Wymieniam uszczelniacze - czy może coś jeszcze ?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Ma gadane
- Posty: 209
- Rejestracja: czw cze 23, 2005 19:39
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontakt:
Wymieniam uszczelniacze - czy może coś jeszcze ?
Witam
Zwracam się do Was z następującą prośbą o poradę. Otóż mam MK3 1.9 TDi z 97 r. Auto przyjechało z niemiec, na liczniku w tej chwili mam przejechane 205.000 km - ale sami wiecie jak jest - nie wiadomo ile na prawdę choć auto jest zadbane bardzo zadawalająco. Przywiozłem go prawie 2 lata temu. Nie wiedząc jaki tam jest olej nie chciałem ryzykować wlałem ELF TD 15W/40 (niektórzy mówią że źle zrobiłem, inni że dobrze, tak czy owak jest już po fakcie). Zużycie oleju wychodzi mi ok 2L na 10000 km co jest roszkę za dużo, więc przymierzam się do wymiany uszczelniaczy. Turbinka chyba raczej nie bierze bo podobno gdzieś tam wywalało by olej. Obstawiam uczczelniacze ponieważ auto kiedy jest zimne kopci troszkę bardziej niż powinno, a na trasie kiedy troszkę zwiększe obroty wtedy również. Aha jeszcze co może być ważne, jeżdże na paliwie z BP (więc raczej w miarę dobre paliwo) ale ostatnio wydawało mi się że aukto jest ciutkę słabsze - nie bardzo, ale jak ktoś jeździ autem to zawsze wyczuje że coś jest nie tak, nie wiem czy ma to znaczenie więc o tym piszę.
Tak czy owak proszę Was bardzo o jakieś sugestie odnośnie wymiany uszczelniaczy, czy coś jeszcze ? może pierścienie ?
Pozdrawiam
Zwracam się do Was z następującą prośbą o poradę. Otóż mam MK3 1.9 TDi z 97 r. Auto przyjechało z niemiec, na liczniku w tej chwili mam przejechane 205.000 km - ale sami wiecie jak jest - nie wiadomo ile na prawdę choć auto jest zadbane bardzo zadawalająco. Przywiozłem go prawie 2 lata temu. Nie wiedząc jaki tam jest olej nie chciałem ryzykować wlałem ELF TD 15W/40 (niektórzy mówią że źle zrobiłem, inni że dobrze, tak czy owak jest już po fakcie). Zużycie oleju wychodzi mi ok 2L na 10000 km co jest roszkę za dużo, więc przymierzam się do wymiany uszczelniaczy. Turbinka chyba raczej nie bierze bo podobno gdzieś tam wywalało by olej. Obstawiam uczczelniacze ponieważ auto kiedy jest zimne kopci troszkę bardziej niż powinno, a na trasie kiedy troszkę zwiększe obroty wtedy również. Aha jeszcze co może być ważne, jeżdże na paliwie z BP (więc raczej w miarę dobre paliwo) ale ostatnio wydawało mi się że aukto jest ciutkę słabsze - nie bardzo, ale jak ktoś jeździ autem to zawsze wyczuje że coś jest nie tak, nie wiem czy ma to znaczenie więc o tym piszę.
Tak czy owak proszę Was bardzo o jakieś sugestie odnośnie wymiany uszczelniaczy, czy coś jeszcze ? może pierścienie ?
Pozdrawiam
Re: Wymieniam uszczelniacze - czy może coś jeszcze ?
pierścienie nie wchodzą w grę przy takim zużyciu- takie jest moje zdanieLennox pisze:Tak czy owak proszę Was bardzo o jakieś sugestie odnośnie wymiany uszczelniaczy, czy coś jeszcze ? może pierścienie ?

ale oczywiście warto sprawdzić ciśnienia na poszczególnych cylindrach łącznie
z próbą olejową,
uszczelniacze owszem mogą to być, ale jak chcesz je zmieniać czy ze zdejmowaniem
głowicy, czy nie ? bo wydaje mi się że nie warto rozgrzebywać silnika, jeszcze nie ma
tragedii z braniem tego oleju, szukaj takiego warsztatu który zrobi Ci ich wymianę
bez zdejmowania głowicy zmiejszy Ci to znacznie koszty,
jeśli jednak zdecydowałbyś się na zdjęcie głowicy, to warto sprawdzić jej płaszczyznę
dać do splanowania, sprawdzić trzonki zaworów czy tuż na grzybkiem po wyjęciu
całego zaworu nie ma "narośli" od olejów i innych syfów bo takie potrafią się zrobić
że niejeden się zdziwiłby ..., można to ewentualnie zeskrobać i zaworek lekko dotrzeć
w głowicy, oczywiście wymienić uszczelniacze, nowe uszczelki, nowe śruby do głowicy
i jak uważasz możesz sprawdzić jeśli wydaje Ci sie że Twój diesel jest głośny
to sprawdzić popychacze czy lekko chodzą, w sumie i tak będziesz miał zdjęty
wałek rozrządu to przy składaniu możesz wymacać czy sie zacierają czy chodzą lekko
a wtedy zdecydujesz czy inwestujesz jeszcze kilka złotych czy zostajesz przy tym co jest

remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)
Sharan - AFN
Sharan - AFN
proszę bardzoLennox pisze:Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpiwiedź. Nie wiedziałem przyznam szczerze że można wymienić uszczelniacze bez zdejmowania głowicy. W jaki sposób to można zrobić ?


zerknij też w ten mój opis na końcu tego tematu tutaj: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=1056260#1056260
poza tym pod moimi postami masz link do fotki mojego "przyrządu" ,
który używam właśnie do takich wymian
remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)
Sharan - AFN
Sharan - AFN
no wiesz niewielki "film" olejowy jest dopuszczalny, ale żeby aż kapało to nie bardzojanek822 pisze:niewiele to znaczy ile? ja ostatnio ściągałem u siebie i rury wewnątrz były usmarowane a miejscu gdzie był mały dołek troche oleju sie zebrało. nie było go na tyle żeby po przechyleniu coś kapało
zdejmij wszystkie rury gumowe i te od odmy wszystko ładnie wyczyść, przepłucz
jakąś benzynką i wyczyść szmatką i załóż poobserwuj czy za ile tam np. za 100km
się pojawi, chwyć za wirnik turbiny sprawdź czy ma luzy wzdłużne i poprzeczne
może i to turbina wciąga do układu spalania olej i stąd też ubytki i ten olej w rurach
remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)
Sharan - AFN
Sharan - AFN
jak juz pisałem niewielkie tam ilości są dopuszczalne i w zasadzie przy dolewaniu olejuLennox pisze:Kurcze to jeśli wyjdzie że to turbina sassysa ten olej i go spala to pewno będzie masa pieniędzy za naprawę tego ?
jesli nie ma wycieków z silnika tak do 2l. na 10tyś km to bym się nie przejmował na razie
lał i jeździł do czasu aż zacznie znikać więcej i obserwował trubine co jakiś czas sprawdzając
naprawa turbiny pewnie siegnie z 700zł, druga to różnie ale zazwyczaj jak dobrze tutaj
pogadasz to i za mniejsze pieniądze lub takie same wyrwiesz używaną w bardzo dobrym
stanie, a wielu z forum mówi że lepiej brać używaną niż regenerowaną
remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)
Sharan - AFN
Sharan - AFN
jasne i zgadzam się z tobą, ja osobiście wolłabym jednak dać do regeneracjitwardy pisze:RobertP, ja bym był za zregenerowana tak na prawde nie wiadomo ile ta uzywka jeszcze pojedzie a w zakładach daja Ci rok gwarancji . Jle zaoszczędzisz kupujac tańszą uzywke a ile mozna stracic .
ale zdania na forum są podzielone, a tak przy okazji może jeśli wyrwałby stosowną
używaną turbinę (nie taką samą) to można by już zacząć modzić jak nie chce virusować TDIka
remontuję, buduję łodzie, kajaki, canoe i jachty np. Mazurek650 -proszę pytać :)
Sharan - AFN
Sharan - AFN
- twardy
- Forum Master
- Posty: 1736
- Rejestracja: pt lis 25, 2005 00:29
- Lokalizacja: Lubin-Gorzelin
- Kontakt:
Przewaznie to chyba wyjmuja stara a zakładają zregenerowana , jeśli w starej sa do wymiany uszczelniacze a łopatki i wirnik jest ok to moze dałoby sie potargowac.
dobry pomysł.
RobertP pisze:tak przy okazji może jeśli wyrwałby stosowną
używaną turbinę (nie taką samą) to można by już zacząć modzić jak nie chce virusować TDIka

10mm+1,3bara=1VSTD :-)
-
- Ma gadane
- Posty: 209
- Rejestracja: czw cze 23, 2005 19:39
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontakt:
Witam
Byłem dziś na komputerze serwise Diesel`a. Gość podpiął mnie pod kompa i pomierzył ciśnienia i inne. Stwierdził że wszystko jest Ok i że to na bank uszczelniacze. Doradził tak jak wyżej już napisano wymianę bez zdejmowania głowicy. Jedna tylko sprawa, zajrzał pod pokrywe wlewu oleju i wtedy pare kropelek poleciało i no w przewodzie odpowietrzającym silnik było troszkę oleju - mówi że to normalne, co Wy na to ?
Mechanik stwierdził również że gdyby mi turbo poleciało to dymiłby na czarno jak lokomotywa, a kopci na biało więc to na pewno nie turbo.
Aha i powiedział jeszcze że na podstawie tego co widzi na komputerze to pierścieni też by nie ruszał.
Co tym myślicie ?
Byłem dziś na komputerze serwise Diesel`a. Gość podpiął mnie pod kompa i pomierzył ciśnienia i inne. Stwierdził że wszystko jest Ok i że to na bank uszczelniacze. Doradził tak jak wyżej już napisano wymianę bez zdejmowania głowicy. Jedna tylko sprawa, zajrzał pod pokrywe wlewu oleju i wtedy pare kropelek poleciało i no w przewodzie odpowietrzającym silnik było troszkę oleju - mówi że to normalne, co Wy na to ?
Mechanik stwierdził również że gdyby mi turbo poleciało to dymiłby na czarno jak lokomotywa, a kopci na biało więc to na pewno nie turbo.
Aha i powiedział jeszcze że na podstawie tego co widzi na komputerze to pierścieni też by nie ruszał.
Co tym myślicie ?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości