Strona 1 z 2

Padniete sprzegło :(

: wt sty 02, 2007 16:50
autor: MaSa_Golf
Mam problem, sprzeglo mi juz od jakiegos czasu lapalo przy samej gorze pedalu, czasem (bardzo bardzo rzadko) sie slizgalo przy ruszaniu. Pojechalem ze znajomymi na sylwestra w okolice krakowa, w sylwestra pojechalismy po poludniu polazic po krakowie, i juz wracalismy na kwatere, a tu nagle skonmczylo sie sprzeglo, naciskam, a pedal luzny :( zjechalem na pobocze, myslalem ze linka sie poluzowala, pokombinowalem, popodkladalem cos zeby sie bardziej naciagnela - nie dziala. nawet reka podnosilem to ramie a dziewczyna probowala wrzucic wsteczny delikatnbie, ale nic z tego, tylko zgrzytalo wiec odpuscilismy. Dojechalem na kwatere (30 km) bez sprzegla, a dzisiaj z kwatery do domu (ponad 100km) bez sprzegla, nauczylem sie wrzucac biegi bez sprzegla (wystarcza odpowiednie obroty i mozna bez zgrzytow wrzucac biegi), problem byl tylko przy zatrzymaniu sie (trzeba bylo zgasic silnik, wrzucic 1 i odpalic na biegu :( ). tylko tak teraz sie zastanawiam czy padlo cos cos zalacza sprzeglo, czy starla sie tarcza? sprzegla braklo w czasie jazdy, przy zmianie z 3 na 4. na jakie koszty musze sie szykowac?? docisk bede mial za free, kuzyn zmienial kiedys w swoim golfie sprzeglo, kupil komplet a okazalo sie ze docisk ma w porzadku, i powiedzial ze jak wypijemy flaszke to mi da ten docisk :)

: śr sty 03, 2007 18:07
autor: vw_vandal
MaSa_Golf, sprzegło kompletne firmy Sachs lub Luk kosztują ok 300-350 zł. Te firmy ci proponuje bo są naprawdę dobre.

[ Dodano: 03 Sty 2007 17:09 ]
Sama tarcza ok 160 zł. Ale proponuje komplet Sachsa jest wszystko co potrzeba i niema kina ;)

: śr sty 03, 2007 18:49
autor: MaSa_Golf
Ja to i tak oddam do mechaniora bo nie mam kanalu, nawet garazu nie mam :( gdyby bylo cieplo to u babci na podworku moglbym to zrobic ale nie jest cieplo.
Czy to mozliwe ze padl sam docisk? bo sprzeglo slizgalo mi sie naprawde bardzo rzadko, raz na 2 tygodnie przy szybszym ruszaniu mu sie zdazalo, a padlo w dziwny sposob, poprostu pedal zrobil sie luzny i wpadl w podloge :/

: czw sty 04, 2007 11:11
autor: vw_vandal
tomcio666, MaSa_Golf, ale wiele może być przyczyn ślizgania czy braku sprzęgła. Nieraz wysypie się dociski, nie raz tarcza, a nie raz koło zamachowe. Dlatego najlepiej jest ściągnąć skrzynie, aby luknąć co i jak, bez kanału troche rzeźby będzie ponieważ piątka troche duża jest i podłużnica trochę przeszkadza ;) Dwie osoby by się przydały przy montarzu.

: czw sty 04, 2007 11:49
autor: gutzio
MaSa_Golf, jak pedal padl to moglo urwac sie albo zlamac "ciegno" co popycha łozysko. Moja rada nie kupuj odrazu sprzegla luknij najpierw co sie stalo a pozniej po ocenie sprzegla stwierdzisz co robic dalej. Jak sie slizgalo to moze byc zachlapane olejem... zimery czasem puszczaja :> wtedy tarcza do wymiany bo jest nasiaknieta.

pozdrawiam

: czw sty 04, 2007 12:49
autor: RobertP
gutzio pisze:MaSa_Golf, jak pedal padl to moglo urwac sie albo zlamac "ciegno" co popycha łozysko. Moja rada nie kupuj odrazu sprzegla luknij najpierw co sie stalo a pozniej po ocenie sprzegla stwierdzisz co robic dalej. Jak sie slizgalo to moze byc zachlapane olejem... zimery czasem puszczaja :> wtedy tarcza do wymiany bo jest nasiaknieta.
ale wtedy pedal bierze już na dole a nie na górze jak u Masy...
więc to raczej odpada, ale zerknąć oczywiście można

: czw sty 04, 2007 13:01
autor: gutzio
RobertP,

cytuje: a padlo w dziwny sposob, poprostu pedal zrobil sie luzny i wpadl w podloge :/

skoro luzny i wpodlodze..? nie moglo sie urwac..? objaw jak przy lince a skoro linka cala..? co dziura w docisku sie zrobila..? hehe hmm chyba ze rozpadlo sie lozysko calkowicie i odpadlo :) zartuje oczywiscie....

gdybanie nie ma sensu trza zobaczyc... ja stawiam ze cos sie urwalo... popychacz czy cus.. albo na pedale, slizganie sie - to mi sie wydaje ze byla inna bajka - zbieg okolicznosci

hmmm

: czw sty 04, 2007 14:07
autor: RobertP
gutzio pisze:RobertP,
cytuje: a padlo w dziwny sposob, poprostu pedal zrobil sie luzny i wpadl w podloge :/

skoro luzny i wpodlodze..? nie moglo sie urwac..? objaw jak przy lince a skoro linka cala..? co dziura w docisku sie zrobila..? hehe hmm chyba ze rozpadlo sie lozysko calkowicie i odpadlo :) zartuje oczywiscie....

gdybanie nie ma sensu trza zobaczyc... ja stawiam ze cos sie urwalo... popychacz czy cus.. albo na pedale, slizganie sie - to mi sie wydaje ze byla inna bajka - zbieg okolicznosci

hmmm
jasne :pub:
zasugerowałem się tym że napisał na poczatku, cyt:
MaSa_Golf pisze:sprzeglo mi juz od jakiegos czasu lapalo przy samej gorze pedalu
oczywiście może być i wyciek z pompki sprzęgła oraz z wysprzęglika (przez co sie
zapowietrzyło) o ile ma wspomaganie hydrauliczne sprzęgła oprócz tego że napisałeś
że
gutzio pisze:moglo urwac sie albo zlamac "ciegno" co popycha
to oczywiście może być jak najbardziej to co piszesz

: czw sty 04, 2007 18:52
autor: De'D
jakby coś pękło w skrzyni
RobertP pisze:gutzio napisał/a:
MaSa_Golf, jak pedal padl to moglo urwac sie albo zlamac "ciegno" co popycha łozysko.
to wybadac mozna poprzez obczajenie jak sie wajcha od sprzegla zachowuje... jak cos pęknie to nie bedzie wajchy odbijać.. bedzie sie łatwo poddawać... lekko chodzić..

MaSa_Golf, z twoich opisów qynika ze i tak juz miałes mocno tarcze zużytą więc wymiana konieczna.. nie ma co oszczędzać.. taka tarcza oprócz wyjechanych nitów ma też poszlifowane (poszarpane) spręzyny w wieńcu... niedajboze popękane... mogą narobić niezłego bigosu jak pękną ...
tak mi sie wydaje ze zmieliłes docisk... jak coś tam w srodku pękło to sajgon murowany.. :D

: pt sty 05, 2007 10:37
autor: MaSa_Golf
double-d pisze:tak mi sie wydaje ze zmieliłes docisk... jak coś tam w srodku pękło to sajgon murowany..
Raczej sajgonu tam nie ma, jakby cos sie bardzo skopalo, urwalo, zmielilo to pewnie by byly jakies zgrzyty, a nic nie slyszalem :)
Z tego co pamietam to ta wajcha przy skrzyni byla luzna, nie bylo zadnych oporow przy jej naciskaniu (podnoszeniu raczej :P ) wiec obstawiam ze peklo to ciegno a to chyba mam nadzieje nie bedzie duzy koszt...

Docisk bede mial za flaszke, wiec jakby to poszedl docisk to tez nie bede sie za bardzo martwil, bo zeby padla tarcza to watpie, bo to stalo sie nagle bez zadnego ostrzezenia (myslalem ze linka padla albo sie poluzowala)

A jak myslicie czy powrot do miejsca noclegu a potem do domu (ponad 130km w sumie) bez sprzegla mogla zrobic jakies straszne spustoszenia w skrzyni?

: pt sty 05, 2007 11:57
autor: euglen
MaSa_Golf, ja jeszcze na Toim miejscu zdjąłbym pokrywę skrzyni biegów od strony koła... Mogło się tak zrobić, że dźwignia spadła z frezu - miałem już taki przypadek:( objawy identyczne jak u Ciebie: nagły brak sprzęgła, luźne ramię i żadnych hałasów. Musisz podnieść auto, odkręcić koło i delikatnie tą pokrywę podchaczyć srubokrętem i zobaczyć jak to wszystko wygląda...

: pt sty 05, 2007 12:28
autor: De'D
MaSa_Golf, objawy by sie zgadzały co do pękniętego wodzika...
a tarcze i tak wymień... bo bedziesz niedługo znowu wszystko naprawiał... i tym razem zgrzytnie tak ze usłyszysz :P ...

: pt sty 05, 2007 13:38
autor: Komas
sprzeglo to kupa roboty i nieststy mnie tez czeka wymiana łożyska oporowego bo juz je slychac, a przy okazji pewnie jeszcze cos wyjdzie z tarcza lub dociskiem :(