Strona 1 z 2

[passat B4][1Z] szarpie i problem z ruszeniem na zimnym

: czw paź 19, 2006 13:07
autor: RobertP
pytaje zadaję na prośbę kolegi :okej:
użyłem oczywiście "szukaj" ale objawy dotyczyły 1Y i lub JR
i jakoś "rozwiązania" nie podeszły do problemu związanego z "naszym",
więc mamy dwa pytanka/problemy opisane przez mojego kolegę:
Pytanie 1
Są klopoty z ruszeniem na zimnym silniku, szczególnie rano i z obciazeniem
- szarpie i trzesie cala buda, wrazenie jest takie jakbym startowal z 3-ki - musze dac na
wyzsze obroty i ruszac delikatnie. Silnik odpala od dotkniecia i chodzi rowniutko, rozrzad
ustawiany ok. 15 tys km temu, jak jest cieply to jest troche lepiej.
Na rozgrzanym silniku mam wrazenie ze autko nie ma takiego buta jak miec powinien.

dodam jeszcze od siebie że kilka razy z rana po zapaleniu potrafił aż zgasnąć
to wydaje mi sie na niedogrzane świece lub nawet ich uszkodzenie - co wy na to ?

Pytanie 2-gie
Jakie sa objawy scietego klina tego od kola zebatego rozrzadu, czytalem na forum duzo
o skutkach zaniedbania bicia tego kola , ale nie wiem czy sa jakies objawy tej usterki
które wystepuja wczesniej (jakies buczenie, dymienie, strata mocy) . Wiem tyle że
można to sprawdzic wzrokowo, ale pytam o objawy jeśli takie wczesniej wystepują.

: czw paź 19, 2006 18:23
autor: Corvax
RobertP pisze:Jakie sa objawy scietego klina tego od kola zebatego rozrzadu,
poza tym co mozna dostrzec gołym okiem - czyli bicie koła pasowego na diagnozie powinien wyjsc rozjechany kąt wtrysku

: sob paź 21, 2006 10:19
autor: GSOWIEC
RobertP pisze:Pytanie 2-gie Jakie sa objawy scietego klina tego od kola zebatego rozrzadu, czytalem na forum duzo
Problem z odpalaniem na zimno (na skutek rozjechanego kąta wtrysku). Długie kręcenie rozrusznikiem, motor zaskakuje jakby na każdy gar z osobna, z wydechu biją białe kłęby dymu - nieprzepalone paliwo. Po chwili sterowanie wtryskiem przejmuje komputer i wydaje sie ze jest wszystko dobrze, jednak autko jest mułowate podczas jazdy. No i przede wszstkim jak pisze Corvax, bicie koła widać gołym okiem...

pozdrawiam!

: sob paź 21, 2006 13:15
autor: NiCom
Witam,

A co jak objawy są takie jak poniżej:
"Są klopoty z ruszeniem silniku, szczególnie rano i z obciazeniem
- szarpie i trzesie cala buda, wrazenie jest takie jakbym startowal z 3-ki "

z tym że auto zapala bez problemui nie kopci? Wtryski sa sprwdzone, sprzeglo nowe, kat wtrysku ustawiony na zegarze u pompiarzy, swiece nowe.

P.S. do tego dochodza drgania deski i kierownicy - pomimo ze ustawilem 950 obr/min

: sob paź 21, 2006 17:31
autor: RobertP
zastanawiam się na tym
RobertP pisze:"Są klopoty z ruszeniem silniku, szczególnie rano i z obciazeniem
- szarpie i trzesie cala buda, wrazenie jest takie jakbym startowal z 3-ki "
czy problem nie może być przypadkiem w filtrze paliwa
i czy pomogłoby ustawienie zwiększena dawki paliwa
przy rozruchu w mapach startowych ...
czy problem może być z doprowadzeniem prądu i grzaniem świec
czy może przypchane albo uszkodzone wtryski ?
jak myślicie co jeszcze i jak to wszystko sprawdzić w pasku 1Z...

[ Dodano: Sob Paź 21, 2006 17:40 ]
GSOWIEC pisze:Problem z odpalaniem na zimno (na skutek rozjechanego kąta wtrysku).
a jak samo miałby się rozjechać, nic nie było grzebane przecież :otepienie:

: sob paź 21, 2006 20:21
autor: GSOWIEC
RobertP pisze:GSOWIEC napisał/a:
Problem z odpalaniem na zimno (na skutek rozjechanego kąta wtrysku).

a jak samo miałby się rozjechać, nic nie było grzebane przecież
Jeśli masz to auto od nowości to możesz być pewien, że nie było grzebane - wtedy sorry... Ale jeśli nie to skąd wiadomo, co było robione...

Najczęściej problem klina pojawia się, gdy koło zębate nie jest przykręcone do czoła wału odpowiednim momentem. Jedna niefachowa naprawa nawet spory czas temu i powolutku zaczynają się schody, niekoniecznie skutki od razu rzucają się w oczy... Zastanawiam się czy VW przewidywało w ogóle wymianę koła zębatego rozrządu co którąś wymianę paska??? Inna sprawa, że zastosowane rozwiązanie tego klina wydaje się po prostu słabe i z czasem siły oddziaływujące na osprzęt robią swoje...

: sob paź 21, 2006 21:46
autor: Adamm
jak dla mnie to moze to byc tez problem z nastawnikiem
wiem ze po czyszczeniu i regulacji zapala z dotyku

robilem ostatnio Audi 100 2.5 TDi strasznie nierowno chodzil na wolnych lekko szarpal, po przygazowce gasl, i dlugo krecil zanim zapalil.
po wyczyszczeniu i ustawieniu palil z dotyku, rowniutko pracowal i nie szarpal - a kat wtrysku i tak mial rozjechany (nie wiedziec czemu - oraz mial za gorace paliwo - padniety jakies czujnik)

: ndz paź 22, 2006 03:55
autor: RobertP
GSOWIEC pisze:Jeśli masz to auto od nowości to możesz być pewien, że nie było grzebane - wtedy sorry... Ale jeśli nie to skąd wiadomo, co było robione...
auto nie jest od nowości ale do tej pory po iluś tysiącach km zaczął
występować problem, więc sugestia moja była taka że jak do tej pory
było OK, to jak sam mógł się rozjechać kąt wtrysku

[ Dodano: Nie Paź 22, 2006 03:57 ]
Adamm pisze:jak dla mnie to moze to byc tez problem z nastawnikiem
wiem ze po czyszczeniu i regulacji zapala z dotyku

robilem ostatnio Audi 100 2.5 TDi strasznie nierowno chodzil na wolnych lekko szarpal, po przygazowce gasl, i dlugo krecil zanim zapalil.
po wyczyszczeniu i ustawieniu palil z dotyku, rowniutko pracowal i nie szarpal - a kat wtrysku i tak mial rozjechany (nie wiedziec czemu - oraz mial za gorace paliwo - padniety jakies czujnik)
no niby też tak może być, ale jak już zapali i troszke pochodzi to później
powiedzmhy jest OK, więc nie mamy pewności czy to nastawnik

: ndz paź 22, 2006 07:22
autor: Adamm
u Skubixa z forum bylo tak ze szarpal mu tylko na zimnym silniku, zwlaszcza po nocy. po rozgrzaniu problem ten juz nie wystepowal. po czyszczeniu nastawnika juz tak sie nie dzialo

: ndz paź 22, 2006 09:09
autor: GSOWIEC
RobertP pisze:GSOWIEC napisał/a:
Jeśli masz to auto od nowości to możesz być pewien, że nie było grzebane - wtedy sorry... Ale jeśli nie to skąd wiadomo, co było robione...

auto nie jest od nowości ale do tej pory po iluś tysiącach km zaczął
występować problem, więc sugestia moja była taka że jak do tej pory
było OK, to jak sam mógł się rozjechać kąt wtrysku
Rozumiem sugestię :grin: ale sam widziałem 1Z, który po sprowadzeniu z Niemiec śmigał jakieś 10 tys km i niby tylko dymka puszczał z rana, aż w pewnym momencie dymek zamieniał się w coraz wieksze chmurki, bo klin po prostu się scierał i do dziś nie wiadomo czy Niemiec coś grzebał, czy po prostu tak wyszło...

Najprościej będzie jak sprawdzisz czy rozrząd masz ustawiony na znakach, jeśli tak będzie, szukaj gdzie indziej...

: ndz paź 22, 2006 16:14
autor: RobertP
Adamm pisze:u Skubixa z forum bylo tak ze szarpal mu tylko na zimnym silniku, zwlaszcza po nocy. po rozgrzaniu problem ten juz nie wystepowal.
no i właśnie tak jest w tym opisanym mojego kolegi przypadku
dodatkowo powiem że jest jak mówi jakby deczko słabszy ...

[ Dodano: Nie Paź 22, 2006 16:19 ]
GSOWIEC pisze:niby tylko dymka puszczał z rana, aż w pewnym momencie dymek zamieniał się w coraz wieksze chmurki, bo klin po prostu się scierał i do dziś nie wiadomo czy Niemiec coś grzebał, czy po prostu tak wyszło...
a przy tym zwiększyła się chęć pożerenia przez silnik coraz większych ilości oleju
w Twoim przypadku ?

: ndz paź 22, 2006 16:36
autor: GSOWIEC
RobertP pisze:GSOWIEC napisał/a:
niby tylko dymka puszczał z rana, aż w pewnym momencie dymek zamieniał się w coraz wieksze chmurki, bo klin po prostu się scierał i do dziś nie wiadomo czy Niemiec coś grzebał, czy po prostu tak wyszło...

a przy tym zwiększyła się chęć pożerenia przez silnik coraz większych ilości oleju
w Twoim przypadku ?
Oleju nie brał ani grama.

: ndz paź 22, 2006 16:51
autor: Adamm
RobertP pisze:Adamm napisał/a:
u Skubixa z forum bylo tak ze szarpal mu tylko na zimnym silniku, zwlaszcza po nocy. po rozgrzaniu problem ten juz nie wystepowal.

no i właśnie tak jest w tym opisanym mojego kolegi przypadku
dodatkowo powiem że jest jak mówi jakby deczko słabszy ...

no i moze byc taki przez nastawnik. po zrobieniu i dobrym ustawieniu odzywa i znow ma kopa :)

: wt paź 24, 2006 09:43
autor: RobertP
Adamm pisze:no i moze byc taki przez nastawnik. po zrobieniu i dobrym ustawieniu odzywa i znow ma kopa :)
thx !, musimy skonsultować bo jak to nie nastawnik to 300zł w błoto :-(
czy jest możliwoswć sprawdzenia w domowych amatoskich warunkach czy to on ?

ogólnie z rana dobrze pali powiedzy od strzała :-)
i kolega czeka deczko z 5 minut aż sie "rozgrzeje" i dopiero jedzie bo jak
ruszyłby od razu to telepało by całym silnikiem i samochodem

powiem coś że u mnie w AAZ było podobnie aż wymieniłem świece bo miałem
też i problem z zapalaniem i po wymianie na nowe wszystko jak ręką odjął :cool:
1Z to zupełnie inny silniczek a tym bardziej jego zasilanie (elektronika) i możliwe,
że to nastawnik ale musimy być pewni, bo takie z dnia na dzień niweilekie osłabienie
w mocy nie wydaje mi się że mogłoby być powodem przestawienia kąta wtrysku,
zmianach w sofcie czy uszkodzeniach przepływki :okej:

prosze wyprostujcie mnie jeśli źle myślę :okej: