Wlacza sie tryb awaryjny
: pn kwie 09, 2007 01:41
Witam i proszę szanownych kolegów o pomoc
Mam problem z moim mk3 1.9tdi silniczek 1Z.Dodam iż autko pali na dotyk na ciepły i zimny silnik,turbina nie bierze oleju na 3tyś km zero ubytku.
A więc dniu wczorajszym chciałem rozbujać mojego klekota wyjechałem na autostrade i jazda....autko rozpędzało sie i przy prędkości 140km na 4 biegu zonk tryb awaryjny i utrata mocy,spadek prędkości do 100km i wszystko co mogłem zrobić,dodawanie i zdejmowanie nogi z gazu nic nie dawało,próba redukcji na 3 bieg i dodanie gazu i prędkość maks 100km(wcześniej dawało rade do 180km).
Wiadmomo,po wyłączeniu silnika i odpaleniu jest wszystko ok,ale do prędkości koło 110km potem znów to samo.Czasem nawet na 2-biegu gdy obr.dochodzą do 4000 auto potrafi wpaść w tryb awaryjny...Pierwsze co przyszło mi do głowy to nieszczęsne N75 ale:
Zawór N75 był wymieniony na nowy jakieś 1,5roku temu,dodatkowo słychać cykanie czyli niby wszystko ok.Po zmostkowaniu przewodu niebieskiego z czerwonym udało mi sie rozpędzić do 120km bez problemu nastepnie hamowanie.Myśle sobie padnięty zawór,kolejne skrzyżowanie i test,1-bieg do oporu potem 2 i tu przy 4000obr. znowu tryb awaryjny co wyklucza uszkodzenie zaworu n75 o ile się nie myle.
Dzisiaj zrobiłem coś takiego po tym jak auto wpadło w tryb awaryjny.(wszytkie próby odpinania i podłanczania wtyczek na wyłączonym silniku). Zatrzymałem auto i wyłączyłem silnik,następnie odpiołem wtyczkę od przepływomierza odpaliłem auto i jest wyraźnie słabsze i strasznie zmulone.Kolejny postój i podłączenie przepływki auto jedzie normalnie ale znów mamy tryb awaryjny.To samo powtórzyłem z wtyczką zaworu N75 i zachowanie auta identyczne jak przy odłączeniu przepływki,więc podłączyłem wszystko tak jak było i zabrałem się za odpięcie wtyczki od zaworu N18,tego czarnego pod zaworem N75.I sprawa wyglądała tak że po odpięciu wtyczki zaworu N18 auto zachowywało się tak jak wcześniej kiedy wtyczka była podłączona czyli miało kopa i rozpędzało się bez problemu lecz znowu koło 120km tryb awaryjny.
Wobec tego moje pytanie,czy niesprawny N18 może powodowac tryb awaryjny i dlaczego po odpięciu wtyczki tego zaworu auto jechało normalnie do prędkości 120km?
Aha dzisiaj zaobserwowałem coś dziwnego jak chciałem koledze pokazać o co chodzi.Daje 1-bieg i gaz do 4500obr,nastepnie 2-bieg i gaz wskazówka dochodzi do 4000obr i tu gwałtowne szarpnięcie wyraźnie osłabienie,ale wbijam 3bieg i gaz auto się dalej rozpędza bez większego problemu do 100km i nie łapie trybu awaryjnego...o co chodzi ?
No ale moja radość nie trwała długo,bo w drodze powrotnej do domu po rozpędzeniu auta do 120km na 4 biegu wiadomo co się stało....
Co proponujecie,lub jak mogę jeszcze sprawdzić auto bez podłanczania pod vag-a???
Może ktoś z kolegów z forum najlepiej z wlkp. pomoże mi sprawdzić autko?
Serdecznie dziękuje za wszelką pomoc
Pozdrawiam
Mam problem z moim mk3 1.9tdi silniczek 1Z.Dodam iż autko pali na dotyk na ciepły i zimny silnik,turbina nie bierze oleju na 3tyś km zero ubytku.
A więc dniu wczorajszym chciałem rozbujać mojego klekota wyjechałem na autostrade i jazda....autko rozpędzało sie i przy prędkości 140km na 4 biegu zonk tryb awaryjny i utrata mocy,spadek prędkości do 100km i wszystko co mogłem zrobić,dodawanie i zdejmowanie nogi z gazu nic nie dawało,próba redukcji na 3 bieg i dodanie gazu i prędkość maks 100km(wcześniej dawało rade do 180km).
Wiadmomo,po wyłączeniu silnika i odpaleniu jest wszystko ok,ale do prędkości koło 110km potem znów to samo.Czasem nawet na 2-biegu gdy obr.dochodzą do 4000 auto potrafi wpaść w tryb awaryjny...Pierwsze co przyszło mi do głowy to nieszczęsne N75 ale:
Zawór N75 był wymieniony na nowy jakieś 1,5roku temu,dodatkowo słychać cykanie czyli niby wszystko ok.Po zmostkowaniu przewodu niebieskiego z czerwonym udało mi sie rozpędzić do 120km bez problemu nastepnie hamowanie.Myśle sobie padnięty zawór,kolejne skrzyżowanie i test,1-bieg do oporu potem 2 i tu przy 4000obr. znowu tryb awaryjny co wyklucza uszkodzenie zaworu n75 o ile się nie myle.
Dzisiaj zrobiłem coś takiego po tym jak auto wpadło w tryb awaryjny.(wszytkie próby odpinania i podłanczania wtyczek na wyłączonym silniku). Zatrzymałem auto i wyłączyłem silnik,następnie odpiołem wtyczkę od przepływomierza odpaliłem auto i jest wyraźnie słabsze i strasznie zmulone.Kolejny postój i podłączenie przepływki auto jedzie normalnie ale znów mamy tryb awaryjny.To samo powtórzyłem z wtyczką zaworu N75 i zachowanie auta identyczne jak przy odłączeniu przepływki,więc podłączyłem wszystko tak jak było i zabrałem się za odpięcie wtyczki od zaworu N18,tego czarnego pod zaworem N75.I sprawa wyglądała tak że po odpięciu wtyczki zaworu N18 auto zachowywało się tak jak wcześniej kiedy wtyczka była podłączona czyli miało kopa i rozpędzało się bez problemu lecz znowu koło 120km tryb awaryjny.
Wobec tego moje pytanie,czy niesprawny N18 może powodowac tryb awaryjny i dlaczego po odpięciu wtyczki tego zaworu auto jechało normalnie do prędkości 120km?
Aha dzisiaj zaobserwowałem coś dziwnego jak chciałem koledze pokazać o co chodzi.Daje 1-bieg i gaz do 4500obr,nastepnie 2-bieg i gaz wskazówka dochodzi do 4000obr i tu gwałtowne szarpnięcie wyraźnie osłabienie,ale wbijam 3bieg i gaz auto się dalej rozpędza bez większego problemu do 100km i nie łapie trybu awaryjnego...o co chodzi ?
No ale moja radość nie trwała długo,bo w drodze powrotnej do domu po rozpędzeniu auta do 120km na 4 biegu wiadomo co się stało....
Co proponujecie,lub jak mogę jeszcze sprawdzić auto bez podłanczania pod vag-a???
Może ktoś z kolegów z forum najlepiej z wlkp. pomoże mi sprawdzić autko?
Serdecznie dziękuje za wszelką pomoc
Pozdrawiam