Strona 1 z 1

[mk2 1.6TD 1V] demontaż katalizatora

: pn lis 27, 2006 19:54
autor: ghoost
Jak to bywa po przejechaniu 222 000 km katalizator tlucze sie niesamowicie, wiem ze mozna jechac do mechanika zeby zdemontowal, ale chcialbym to samemu zrobic :bajer: i rodzą sie pewne pytania: :bigok:
1. Czy bez problemu mozna to zrobic samemu?? szczerze mówiac nie bardzo wiem w którym on sie dokladnie miejscu znajduje:/
2. Czy musze miec kanał do tego oraz spawarke?? (slyszalem ze mozna usunac zawartosc kata bez wycinania i wspawania rurki w to miejsce)
3. Czy po demontażu na przeglądzie bedzie problem z badaniami??
Za wszelka pomoc dzieki i punkciki jakies beda :okej:

: pn lis 27, 2006 20:14
autor: marsell
Samemu raczej ciężko, bez kanału lub podnośnika i spawarki się nie obejdzie, jak u siebie w Golfie 2 to robiłem to pojechałem do warsztatu gdzie zajmują się tłumikami, wyjęli tam katalizator, wystukali z niego zawartość i potem wspawali do środka rurę, dodatkowo jeszcze wypełniając przestrzeń między tą nową rurą a obudową katalizatora watą szklaną dla dodatkowego wytłumienia. Całość po złożeniu wygląda jak oryginalna. Na badaniach technicznych nikt się do tego nie doczepił.

: wt lis 28, 2006 00:10
autor: McFafik
ghoost pisze:Czy po demontażu na przeglądzie bedzie problem z badaniami
widze zes jest z krakowa ...czasem
jakby badania - a auto masz sprawne ....zadnych wymysłow ze swiatlami :)
to daj znac mozna u mnie w pracy zrobic ... jest stacja diagnostyczna
spalin nie badaja ... zreszta chyab nigdzie nie badaja :)

: wt lis 28, 2006 00:54
autor: Grzesiekk1982
ghoost pisze:1. Czy bez problemu mozna to zrobic samemu??
Jeśli nie masz kanału, migomatu, to szkoda się męczyć- i tak wylądujesz na warsztacie :P chalcik dobrze mówi.
ghoost pisze:3. Czy po demontażu na przeglądzie bedzie problem z badaniami??
Musiałbys szczególnie pechowo trafić ;) Oni z tego mają kasę, jak nie u jednych
ghoost pisze:mozna usunac zawartosc kata bez wycinania
, to jedziesz do innych i podbijają :bigok:
Ale wyjąć go jakoś i tak trzeba. No chyba, że już potrafią metodą ginekologiczną- wchodząc od końcówki wydechu zawartość kata zeskrobać :-k :bigok:
chalcik pisze:pojechałem do warsztatu gdzie zajmują się tłumikami, wyjęli tam katalizator, wystukali z niego zawartość i potem wspawali do środka rurę, dodatkowo jeszcze wypełniając przestrzeń między tą nową rurą a obudową katalizatora watą szklaną dla dodatkowego wytłumienia. Całość po złożeniu wygląda jak oryginalna
Hmmmmmm :hmm: Ale nic nie piszesz czy zapłącili Ci za zawartość kata? Płacą chyba około 150 zeta za kg, tam platyna siedzi :bigok: Czyżby Cię wy*****li, zawartość zawinęli i złupili kasę za robotę?
Pamiętajcie koledzy, zawartość zawsze zabieramy i na skup z nią! Spawanie się zwróci, a za resztę zatankować można ;)
McFafik, nie pisz za dużo, kto wie, kto czyta.... Badanie spalin jest przewidziane przepisami na przeglądzie (fakt, nikomu się nie chce, tak jak np. z hałasem :kac: ).
Pozdrawiam :bigok: