Forum.VWGolf.pl

jak kupiłem auto dostałem do niego opony letnie tylko te opony są z 2000 roku nadają się jeszcze do czegoś?

Ciężko odpowiedzieć jednoznacznie nie widząc stanu opon , jaki ma bieżnik ,czy nie poszczerbione, czy boki nie spękane? Generalnie to wiekowo wg mnie opony do utylizacji lub do spalenia na jakiejś E36 pod lidlem . Myśle,że każda nowo bieżnikowana byłaby pewniejsza od takich wiekowych opon. Nie napisałeś jaki rozmiar ale jak się dobrze poszuka można kupić jakiś tanszy komplet w okolicach 500-600zł lub bieznikowane za 400

Pokaż jak to wygląda bo narazie poza ręcznikiem to nie wiadomo co to i jak to wygląda

Życie ci nie miłe - szrot

Myślałem że chodzi o jakieś drogie opony, a tu 14 , powiem tak jak będzie miała pęknąc to pęknie i nowa, nie licz na jakieś hamowanie po deszczu i przyczepność, takie używki w miarę młode można kupić po 50zł szt

Rozmawiamy o 16-letnich oponach? Myślę, że choćby je przechowywał w próźni to i tak nie nadają się już do użytku . Niedawno miałem epizod z gumami z 2008. Po dwóch tygodniach do wyrzucenia.

Guma to guma, przez kilka lat trzyma swoje właściwości. Mogą wyglądać ładnie a zaraz się rozlecą. Wystaw na sprzedaż za litr wódki, na pewno jakiś mirek łyknie, żeby miał co na auto założyć przed sprzedażą.

One nawet dobrze nie wyglądają. Do przyczepki bym tego nie założył.
Nie dość, że prawie pełnoletnie to jeszcze bez bieżnika praktycznie.

Jak na ten rocznik to ładne mało spękane ale jakieś łyse. Dostałeś je żeby poprzedni właściciel mógł napisać w ogłoszeniu, że są dwa komplety opon a nie żebyś na nich jeździł