Forum.VWGolf.pl

Witam serdecznie, zacznę od początku, kupiłem miesiąc temu Golfa 3 1.4 97r. Joker z 3 letnią instalacją LPG. Autko jak dla mnie super, bo mało pali gazu, a różnica w mocy na gazie, a benzynie była praktycznie nie odczuwalna. Dokładnie 4 dni temu, po odpaleniu samochodu (odpala na benzynie i automatycznie przełącza na gaz) nic się nie zmieniło, jadąc do szkoły gdy przełączyło na gaz, samochód strasznie mulił, od 2 do 3000 obr/min jeszcze jako tako ale powyżej 3k obr można powiedzieć nie chce ciągnąć. Gdy stanąłem w korku słychać było jak by nie równą pracę silnika mimo że obroty nie falują, jak gdyby jeden cylinder w ogóle nie palił albo na wiele mniejszej dawce jak pozostałe. Obroty normalnie idą do 6-7k. Z tłumika słychać jakby strzały z cylindrów coś takiego. Dodam, że na benzynie auto na jałowym pracuje równiutko nic nie strzela ani nic, pełna moc itp. Objawy z gazem występują i na zimnym i na gorącym silniku. Szukając na to odpowiedzi, odkręciłem filtr powietrza, był tam olej mało bo mało ale był, zatem wykręciłem i dokładnie wyczyściłem odmę jak i filtr. Po tej czynności samochód na benzynie lata jak nigdy mimo że ma tylko 60KM. Problem w tym, że na gazie nic a nic się nie zmieniło. Na jałowym nadal jak by jeden gar nie pracował i coś strzela od czasu do czasu w wydech jak by. Na wysokich obrotach (3-4k) ledwo co słychać tę nierówną pracę silnika, mimo to idzie usłyszeć że coś z tymi cylindrami jest nie tak. Co mogę zrobić w domowym zaciszu? Dodam, że do Gazownika mam kawał drogi i nie bardzo mi się uśmiecha jechać do niego. Gaz jest na mono wtrysku, a butla w kole zapasowym 30L. Co mogło się stać, i jak to możliwe że jednego dnia wracając pracuje jak złoto, następnego padło że ciągnąć nie chce. Dziękuję za pomoc! Pozdrawiam.

sprawdź świece jak wyglądają, przewody WN, palec i kopułkę, LPG potrzebuje mocniejszej iskry aby się mieszanka odpowiednio nazwijmy to zapaliła.

Witam, wprowadziłem Was w błąd. Sprawa wygląda teraz tak, myliłem się nie jest to sekwencja. Byłem dzisiaj u gazownika, powiedział mi że takim czymś się nie zajmie bo to nie jest legalna instalacja i ktoś to podbił na lewo (mam papiery itp.). Mianowicie mówił że w tym 1.4 jest plastikowy kolektor ssący i czasami gdy silnik kichnie albo coś to powstaje detonacja w dolocie, i te plastikowe doloty pękają. Taki kolektor tyle że metalowy kosztuje 700zł tak mówił a sekwencja do niego 1000 zł. Nie wiem co mam robić bo nie stać mnie na taki wydatek. Powiedział również, że za niedługo może mi wybuchnąć kolektor i nawet na benzynie nie będzie jeździł. Co mi radzicie, sprzedać go czym prędzej i być stratnym 1500zł czy jest może jakiś tańszy sposób na poradzenie sobie z tym pękniętym dolotem do jednego cylindra. Tłumaczył że ten jeden cylinder zamiast zassać gaz zasysa pęknięciem powietrze i dlatego się tak dzieje.

zrób fotkę co tam masz pod tą maską

Zdjęcia spod maski:
https://zapodaj.net/6af1f60eff94a.jpg.html" onclick="window.open(this.href);return false;
https://zapodaj.net/ee5694161cbeb.jpg.html" onclick="window.open(this.href);return false;
https://zapodaj.net/9cfac3c11aab3.jpg.html" onclick="window.open(this.href);return false;
https://zapodaj.net/003a117f3a5a4.jpg.html" onclick="window.open(this.href);return false;
https://zapodaj.net/1e0cee355679b.jpg.html" onclick="window.open(this.href);return false;
https://zapodaj.net/76bf2dee61e93.jpg.html" onclick="window.open(this.href);return false;
https://zapodaj.net/0619de09ae850.jpg.html" onclick="window.open(this.href);return false;
https://zapodaj.net/51df91274edb5.jpg.html" onclick="window.open(this.href);return false;
https://zapodaj.net/e971812d4834f.jpg.html" onclick="window.open(this.href);return false;

nic tu nie widać, liczyłem na to, że zdejmiesz puszkę filtra powietrza a co ten gazownik dokładnie mówił, co tam jest nielegalne?

Nie nielegalne a mogace sprawic klopoty w razie strzalu: instalka 1 lub 2 gen(nie widac czy sruba czy aktuator) na kolektorze plastikowym o dosc duzej objetosci.Generalnie przy sprawnym ukladzie zaplonowym czyli : palec , kopulka , kable i swiece + poprawna nie zbyt uboga regulacja nie powinno sie nic dziac.Mozna lekko na aparacie przyspieszyc zaplon.

Z tą nielegalnością gazownik mógł mieć rację. Są przepisy które mówią że jeśli auto ma elektroniczne sterowanie dawki paliwa to takie samo sterowanie ma pozostac na gazie czyli elektroniczne (czytaj druga generacja w górę) a jeśli jest pierwsze generacja (na śrubkę) to sterowanie jest mechaniczne i tu może być problem prawny. Oczywiście nikt na to uwagi nie zwraca, ale przepis jakiś tam istnieje, przynajmniej istniał rok czy dwa lata temu.

Albo problem w układzie zapłonowym, czyli kopułka, palec, przewody, lub świece, albo reduktor kaputt, ( czyli membrana sztywna, redek zalany "mazutem" pod spodem reduktora jest śrubka na klucz 10 do spuszczania syf, albo filtr fazy ciekłej zpachany, albo coś ze sterowanie, a nie wiadomo jak ktoś już napisał czy to 2 gen czy "śruba".

Silnik to AEX wielopunkt dla kogoś kto się zna na rzeczy żadna filozofia.