Strona 1 z 1
ABD i perypetie z LPG
: śr gru 24, 2014 12:15
autor: hendrix_radek
Witam,
w moim golfie po podpięciu VAG pokazało błąd sondy lambda. Gdy chciałem sprawdzić samą sondę okazało się, że nie mam katalizatora + przypadkiem natrafiłem na silniczek krokowy gazu nie podłączony do niczego, jedynie kablem do sterownika gazu. Po poszukiwaniach w internecie dowiedziałem się, że mam instalację, która sama się adaptuje na podstawie odczytów z sondy lambda. Stąd moje pytania:
1. Czy i gdzie może być sonda lamda?
2. Do których węży powinien być podłączony silniczek krokowy gazu?
3. Jak ocenić to czy silnik krokowy jest sprawny?
Poniżej zdjęcie tego silniczka
ABD i perypetie z LPG
: czw gru 25, 2014 13:33
autor: niezalogowany
Pewnie ktoś nie miał kabla do kompa gazowego, wywalił krokowca i dał śrubkę.
A to przypadkiem nie jest BRC ?
Krokowiec powinien tam gdzie przypuszczalnie masz teraz śrubkę.
Sondę masz gdzieś na początku wydechu, sonda nie jest bezpośrednio połączona z silniczkiem krokowym.
Jak spojrzysz w tą rurkę przy krokowcu, powinieneś zauważyć że coś tam się rusza (po przy dodawaniu gazu), oczywiście pod warunkiem, że jest sprawny i że sonda żyje.
ABD i perypetie z LPG
: czw gru 25, 2014 16:09
autor: hendrix_radek
W krokowcu rusza się coś przy odpaleniu i gaszeniu samochodu. Sondy nie znalazłem za kolektorem, nie mam katalizatora (teraz zagadka czy poprzedniemu wlascicielowi ktoś ukradł czy cos innego sie stalo), musze sprawdzic jeszcze pod aluminiowa klapa na kolektorze wydechowym.
nie wiem czy jest to brc, mam reduktor vega, przelacznik elpigas, a na sterowniku nie ma zadnych oznaczen, chyba ze sa pod spodem. Sprawdzę przy najbliższej okazji.
Re: ABD i perypetie z LPG
: pt sty 02, 2015 10:45
autor: hendrix_radek
Jest tam sterownik voila.
ABD i perypetie z LPG
: pt sty 02, 2015 13:46
autor: niezalogowany
No to masz dwa wyjścia, albo kupujesz kabel do kompa gazowego i działasz sam lub uderzasz do gazownika, który ma kabel do Twojego kompa i może się podłączyć.
No bo samo podłączenie krokowca nie za wiele może tu dać, ponieważ:
-krokowiec może się przycinać (uszkodzenie lub wymaga czyszczenie)
-może się okazać że sonda lambda nie żyje lub jest na wykończeniu i bez jej wymiany, krokowiec nic nie zdziała.
-nie wiadomo co tam z kompem od gazu, czy w ogóle działa i czy jest z nim komunikacja.
-parownik może być ustawiony pod "śrubę" i możliwości "adaptacyjne" tej instalacji mogą nie wystarczyć.
Ktoś przecież zrezygnował z krokowca mimo iż cała elektronika od gazu jest w aucie (łącznie ze sterownikiem) pytanie czemu tak jest ?? Wyjścia są dwa, albo coś padło (sonda, krokowiec, sterownik) i ktoś wybrał wariant budżetowy reanimacji instalacji lub (ten bardziej pozytywny) ktoś sobie nie radził z ustawieniem lub nie miał odpowiedniego kabla i dał śrubkę.
Trzeba go podpiąć na swoje miejsce i połączyć się z kompem gazowym, zobaczyć co tam jest, czy te silniczek krokowy pracuje i czy pracuje należycie oraz jak się sonda zachowuje.....jak będzie ok ewentualnie ustawić parownik i powinno latać.
Co do samoadaptacji instalacji, tak masz rację, jest coś takiego i to działa, ale to działa należycie tylko do pewnych granic i tu kłania się porządne ustawienie parownika.
Cała adaptacja tych instalacji polega tylko na ustawieniu krokowca w PWA- Pozycja Wyjściowa Attuatora (Attuator=silniczek krokowy czyli to co znalazłeś w aucie) Krokowiec chodzi w zakresie zazwyczaj od 0 do 250 kroków, im więcej kroków tym bardziej się otwiera i puszcza więcej gazu.
Także bez podłączenia się do kompa gazowego nie będzie pewności że po podłączeniu krokowc,a samochód będzie dobrze chodził.
ABD i perypetie z LPG
: ndz sty 04, 2015 13:33
autor: hendrix_radek
Sondy lambda nie ma wcale, znalazłem tylko ucięty przewód "zaizolowany" srebrną taśma... Zamówiłem już strumienicę z sondą, założę ją i potem wywalę śrubę, na jej miejsce zamontuję attuator. Zobaczę jak samochód będzie się zachowywał. Samochód kupiłem od typowego "druciarza" więc możliwe że nie grzebał nic w parowniku.
ABD i perypetie z LPG
: wt mar 03, 2015 14:38
autor: hendrix_radek
Sonda zamontowana, silniczek krokowy wstawiony zamiast śruby i spalanie gazu wyraźnie spadło. Zauważyłem tylko jedną dziwną rzecz - po dodaniu gazu obroty zwiększają się po ok 1-2 sekundach od naciśnięcia pedału gazu. Czy to jest normalne przy założonym silniczku krokowym?