Strona 1 z 1

Jeździliście w zime na OR?

: wt mar 20, 2007 02:21
autor: boria
Ja bez problemu w moim 1.9 TD smigagalem na mieszance 1:1 (rzepak:ON) ale do pewnego momentu. W styczniu jechalem z kumplem do Anglii na pare dni. Do bagaznika wrzucilismy 150L rzepaku (kupiony w Czechach 2zl/L). Na ok 700 km naszej trasy zjechalismy na parking zeby dolac rzepaku. Golfik jechal OK przez ok 40 km potem zaczal zwalniac i strasznie spadla moc. Na zewnatrz bylo ok -5 stopni, wiec pomyslelismy ze jest troche za zimno i OR nie rozpuszcza sie jak nalezy. Wiec zaslonilismy chlodnice okladka z mapy i jedziemy dalej :) Temperatura wzrosla Golf szedl odrobine lepiej... Na postoju przed promem w Calais mielismy troche czasu i poogladalismy silnik. Okazalo sie ze to filtr paliwa :D Bogu dzieki mialem zapasowy ktory mialem wymienic jakis miesiac temu ale jakos nie bylo czasu. Wymienilem filtr i Golfinka znowu szla jak nowka - na autostradzie bez problemu 180km/h :D

Teraz wraca wiosna. Dni sa cieplejsze a ja mieszam OR z ON albo z opałem i jedyne co moge powiedziec to to ze nie widze zadnej roznicy :) A skoro nie widac roznicy to po co przepłacać ? Dodam jeszcze tylko ze na mieszance z OR bez instalacji zrobilem juz 90000km i silniczek pracuje równiutko :)

Jak tam wasze doswiadczenia z jazda na OR?

: wt mar 20, 2007 09:00
autor: To_mas
hmmm no to oby dalej super autko chodziło :))))

Ale ja w moim Mk2 Td nie mieszam i nie wlewam niczego innego co by sie nie nazywało ON:P i to jeszcze nie na wszystkich stacjach :PP
Głownie jest to BP Ultimate:)

: wt mar 20, 2007 09:11
autor: Remigiusz78
Gratuluje samozaparcia! Mój zimą nie jeździ na OR. Czekam na cieplejsze dni. Jakoś bardziej do mnie docierają przestrogi innych, że wtryskiwacze w ujemnych temp. podczas rozruchu pokrywają się niespaloną sadzą (jakimś g......). Jak tylko wroci ciepełko, to znowu mieszam!

: wt mar 20, 2007 14:17
autor: Tegesik
Nie polecam w zimie jeździć na OR. Ja zacznę mieszać jak podskoczy temp do +10. Szkoda wtryskiwaczy, filtra itp
Ale najbardziej martwi mnie, że OR podrożał... :(

: wt mar 20, 2007 14:42
autor: Giugiaro1
A ja JUŻ nie jeżdże na rzepaku. W zeszłym roku jesienią zacząłem mieszać rzepak z ON. Jeździłem wtedy Fordem Mondeo. Mrozy itd śmigał bez najmniejszego problemu. Zapalał rano super, żadnych problemów z brakiem mocy itp. Wszyscy dookoła gadali żeby jeździć bo jeszt nawet lepsze smarowanie pompy i auto ciszej chodzi! Nie chodziło ciszej. To auto z natury cicho pracowało.
Któregoś niedzielnego styczniowego poranka wstałem wcześnie, odpaliłem auto (jakoś ciężko mu wtedy było odpalić a nie było zimno) i ruszyłem. Auto kręciło normalnie. Przyspieszało ładnie (jak zwykle:). Ale jak już się podgrzało i mogłem dać mu ognia to zauważyłem że kręci tylko do 2500. Za zakrętem była górka, dość stroma, zredukowałem na 3 i dałem gazu -auto padło :grrr: . Jak się potem okazało się że zatarła się pompa wtryskowa. Oddałem ją do pompiarza, i niby ją naprawił, ustawił dawke itp. ale auto od tamtego czasu to już nie to samo. Dymi, nie ma mocy i pali więcej. Jedyny plus to to że jeździ i nie straciło na komforcie. Ale do dziś żałuje że dałem się namówić na ten cholerny rzepak. Teraz głównie jeżdże golfem i żadnego syfu do baku mu nie leje. Tylko ON na normalnych stacjach benzynowych (żaden Orlen, ani tanie niefirmowe stacyjki, żadnego syfu ani opału).

Serdecznie odrzadzam rzepak i wszelkiego rodzaju wynalazki (no chyba że lejecie opał, ale to ryzykowna sprawa:).

: wt mar 20, 2007 15:57
autor: Tegesik
Giugiaro1,
... i dlatego nie jeździmy na OR zimą.. :chytry:

: wt mar 20, 2007 20:03
autor: Giugiaro1
Tegesik
Wtedy jeszcze o tym nie wiedziałem. Myślałem że można...
Moge się tylko pocieszyć tym że oszczędności wystarczyły akurat na remont pompy.
Ale auto nie to samo. To chyba jedna z głupszych (a może nawet najgłupsza) rzecz jaką w życiu zrobiłem. Dałem się namówić i tyle. Człowiek uczy się na błędach... dlatego czytajcie uważnie forum-można się tu sporo nauczyć. Pozdro

: śr mar 21, 2007 16:36
autor: Tegesik
Giugiaro1,
Giugiaro1 pisze:Człowiek uczy się na błędach...
Ojj to prawda.. szkoda, że w tym wypadku na swoich ;)
Ale ciekawe co jeszcze sie tam stało złego, że "Dymi, nie ma mocy i pali więcej".