Forum.VWGolf.pl

Bo sotratnio gdzies widzialem na fotce silnik Sb z dolozonym stozkiem?
I teraz moije pytanie jest sens zakladac do diesla "sportowy" filtr powietrza?
Jesli tak co to daje??

Może być mały problem...
Stożek mniej filtruje powietrze wiec więcej syfu może się dostać do środka i innych tego typu rzeczy, zresztą poczytaj:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... f3f8cb9c81

Też słyszałem że to nie najlepszy pomysł. Ale w wymiatającym 1.6 TD 1.7 bar widziałem że jest założony Hmm... ale czy jest sens? Moc raczej nie wzrośnie.

Raczej mało opłacalna zmiana. Przez storzek wleci wiecej syfu i turbinka bedzie cierpiała. W zwykłym to juz wogole nic nie da. Kozysci sa w takich silnikach co wspomniałMasta, co pompuja duze cisnienie i potrzebuja duzo powietrza. Najlepiej jest utrzymywac w czystosci seryjny filtr i bedzie git (oczywiscie mowiac w czystosci mam na mysli wymiane a nie pranie). Ja osobiscie mam troszeczke podkrecony motor ale zadnych storzków nie mam zamiaru zakładac. Teraz bede kombinował z wiekszym filtrem (wieksza puszka na filtr) i doprowadzeniem zimnego powietrza (do puszki) aluminiowa rura maxymalnej srednicy jaka sie zmiesci.

Tak jak piszą moi przedmówcy...
Najlepiej załóż sobie zwykłą wkładke jakiejś dobrej firmy np. boscha i dbaj o to, żeby często ją wymieniać wraz z filtrem paliwa - jest to ważne w "naszych" silnikach.

Z tymi filtrami stożkowymi jest fajnie, tylko nikt nie wspomniał, że aby spełniał on swoją funkcję (nie wpuszczał syfu do układu), to trzeba go spryskać takim specjalnym sprayem. Spray ten sprzedawany jest w komplecie ze środkiem czyszczącym, którym czyścimy (pierzemy) filter co określoną ilość km. Rozwiązanie podobne mam w quadzie, tylko filter nasącza się olejem przekładniowym, co dodatkowo zabezpiecza przed dostępem wody i lepiej zbiera pył. Po przeanalizowaniu "zalet" filtra stożkowego, stwierdzam, że jest to bujda, bo bez nasączenia przepuszcza więcej powietrza ale i syfu, a po nasączeniu jego przepuszczalność (przewiewność) spada poniżej tej z filtrów papierowych (standardowych). Mówię tu oczywiście o filtrze pasującym do średnicy oryginalnej rury dolotowej. Można to oczywiście polepszyć przez zastosowanie filtra stożkowego o dużo większej średnicy niż oryginalne węże, no ale to już zabawa

pzdr
zyggy

wg mnie szkoda zachodu i ta to nic wiele nie da a moze zaszkodzić :/

zyggy, kazdy storzek sie nasancza nie ma takich co sie tego nie robi wiec niewiem co ty porównujesz
mocy to nikomu nie doda ale turbine słychać aż miło i dla mnie to wystarczy zeby z nim jeździć i sobie świszczeć

Szerszeniak - tak, tak nasącza się, tylko nikt o tym nie wspomnia, a biorąc pod uwagę klientów sklepu auto-moto mojego kolegi, to chyba nawet o tym nie wiedzą. Ot poprostu każdy by chciał mieś taki filterek stożkowy, bo mu auto lepiej poleci Co do dźwięku turbiny, to napewno jest super posłuchać jak daje, ale jeśli ty nasączasz to dla ciebie

pzdr
zyggy

Witam ja miałem filtr stozkowy przez pare dni w swoim autku vw jetta tylko zwwykły silnik 1,6d i powiem szczerze zadnej rewelacji nie odczułem taka sama moc jezeli chodzi o dzwiek to praca mojego silnika ten filter zagłuszyła.Pozdrawiam

Przy turbosprężarce filtr strośkowy może tylko zaszkodzić. Tak, czy inaczej idzie więcej syfu i żaden spray tego nie zmieni. Turbina i tak popmuje stałe ciśnienie, więc po co? Więcej powietrza do cylindrów w ten sposób nie naleci Szkoda tylko turbo. Lepiej podkręćić lekko pompę, zwiększyć ciśnienie doładowania. W wolnossącym ma to sens. Ale na nagły skok powera nie ma co liczyć
Pozdrawiam.

zamiast pakować filtr stożkowy zastanów się nad downpipe i resztą układu tak żeby przeciwciśnienie było jak najniższe - turbo szybciej się wkręca i ma większe możliwości a filtr rada jak wyżej - zmieniaj częściej fabryczny