrzebia 36 kun, a dalej do Splitu 157 kun. Można płacić w euro zarówno za autostradę i na stacjach benzynowych. Kurs wymiany na stacjach to 9,3 kn za euro. Benzynka troszkę droższa niż w PL.
Ogólnie jazda po autostradzie bardzo przyjemna, dużo parkingów i stacji. W miastach wszystko ładnie oznakowane. Ceny prakingów w turystycznych miejscach to 8-10 kn za godzinę i nie ma co liczyć na znalezienie darmowego postoju. Policji na drogach nie widać, ale raz stali z radarem na wylocie z tunelu. W sklepach raczej drogo, tak ze 2-3 x drożej niż w PL, także w hipermarketach typu Konzum. Masło 16 kn, chleb 8 kn, czekolada 6 kn, woda 1,5 l 6 kn, piwo 6 kn + 2-3 kn kaucja za butelkę, Pepsi 2 l w promocji 8 kn, mały jogurt 4-6 kn. Arbuz 1,5 kn za kg w Konzum do 4 kn na straganie. I oczywiście lody tylko w gałkach, dość dużych po 6-8 kn za gałkę. W sklepie jakaś masakra z tymi lodami bo najtańsze 5 kn, a jakiś przyzwoity na patyku to 12 kn.
Jak są pytania to odpowiem.

Jak widać Chorwaci sukcesywnie, co roku podnoszą ceny. Jeszcze ze 2 lata i ceny będą mieli jak na Ibizie i Majorce

lux4, powiedz jak drogi na Słowacji i Węgrzech. co z płatnymi autostradami tam? i winietki na Węgrzech kupuje sie na stacjach benzynowych?

na Słowacji lepsze niż w Polsce, szału nie ma ale i dziur też nie. Ja miałem tylko 30 km autostrady do przejechania koło Koszyc i ją ominąłem boczkiem, aby nie płacić. Na Węgrzech to już poezja, wskakuje się na autostradę i lecimy. Na pierwszej stacji kupuje się winietkę, trzeba podać numer rejestracji. Przez Budapeszt bez navi raczej trudno przejechać i drogi jakby nasze - krzywe i wąskie.

Dziękuję Wam wszystkim za rady Oczywiście nadal będę śledził ten temat. Do wyjazdu mam niecałe 4 tygodnie, więc napewno sporo się jeszcze dowiem.

Jeśli ktoś ma pytania ... to wróciłem wczoraj ... trasa ( Wrocław - Boboszów - Brno - Wiedeń - Graz - ( OMINIĘCIE SŁOWENII ) dalej Maceli - i W okolice Splitu -- dokładnie do Primoszten )

Możecie koledzy nie uwierzyć -- ale Golf z 2 osobami na pokładzie , z rowerami w środku , i masą innych rzeczy .. zalany we Wrocku z 4 krotnym odpowietrzeniem i odczekaniem aż paliwo przestanie się pienić ... zrobił 1320km a rezerwa się jeszcze nie zapaliła ... to samo w 2 stronę .. dokładnie mam 2690 km i jeszcze się żyd nie zapalił .. także jestem mega - mega zadowolony .

Pozdrawiam wszystkich Cro maniaków .. i polecam Lignije na źaru + zimne Oźujsko ...

Bala

Też byłem w tym roku, było świetnie

Siedzieliśmy w Makarskiej, rejs statkiem po okolicznych wyspach (Brac, Tucepi etc..), zwiedzanie Dubrovnika i wiele innych.. Mieliśmy w jedną strone ok 1900km.. średnie spalanie audi a4 2009r. 1.8T 6.7l Jechaliśmy przez Słowację i Węgry, ale tylko w PL taka masakra na drogach

Haki pisze:zrobił 1320km a rezerwa się jeszcze nie zapaliła

Pogratulować nogi

Piasek pisze:

Haki pisze:zrobił 1320km a rezerwa się jeszcze nie zapaliła

Pogratulować nogi

Heheh noo noga może nie ciężka .. ale starałem się jechać zgodnie z przepisami .. czyli jak na Autostradzie 130 - to tyle też jechałem ,, no czasem pod 140/150 ale z górek ... itp
Generalnie wychodzę z założenia ,że lepiej zajechać godzinę później jak wcale

Ps - dla jadących do CRO -- w okresie letnim nie trzeba jechać u nich na światłach ( mówię o Chorwacji ) ja z tego korzystałem..
2 info -- nie wiem jak w Austrii ( bo niby na wlocie jest wielki znak ,że światła 24h ,ale 80% aut na Autobahnach śmiga bez ... więc nie wiem jak to u nich do końca jest ...
3 info -- uważajcie na CB w Austrii -- byłem świadkiem 2 kontroli Polaków i ich radii w autach ... mają tam jakieś swoje przepisy odnośnie CB w małych mobilkach ...
4 info -- jak jedziecie od Mikulova i wpadacie na nowy odcinek omijający Wiedeń --- patrzcie w lusterka i wypatrujcie białego VW SIROCCO ... jak wam siedzie na dupie .. lepiej zwolnić ... ja mu zjechałem , a On poleciał jak petarda do przodu za BMW na blachach z Poznania ... i za chwilę go miał ... Rozwalił mnie napis z tyłu POOLICE w którym drugie O było jako ten kot z HELLO KITTY PS - Sirocco jest mocne o czym świadczyło jego TSI i R na prawej stronie