Padniete sprzegło :(
: wt sty 02, 2007 16:50
Mam problem, sprzeglo mi juz od jakiegos czasu lapalo przy samej gorze pedalu, czasem (bardzo bardzo rzadko) sie slizgalo przy ruszaniu. Pojechalem ze znajomymi na sylwestra w okolice krakowa, w sylwestra pojechalismy po poludniu polazic po krakowie, i juz wracalismy na kwatere, a tu nagle skonmczylo sie sprzeglo, naciskam, a pedal luzny
zjechalem na pobocze, myslalem ze linka sie poluzowala, pokombinowalem, popodkladalem cos zeby sie bardziej naciagnela - nie dziala. nawet reka podnosilem to ramie a dziewczyna probowala wrzucic wsteczny delikatnbie, ale nic z tego, tylko zgrzytalo wiec odpuscilismy. Dojechalem na kwatere (30 km) bez sprzegla, a dzisiaj z kwatery do domu (ponad 100km) bez sprzegla, nauczylem sie wrzucac biegi bez sprzegla (wystarcza odpowiednie obroty i mozna bez zgrzytow wrzucac biegi), problem byl tylko przy zatrzymaniu sie (trzeba bylo zgasic silnik, wrzucic 1 i odpalic na biegu
). tylko tak teraz sie zastanawiam czy padlo cos cos zalacza sprzeglo, czy starla sie tarcza? sprzegla braklo w czasie jazdy, przy zmianie z 3 na 4. na jakie koszty musze sie szykowac?? docisk bede mial za free, kuzyn zmienial kiedys w swoim golfie sprzeglo, kupil komplet a okazalo sie ze docisk ma w porzadku, i powiedzial ze jak wypijemy flaszke to mi da ten docisk ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)