Forum.VWGolf.pl

Delikatnie puszcza mi uszczelka pod glowica, mechanik mowil, zeby zostawic az calkiem pierd..., ja jednak wolalbym nie stanac w szczerym polu i czekac na lawete. Mam pytanie czy to jest duzo pracy no i czy bez specjalistycznych (sam nie wiem jakich) narzedzi da sie to zrobic. Czy po skreceniu pozniej wszystkiego do kupy musze jeszcze cos ustawiac, regulowac..?? Za wszelka pomoc wielkie dzieki

Roboty nie jest aż tak dużo. Co do narzędzi będą Ci potrzebne dobre klucze. Oczywiście nie obędzie się przy przykręcaniu głowicy bez klucza dynamometrycznego i znajomości momentów z jakimi śruby muszą byc przykręcane. Będziesz musiał ustawic też wałek rozrządu. Wycisnąc olej z samoregulatorów bo jak tego nie zrobisz to zawory się mogą nie domykac

Ogólnie to dobrą metodą jest poznaczyć sobie na kołach zębatych i pasowych(i paskach) swoje znaki i ich sie trzymać. Po drugie dobrze jest dać głowice do zakładu żeby ją sprawdzili i splanowali (chodzi m.in. o prześwietlenie glowicy i sprawdzenie szczelności płaszcza wodnego) nie jest to drogie (ok.150-200zł wszystko) a masz pewność że głowica jest o.k
Po trzecie wreszcie klucz dynamometryczny można go pożyczyć od jakiegoś mechaniora chodz ja skręciłem swoją głowice zwykłym kluczem (kupiłem sobie specjalnie taki droższy i lepszy) z ODPOWIEDNIĄ siłą jak coś wiecej mi przyjdzie do głowy to dopiszę