Forum.VWGolf.pl

Witam , Po odpaleniu zimnego silnika mam przez kilka sekund około 2tyś obrotów , potem normalnie 1100 na ssaniu, na rozgrzanym zaraz po odpaleniu obroty falują 1100-1200 i potem normalnie 800. Dodatkowo za wcześnie wyłącza się ssanie bo po przejechaniu około 1km gaśnie po wciśnięciu sprzęgła , a na wskaźniku nie ma nawet drugiej kreski. Na ciepłym silniku jest max 70st. odpinałem czujnik temperatury ale bez różnicy ,obroty wciąż skaczą po odpaleniu , czyściłem też nastawnik przepustnicy ale to nie pomogło. Myślałem jeszcze nad sądą lambda ale spalanie mam w normie więc chyba jest sprawna , no i mam dziurawy tłumik ale to też pewnie nie ma wpływu .

silnik krokowy do przejrzenia, też miałem kiedyś taką wersję silnikową i skakały mi obroty

Czyściłem silniczek krokowy i potem trochę równiej chodził ale wciąż obroty skakały.W ogóle na początku kiedy pojawiły się problemy najpierw słychać było jakiś tykający przekaźnik i obroty wtedy szalały i nawet podczas jazdy czuć było jak pedał gazu chodzi w tą i z powrotem , ale z czasem to minęło i teraz już tylko przy odpalaniu trochę świruje i nie słychać już żadnego przekaźnika. Nie mam pojęcia przez co tak mu odbijało.

Tez mam podobny problem w golf 3 1,8. Na benzynie na zimnym obroty siegają 2000, o minucie obniżają się i pozniej juz jest normalnie. Lecz tylko na benzynie, gdy przełącze na gaz od razu to nic takiego się nie dzieję.

Mój problem rozwiązany , winny był uszkodzony czujnik temperatury.