Forum.VWGolf.pl

Witam. Dziś niestety na przeglądzie spotkała mnie nie miła niespodzianka. Na analizatorze spalin wyszły następujące wyniki :
CO: 8,08 % !
COcor: 7,83%
HC:920 ppm
CO2: 7,4%
Lambda : 0,792
O2: 1,67 %
No i golfik niestety przeglądu nie przeszedł. Normy CO ponad dwukrotnie przekroczone , co do reszty nie orientuję się zbytnio , badanie przeprowadzone na lpg. Doradźcie panowie co mu może dolegać , padnięty kat , sonda ? Czy może to kwestia regulacji ? Co ciekawe spalanie gazu mieści się w normie do 10l /100km.

No i co pan diagnosta nie mogl przeregulowac?co to za instalka?2 czy 4 generacja?Mocno za bogato- wymienic filtr powietrza i przeregulowac instalke.

instalka 2 generacji lecho minilambda , diagnosta zasugerował padnięty katalizator , filtr powietrza wymieniałem jakieś 2-3 miesiące temu , podobnie świece , kopułkę i palec , wszystko ma przejechane jakieś 3-4 tyś km. , ale na regulacji nie byłem od 2 lat , więc może to tylko kwestia regulacji , moc swoją ma , czasami może delikatnie poszarpuje na niskich obrotach , ale to jak mam załadowany samochód no i spalanie też w normie 9-10l gazu jazdy tylko po mieście.

Zmień pana diagnoste. Pełno tego wszędzie.

Z tego co sie orientuje to badanie spalin przeprowadza sie na pb w celu sprawdzenia katalizatora a na lpg zeby wyregulowac instalacje. Diagnosta moze miec racje ze katalizator juz nie wydoli. Sprawdz jeszcze na benzynie u gazownika i jak nie bedzie ok to jedz tam gdzie nie sprawdzaja spalin. W innym wypadku katalizatordo wymiany plus sonda lambda- przy nowym katalizatorze to warunek gwarancji.

___

Wczoraj zdjąłem obudowę filtra powietrza i wkład był czysty , bo ma przejechane dopiero 2-3 miesiące , ale było trochę syfu w środku pod wkładem , wszystko dokładnie wyczyściłem i poskładałem i mam pewność że filtr jest czyściutki więc odpada . Instalacje mam 2 generacji , ale pod aktuatorem mam też śrubę i gdy lekko ją wkręcę zaczyna szarpać i jest mułowaty , ale przy parowniku jeszcze nigdy nic nie ruszałem , mam parownik BRC Tecno , ma dwie śruby jedna na imbus i druga większa , ale nie wiem która jest od obrotów a która od mieszanki. W sumie to nie chciał bym za dużo grzebać , bo spalanie gazu mam w normie i silnik ładnie pracuje , znajomy polecił mi diagnostę , w porządku gość i nie sprawdza spalin , więc tym razem nie powinno być problemów.

___

No w sumie racja. A wiecie może która śruba jest od ustawienia mieszanki a która od obrotów w parowniku BRC Tecno ? Szkoda że na przeglądzie nie sprawdziłem jak ma się sprawa na wysokich obrotach , bo chyba może być tak że na wolnych jest przekroczona norma a na wysokich już jest ok , wtedy pewnie wystarczyło by zmniejszyć dawkę śrubą od wolnych obrotów.

Wkręciłem śrubę od dawki na wolnych obrotach o jeden obrót i wydaje mi się że jest znaczna poprawa , nawet zaczął lepiej się zbierać i silnik równiej chodzi , widocznie musiał być zalewany gazem , w przyszłym tygodniu pojadę na analizę spalin i zobaczymy czy jest poprawa ale na węch wydaje mi się że już tak mocno nie śmierdzi gazem.

Witam ponownie. Wyregulowałem parownik , wymieniłem filterek gazu i gazem czuć teraz jedynie na zimnym silniku , na rozgrzanym jest praktycznie nie wyczuwalny , spalanie 10-11l w mieście i ostatnio głównie krótkie odcinki 3-5km więc myślę że mieści się w normie , po wypłacie naleję jeszcze raz do pełna i sprawdzę jak ma się spalanie w trasie , golf niestety palony cały czas na gazie , mam uszkodzoną membranę w monowtrysku i pompę paliwa . Na gazie gdy jest zimny silnik po długim postoju , najczęściej po nocy odpala bez problemu na gazie i trzyma obroty , jednak gdy od razu ruszę to przy dojeżdżaniu do skrzyżowania spadają obroty i przygasa lub od razu gaśnie , trwa to tylko chwilę , gdy lekko się rozgrzeje nie ma żadnego problemu. Wystarczy że po odpaleniu dam popracować silnikowi 2-3 min na wolnych obrotach i już nie ma żadnego problemu , i mam pytanie czy to normalne czy może jednak parownik powinien się wyrobić przy tych temperaturach ? Płyn chłodniczy w normie , parownik rozgrzewa się bardzo szybko , już 1-2min po odpaleniu czuć ciepło od dołu parownika .

BRC - nie spodziewaj sie cudow dlugowiecznosci - 3 lata i membrany sztywne jak tektura.Lepsze sa pod tym wzgledem Lovato, Tomasetto , Emmegas.

No Parownik za pewne ma sporo przejechane , ja zrobiłem na nim przez 3 lata jakieś 20-25 tyś km. a nie wiem jak poprzedni właściciel i czy regenerował parownik , sama instalacja zakładana była w 2004 roku i przejechane około 80tyś ,więc mało jak na 12lat . Warto regenerować parownik czy lepiej kupić od razu nowy ? Regeneracją /wymianą parownika zajął bym się sam , ewentualnie do gaziarzy podjechał bym na regulację .

Pewnie, że warto kupic nowy i się nie bebrać, chodź to drożej wyjdzie. Nie przesadzałbym bym też z tezą że brc są na 3 lata. Tutaj jest tecno więc ta lepsza odmiana brc. Chodź według mnie parowniki brc w początkowej fazie nagrzewania są nieco niestabilnie i mocno sikają gazem. Ja osobiście przesiadłem się na lovato i jestem zadowolony, parownik tańszy, według mnie lepszy i stabilniejszy. No tylko trzeba było trochę przerabiać, ale jakoś poszło.