Strona 1 z 1
Swieci sie konytrolka ESP oraz mryga kontrolka swiec żarowyc
: sob lut 24, 2007 12:15
autor: cezary3
Passat B6 TDI(110) Zadaje pytanie w imieniu osoby z rodziny. W aucie pali sie non stop kontrolka ESP i teraz nie mozna go juz wyłaczyc co było mozliwe przed usterką.Oprócz tego mryga cały czas kontrolka świec żarowych .Właścicielce kazano już wymienic czujnik pod pedałem hamulca co nie rozwiązało problemu auto stoi od jakiegoś czasu w warsztacie a elektronicy załamują rece ...Jezeli ktoś miał podobny problem to z gory dziekuje za pomoc Pozdr.
: sob lut 24, 2007 14:14
autor: Corvax
jedz do kogos kto potrafi zdiagnozowac auto - po opisie wyglada ze jest kilka problemow.
: sob lut 24, 2007 14:33
autor: Grzesiekk1982
cezary3 pisze:W aucie pali sie non stop kontrolka ESP
A ABS działa? Jeśli nie, to może być to choćby zabrudzony czujnik ABS. Co do kontrolki świec, to kontrolka CHECK ENGINE więc sterownik silnika ma jakiś błąd. Jęśli ci elektronicy nie potrafili go odczytać, to uciekaj z tamtąd czym prędzej. Sprawdzenie błędów ma taki sam stopień trudności, jak otwarcie płyty CD na kompie. ZA 100 zł można kupić interfejs i przy pomocy laptopa można to zrobić samemu. Zważając na to, że oni za swoje "myślenie" nad przyczynami i plątanie się z kablami wzięli pewnie podobną sumę to oplaca sie kupić

Tak jak kolega powyżej napisał, pomoże tylko podłączenie samochodu pod VAG'a u kogoś, kto potrafi się tym posługiwać

Nie ma ch*** we wsi, żeby nie dało sie sprawdzić błędów, jesli w samochodzie świeci sie ESP i CHECK ENGINE, bo te błędy są zapisane w sterownikach i powinny dać jasną informację jakiego elementu się czepić.
Pozdrawiam.
: śr paź 17, 2007 20:33
autor: Bomblo
witam. mam taki sam problem w golfie IV TDI. kiedy auto postoi dłuższy czas (ok. 3godz) przy odpaleniu silnika mryga lampka świec oraz cały czas świeci się kontrolka ESP. dodatkowo auto nie ma mocy, przy przyspieszaniu auto aż się trzęsie. dzieje się tak przez jakiś czas. kiedy po przejechaniu kilku kilometrów (czasem wystarczy ok. kilometra) wyłączę sinik i uruchomię go ponownie auto jedzie bez zarzutów. przyspiesza elegancko, silnik pracuje równiutko. nic nie puka i nie stuka do następnego dłuższego postoju. byłem na VAGu i stwierdzono za mały kąt wyprzedzenia zapłonu (jakiś pseudomechanik po wymianie paska rozrządu i pompy wody ustawiał znaczniki koła do znaczników zużytego paska a nie do nowego) oraz awarię włącznika śwatła stop (włącznik już mam tylko nie ma mi go kto założyć). jeżeli miał ktoś podobne problemy to proszę o napisanie jak to rozwiązał.