Forum.VWGolf.pl

Jak już spadł ten cholerny śnieg to z rana poszedłem go odpalić i odśnieżać. Jak tak chodził a ja odśnieżałem to zauważyłem że mi dymi silnik. Nie dość że dymi to jeszcze śmierdzi-prawie udusiłem narzeczoną Myslałem ze mam za mało oleju (choc mi kontrolka nie świeciła) więc dolałem oleju. Niby przeszło ale dalej coś dymi. Miał już ktoś tak?? Od razu napiszę, że nie są potopione żadne kable- bo sprawdzałem.

Ja jak odpale swojego po nocy to też puszcza dymek przez jakiś czas.Później już kopci.Wkońcu to diesel i nie pierwszej młodości.Niedawno było o tym napisane na forum.Funkcja szukaj

Ale to z rury wydechowej, czy z komory silnika????

Z silnika-a dokładnie mniej więcej z miejsca gdzie wlewałem olej. Może silnik ma dymić trochę ale nie aż tak!! To tak jakbysilnik zapalił ze 3 fajki naraz. Oby to nie było zatarcie silnika

To zależy czy mocno dymi ogólnie z silnika, czy po odkręceniu korka wlewu oleju?. jeżeli spod korka mocno dymi to najcześciej uszczelniacze zaworów, wyciągnij bagnet oleju, jeżeli tam dymi to juz nie dobrze. A jeżeli dymi z powierzchni slnika to mozę wina oleju który scieka po silniku i trafia na kolektor wydechowy.

Dym jest przy zamkniętym korku wlewu paliwa,z bagnetu nic a nic. To jakby się olej zagotował i dymił. Ale co dziwne zaczyna dymić od razu gdy włączam silnik!!!!

Może gdzies jest nieszczelnoś w kolektorze wydechowym.

Tak czy inaczej jadę dziś do swojego magika niech rzuci swym specjalistycznym okiem. Oby to była nieszczelność a nie zatarcie-lepiej wydać kilkadziesiąc złotych na naprawę niż parę tysi na nowy silnik.

moze uszczelka pod kolektorem wydechowym albo lacznik elastyczny wydechu. z pod korka zeby ostro kopcil to musialbys nie miec uszczelniaczy chyba

WitkacyGolf pisze:mi dymi silnik. Nie dość że dymi to jeszcze śmierdzi

a dokładniej z kórego miejsca ci dymi ?
może cieknie olej spod uszczelki ,
może podcieka ropka z pompy albo wtryskiwaczy (sprawdź czy te elementy lub koło nich nie są mokre)
albo cieknie płyn chłodniczy np. spod kroćca w głowicy, sprawdź to i sprawdź też
czy płynu nie ubyło (ale to na zimnym silniku)

WitkacyGolf pisze: prawie udusiłem narzeczoną

ale się naraziła i nie duś jej

[ Dodano: Pią Sty 26, 2007 11:47 ]
i oczywiście to też sprawdź dokładnie co napisał:

PinkFloyd pisze:Może gdzies jest nieszczelnoś w kolektorze wydechowym.

Ok sprawdzę,choć na 1 rzut oka nie było żadnych wycieków. Co do narzeczonej to nie dusiłem jej rękoma-prawie ją zaczadziłem tym dymem