Strona 29 z 54

: wt lis 24, 2009 13:10
autor: Piasek
Co jest - wymarł temat...
A nie ciekawi Was jakby wyglądał sylwester w Chorwacji ?? :)
Po drodze można na nartach w Austrii pośmigać :) a pewnie jakby się uparł to i by się jeszcze w CHR wykąpał w okolicach 31-go :bajer:

: wt lis 24, 2009 17:48
autor: Trynity
mnie ciekawi :hmm: ale nie wyobrażam sobie jazdy autem zimą po tych przepaściach. chyba musieliby mnie uśpić młotkiem na całą drogę, bo umarłabym ze strachu. :crazy:

: czw lis 26, 2009 19:09
autor: danielos87
Mnie to w sumie interesuje trasa przez niemcy do Chorwacji jadąc z Trzebiatowa w zach-pom bo w przyszłym roku planuje kolejny wyjazd do chorwacji ale już nie mam zamiaru jechać przez czechy :grin:

: czw lis 26, 2009 23:36
autor: Piasek
No z zach-pom to nie przez Czechy a przez Polskę jechać musisz ;) :D
Przez Czechy idzie jakoś... My jak jechaliśmy to w obydwie strony lało zatem spokojnie 150 przez całe Czechy szło... :D
Najlepszy numer był jednak w Słowenii kiedy to navi "nie nadążała" za tempem budowy tamtejszych autostrad i nie wiadomo kiedy znaleźliśmy się tam... gdzie być nie powinniśmy.
W przypływie ułańskiej fantazji (słowiańskiej głupoty raczej) uczepiłem się na zderzak jakiegoś lokalesa i przeleciałem za nim bramkę (zwolnił przed bramką, kamera zczytała winietę na jego szybie i otworzyła szlaban a ja byłem 30cm za nim. Wszystko odbyło się przy prędkości mniej-więcej 50 km/h. Następnie od razu lewy pas i but w stronę Austrii. Jak przekraczaliśmy granicę miałem koło 130-tu na liczniku i goniłem tak jeszcze ze 20 km nim się upewniłem się że nic na sygnale nie zapierdziela za nami :):):) )

: pn lis 30, 2009 18:04
autor: danielos87
Z tymi Czechami to nie jest tak jak napisałeś! Ja jechałem w tym roku z Polskiej Granicy Kamienna góra w strone Brno!!!!!!! Trasa koszmar nie mogłem przekroczyć 100km/h :chytry: Polska 400km do granicy 8godzin koszmar!!! Dla przykładu chorwacja 400km w 4 godziny z przystankami!!! Do tego Polska i Czechy to koleiny na drodze dziury itd. itp. Wyjechałem z Polski o 5 rano a w splicie byłem następnego dnia około 12 lub 14 dokładnie nie pamietam!! Największa strata czasu to Polska i Czechy!!! Więc dlotego w przyszłym roku jadę przez Niemcy!!

: pt maja 07, 2010 20:16
autor: wtct
Myślę, że chyba już czas aby odświeżyć temat :)

W tym roku trzeba się będzie zastanowić nad wyborem trasy, bo zaszła jedna zmiana.

Chodzi tutaj o odcinek autostrady przed Wiedniem na trasie nr 7 ciągnącej się od przejścia w Mikulovie. Autostrada wg mapy Google zaczyna się w miejscowości Schrick.


Zawsze na Chorwację jeździłem przez Cieszyn -> Frydek Mistek-> Brno-> Mikulov-> Poysdorf -> Wiedeń-> Graz -> Maribor (dalej w zalezności od tego czy dalmacja czy istria...). Trasa była bardzo dobra oprócz utrudnień przed Wiedniem spowodowanych budową wspomnianej autostrady.

W tym roku zastanawiam się nad minimalną zmianą trasy: zamiast z Brna na Mikulov to autostradą D2 w stronę Słowacji a następnie przed granicą odbić na Breclav i jechać w stronę Wiednia włączając się na trase nr 7 w miejscowości Wilfersdorf.

Czy ktoś już miał przyjemność przyjemność podróżowania Autostradą D2 z Brna w stronę Słowacji? Myślę, że opinnie o tej trasie byłyby bardzo przydatne.

Trasę o której mowa wskazuje mapa google:

Trasa

: sob maja 08, 2010 22:44
autor: ROBBSON
Polecam trase: Cieszyn - Żilina - Bratysława - Wiedeń - Graz

: wt cze 08, 2010 13:55
autor: Trynity
ehhhhhhh, a nam chyba niestety w tym roku Chorwacja przejdzie koło nosa :( będziemy musieli się zadowolić kilkoma dniami nad morzem po VW Manii. a już takie plany były ...

[ Dodano: 08 Cze 2010 13:56 ]
W przypływie ułańskiej fantazji (słowiańskiej głupoty raczej) uczepiłem się na zderzak jakiegoś lokalesa i przeleciałem za nim bramkę (zwolnił przed bramką, kamera zczytała winietę na jego szybie i otworzyła szlaban a ja byłem 30cm za nim. Wszystko odbyło się przy prędkości mniej-więcej 50 km/h. Następnie od razu lewy pas i but w stronę Austrii. Jak przekraczaliśmy granicę miałem koło 130-tu na liczniku i goniłem tak jeszcze ze 20 km nim się upewniłem się że nic na sygnale nie zapierdziela za nami :) :):) )
_________________
:helm:

: śr cze 16, 2010 14:55
autor: dziejo
czy ktos mi moze zapodać kilka szczegółów na temat ominięcia płatnej autostrady w SLOWENII
pomykając z Austrii w kierunku Zagrzebia ???

: śr cze 16, 2010 15:06
autor: asik
czy ktos mi moze zapodać kilka szczegółów na temat ominięcia płatnej autostrady w SLOWENII
pomykając z Austrii w kierunku Zagrzebia ???
polecam http://mapy.google.pl/

klikasz poprostu "unikaj tras płatnych" i juz :)

: czw cze 17, 2010 09:09
autor: Piasek
dziejo, nie wiem czy to ma sens. Słoweńcy od czasu wybudowania autostrad mają tak zorganizowane drogi że wszystkie wjazdowe drogi wlatują wprost na autostrady. Na drogi niepłatne nie ma w ogóle znaków, także na prawdę bardzo, bardzo ciężko nie wjechać tam na autostradę. W ub. roku jadąc do CHR próbowaliśmy ominąć autostrady to nawet z navi było to ciężkie: mapy z 2009r i pokazywały ze jedziemy drogą lokalną podczas gdy była to już autostrada (rok wcześniej było to jeszcze lokalna). A lokalne które były i tak juz są przebudowane, inaczej prowadzone także jest to jazda po omacku ratując się co chwila żeby się nie władować na płatną autostradę (co nam się z resztą nie udało w drodze powrotnej w której pomimo wytężonej uwagi, mapy papierowej i dwóch navi [na każdej inna mapa chodziła] i tak wjechaliśmy na autostradę nie mając winiety). Pisałem o tym 7 postów wyżej.
Słoweńcy po licznych protestach wprowadzili winiety 14-dniowe, znacznie tańsze od dotychczasowych półrocznych, także nie warto kombinować bo myśmy się więcej nakombinowali a w drodze powrotnej strachu najedli niż było warte te 14 chyba euro ile kosztowałaby ta winieta i spokojnie bez stresów przeprawić się przez Słowenię. My, doświadczeni rokiem 2008 kiedy to kupiliśmy winietę za 40 parę euro na pół roku a na autostradę nawet nie wjechaliśmy bo ich tam nie było stwierdziliśmy ze w 2009r jej nie kupimy bo po co - a to był błąd bo Słoweńcy przedłużyli autostradę biegnącą z Austrii i pociągnęli ja do granicy chorwackiej, także na prawdę warto odżałować te kilka euro na winietę i po 30 min jesteś w CHR.

: pn cze 28, 2010 20:49
autor: danielos87
Jak kolega wcześniej pisał nie opłaca się omijać autostrady w Słoweni. Ja w zeszłym roku wprowadziłem na navi jej ominięcie a i tak się na niej znalazłem :grin: Winieta kosztuje 15euro na 7 dni z tego co pamiętam. A autostradą chwila moment i jesteśmy w Chorwacji, no chyba że ktoś ma dużo czasu na jej ominięcie i szukanie drogi alternatywnej :grin: Ale jak ja jadę z nad Polskiego morza to każda zyskana minuta jest dla mnie cenna. W tym roku też wybieram się do Chorwacji, tylko że przez Niemcy. Jazdy przez Czechy nie wspominam zbyt dobrze!!! Wyjazd 3 sierpnia z zach-pom :grin: Może ktoś jedzie w tym terminie??

: wt cze 29, 2010 09:12
autor: Piasek
No ja niestety w tym roku definitywnie odpuszczam CHR.
Raz że wysoki kurs euro,
dwa że Chorwaci jak zwykle co roku znowu ceny o 10% podnieśli (a i tak już było drogo bo ceny na polach namiotowych dochodziły do 70zł od osoby)
a trzy: niestety ceny paliw mordują...
Po małej wstępnej kalkulacji (4 osoby, diesel, opłaty za drogi) wyszło 2 tyś zł samych kosztów podróży... Jeszcze jakieś parkingi płatne i takie tam i mamy 2200zł a to dużo...
Doliczając do tego spanie (pod namiotem), jedzenie i inne takie tam... wychodzi na osobę ok 1100zł... a za 1200 można bez problemu kupić tygodniowy pobyt na Majorce (przelot samolotem, spanie w hotelu i pełne wyżywienie)...

: śr lip 07, 2010 18:03
autor: MatmaN
W zeszłym roku zjeździłem sporą część bałkanów i mogę powiedzieć, że zdecydowanie lepiej wybrać się do Czarnogóry. W zeszłym roku był to kraj zdecydowanie tańszy, a równie ciekawy co Chorwacja [polecam zajechać do KOTORu i okolicznych miasteczek- bajka!]