Strona 1 z 2

MK3 1.9 TDi - Pytanie o wzrost temeratury silnika

: pn gru 25, 2006 21:04
autor: Lennox
Witam
Mam takie pytanko, co prawda troszke śmieszne ale ja nie zwracałem na to wcześniej uwagi. Chodzi mi o wzrost temperatury pracy slinika, otóż przychodzę sobie rano, zapalam autko i po przejechaniu ok 5 km (nie stojąc nigdzie w korkach ani na światłach ) mam temepraturę dokładnie na środku skali (chyba 90C). Potem już nie wzrata) Chodzi mi tylko o to czy szyję sobie jakiś sters czy to normalne - czy nie za szybko rośnie ta temperatura ?
Pzdr.

: pn gru 25, 2006 21:21
autor: olek256
stary masz szczescie bo ja nie moge dojsc nawet do 80 stopni wiec czeka mnie wymiana termostatu.
a co do Ciebie to wszystko dziala normalnie i jak nalezy i.nie musisz sie o nic bac. to normalne ze wzrasta do 90C.tylko dziwi mnie ze az tak szybko...chociaz po 5 km ... mysle ze wsio jest ok :)
pozdr

: wt gru 26, 2006 00:05
autor: twardy
Tak jak napisał olek256, wsio oki , u mnie po zmianie termostatu również po 5 km 90 stopni i tak ma być :bigok:

: wt gru 26, 2006 10:57
autor: Mariusz D.
Kolego tak ma być, wszystko jest ok. U mnie też po około 5 km normalnej jazdy temperatura wzrasta do 90 stopni. A dokładnie jak ruszam z Mikołowa z okolic Centrum to na Kamionce koło burdeliku w strone Katowic mam już 90 stopni. Więc nie musisz się już niczym przejmować, tylko jeżdzić i cieszyć się , że wszystko jest ok. Może tak po małym punkciku za pomoc :grin:

: wt gru 26, 2006 11:06
autor: vwgolf fan
a u mnie jest tak, że po przejechaniu kilku czy kilkunastu jest przeważnie 70 stopni lub ze dwie kreseczki ponad...
gdy jestem w trasie, czyli po ok. 50 km mam przewaznie 90 stopni.
w tym wypadku termostat do wymiany?

: wt gru 26, 2006 12:46
autor: QwertKalety
No to z tego co mówicie to u mnie też jest do wymiany termostat:/ Podczas jazdy mam max 70-80 stopni, ale co najdziwniejsze to dolny przewód przy chłodnicy jest zimny. Niedawno jak stałem w korku w Częstochowie to temp. wzrosła do 110 stopni ale po włączeniu wentylatora spadała. Na parkingu oglądam swoją bryczkę i dolny przewód był gorący, więc wnioskuję że termostat jest sprawny, choć mogę się mylić;]

: wt gru 26, 2006 15:19
autor: olek256
no coz..... :bigok:

: śr gru 27, 2006 18:29
autor: Lennox
Ok dzięki za pomoc troszkę mnie uspokoiliście. Jeszcze tylko małe pytanko żeby nie być marudnym. Co do tego grzania to teraz zwróciłem uwagę że rano, kiedy była w nocy temp 0C zapaliłem samochód, odrapałem szybki co zajeło mi ok 2 min i już wskazówka dźwignęła mi się na pierwszą kreseczkę na skali :blush: Potem kiedy już dojdzie na 90C po wspomnianych mw. 5 km delikatnie się odcyla raz lekko przed 90 raz leciutko za - to są dosłownie milimetry (nie wiem kiedy powinien włączyć się wentylator) Sorka za marudzenie ale jestem lekko wystraszony czy to jest normalne ?

: śr gru 27, 2006 18:33
autor: olek256
tak

: śr gru 27, 2006 18:43
autor: Przewodnik
Pozostaje tylko pozazdroscić takiej temperatury, ja już 2 termostaty zmieniałem i wahler trzyłam za dużo, a vernet się wieszał. Tak że jak masz 90 lub w granicach to masz naprawdę oki..

: śr gru 27, 2006 21:30
autor: Michall
Mnie też u mnie denetwuje ta temp. zmieniłem termostat na to badziewie Verneta (niewiedziałem że to taki chłam) i strasznie mi się długo grzeje 20 km nawet 25 km łapie temp 80 niekiedy 85 C dolny przewód jest lodowaty jak skała i niewiem czy to wina termostatu czy czegoś innego. Boje sie wywalić kasy znowu na inny termostat i jak będzie znowu to samo. Może miął ktoś taki przypadek.]
Dodam że już po jakiś 5 km leci mi z nawiewu nie gorące powietrze ale lekko ciepłe,

: śr gru 27, 2006 21:37
autor: olek256
Michall, dzis wymienialem na termostat Wahlera. koszt 24zl za termostat wiec wiekszego majatku to nei kosztuje.w faq jest opis jak go wymienic.teraz wystarczy ze zrobie 3km i mam juz 90 stopni. wiec jednak chyba warto bo jak masz silnik niedogrzany to jest mul i wiecej spali...

: śr gru 27, 2006 21:43
autor: Michall
olek256 muszę chyba tak zrobić bo naprawdę więcej pali a co dopiero jak będą większe mrozy to po 30 km zagrzeje mi się.

: śr gru 27, 2006 21:55
autor: blachy
Kurcze jak tak czytam Wasze wypowiedzi to dochodzą do wniosku, że mój raczej długo się nagrzewa. W życiu po zimnej nocy (około 0 stopni) po 2 minutach na postoju wskazówka nie podniosłaby się. Dopiero po przejechaniu może 3-4km zaczyna się podnosić by w końcu osiągnąć pion. Jednak gdy już się nagrzeje to twardo trzyma 90 stopni. Zero odchyłów. Spalanie chyba w normie. Około 0,5 litra więcej na 100km niż w lecie.

Pozdro