Strona 1 z 1
					
				[MK3 TDI] Zawór na turbinie
				: sob paź 07, 2006 18:50
				autor: przembest188
				Hejka.! Jestem szczęśliwym posiadaczem VW MK3 1,9 GT TDI, rocznik 94 listopad,
Mam Pytanko: czy można w zamknąć zawór na turbinie, czy komputer nie będzie wariował i czy autko będzie nadal tak samo chodziło tylko że z lepszą mocą. Uczyniłem to kiedyś w mk2 1,6GTD i było ok, nawet fajnie ciągnął ale czy można to zrobić w tdi? z góry dzieki za rade!!!!!
Pozdrawiam Przemo
VW GT TDI "bestia"
			 
			
					
				
				: sob paź 07, 2006 19:04
				autor: kupszczelisty
				w TDI to jest sterowane przecież, mówisz o tej śróbce w TD
			 
			
					
				Zawór na turbinie
				: sob paź 07, 2006 19:43
				autor: przembest188
				wiem ze w tdi jest to sterowane, ale chce sie dowiedzieć czy mozna pomimo tego sterowania zamknąc ten zawór, i uzyskam dzieki temu wieksze ciśnienie doładowania, i chodzi mi o to czy nie będzie się cos działo z kompem. w tdi jest całkiem inaczej niz w td. w tdi mozna całkowicie zamknąć zawór. tak w td jest to ta śrubka, albo raczej szpilka (M6) z nakrętka na zewnątrz, w td dokręcając tą śrubkę do oporu nie uzyskamy całkowitego zamknięcia zaworu gdyz jest pod nim spęzyna i gdy ciśnienie bedzie za duże zawór i tak się otworzy ale i tak duzo to daje.
			 
			
					
				
				: sob kwie 14, 2007 10:56
				autor: jessi1985
				Ja wymieniam turbinke, bo poszla mi po weekendowym wypadzie 

 ...  
  
Mechanik powiedzial, ze po wymianie turbiny, przez ok.800-1000km bedzie kopcilo tak,ze swiata nie bedzie widac!!!Dopoki nie przepali starego oleju,ktory osiadl w rurach i kabelkach...-jak przepali,bedzie wszystko ok.!!!
A tak na marginesie.. mam diesla od zawsze,nigdy mi nic nie kopcilo..ani na wolnych ani na szybkich obrotach..Bylo git,dopoki nie przejechalam sie bez smarowania 
 
 
 Pozdrowionka!  

 
			 
			
					
				
				: sob kwie 14, 2007 12:31
				autor: obobo
				witam
moze nic strasznego sie nie sytanie po takim zabiegu, ale na samym powietrzu to chyba ciezko bedzie o wiekszego kopa
			 
			
					
				
				: sob kwie 14, 2007 18:34
				autor: twardy
				jessi1985 pisze:przez ok.800-1000km bedzie kopcilo tak,ze swiata nie bedzie widac!!!
e raczej tylko na początku zakopci , przegonisz auto kilka kilometrów i wywali sadze.
Miałem kiedyś dziure w dolocie to tak jak by suszarka siadła po zaklejeniu dziury rzeczywiście tabun sadzy ale po przejechaniu kilku km wywaliło to co się wcześniej nagromadziło. Może tylko kat sie poprzytykał  

 
			 
			
					
				
				: sob kwie 14, 2007 20:33
				autor: Scotto
				przembest188, w TDi sie nieda tego zrobi turbo jest sterowane zaworkiem n 75 elektromagnetycznym i niema on regulacji jakas tam srubka jesli turbina poda zaduze cisnienie komp lapie tryb awaryjny i jedziesz sobie jak samym deaslem bez turba.
jessi1985, to zmien moze mechanika a nie turbinke bo cosik bredzi 

 a dlaczego smarowania nie bylo gdzie sie olej podzial?
 
			 
			
					
				
				: sob kwie 14, 2007 23:02
				autor: twardy
				jessi1985, to zmien moze mechanika a nie turbinke bo cosik bredzi 

a dlaczego smarowania nie bylo gdzie sie olej podzial?
jessi1985, za mało napisała , może ma po prostu nieszczelność i całe cisnienie z turba leci w atmosfere.
 
			 
			
					
				
				: sob kwie 14, 2007 23:14
				autor: dziechu
				W TDI nie mozna tak kombinowac. Zamykajac na stale turbo, komputer zaraz wykryje przeladowanie i przejdzie w tryb awaryjny. Tryb awaryjny miedzy innymi zmniejsza dawke paliwa, wiec ogolnie moc spadnie a nie podniesie sie. Poza tym latwo takim sposobem rozwalic turbine. W TDI trzeba zaczac od komputera, potem mozna dalej - zmienic wtryski, turbine, pompe, intercooler.... albo od razu kupic Ferrari 

 
			 
			
					
				
				: czw kwie 19, 2007 13:50
				autor: jessi1985
				Wracalam z dyskoteki polnymi drogami i przypieprzylam miska w cos... caly olej wylecial.. a ja jechalam pomimo swiecacej sie kontrolki... Jak samochod zaczal sam zwalniac, wtedy wylaczylam silnik 

 "blondynka"... i tak tez zalatwilam turbinke.. na szczescie, silnik sie nie zatarl (ufff)...
Mechanik powiedzial, ze trzeba bedzie naprawde przejechac sporo km - poniewaz wszystko zalane jest olejem i to wcale nie malo!!! Poza tym kazal mi wozic w bagazniku gasnice, bo moze sie cos zapalic 
 
Boje sie!!!
 
