Golf mk1 , 1500D hamulce i silnik.
: pn paź 02, 2006 19:18
Witam, szykuje się rewolucja w moich hamulcach , mam taki dylemat samochodzik to golfik 1, 1,5D , chciałbym wymienić kompletnie hamulce czyli tarcze i klocki . Zaciski są na klocki kwadratowe z dwoma uszkami u góry i przez nie przechodzi jeden wygięty pręt przykręcony śróbką do obudowy .
Mam takie pytania:
1. Czy mogę[czy wogóle są ] założyć wętylowane , nacinane tarcze ?? średnica tarczy to 239mm.
2. Od jakiego modelu pasowały by takie tarcze?
3. Jakiej firmy kupić klocki i tarcze żeby wyszło tanio i dobrze?? myślę że w granicy do 200zł na to bym przeznaczył.
4. Gdzie w trójmieście mógłbym się udać na te zakupy?
Mam jeszcze pytanie odnośnie silnika.
Zrobiłem mały remont , wymieniłem pierścienie głowica jest kompletnie zrobiona, nowe uszczelki to wszystko wiadomo . wszystko ładnie pięknie autko się właśnie dociera. ale coś tam słyszę co jakoś mnie denerwuje, nie wiem możliwe ze wymyślam ale jest to takie stukanie głuche dochodzące z silnika nie ma problemu z ciśnieniem oleju czy z zapalaniem , czy może diesel tak chodzi ?? a może poprostu jest to jakaś wina wtrysków??
jak dodam trochę gazu to już tego nie słychać
czy może jak silnik jest na dotarciu ,to może czasami wydawać z siebie dziwne dzwięki ?? może jak się wszystko ułoży to przestanie stukać?? narazie zrobiłem około 160km po remoncie i silnik chodził sobie na wolnych obrotach jakieś 4 godzinki.
Co o tym sądzicie,
może troche pytań jest ale mam nadzieje uzyskać odpowiedzi na niektróe z nich.
Pozdrawaiam i dziekuje
Mam takie pytania:
1. Czy mogę[czy wogóle są ] założyć wętylowane , nacinane tarcze ?? średnica tarczy to 239mm.
2. Od jakiego modelu pasowały by takie tarcze?
3. Jakiej firmy kupić klocki i tarcze żeby wyszło tanio i dobrze?? myślę że w granicy do 200zł na to bym przeznaczył.
4. Gdzie w trójmieście mógłbym się udać na te zakupy?
Mam jeszcze pytanie odnośnie silnika.
Zrobiłem mały remont , wymieniłem pierścienie głowica jest kompletnie zrobiona, nowe uszczelki to wszystko wiadomo . wszystko ładnie pięknie autko się właśnie dociera. ale coś tam słyszę co jakoś mnie denerwuje, nie wiem możliwe ze wymyślam ale jest to takie stukanie głuche dochodzące z silnika nie ma problemu z ciśnieniem oleju czy z zapalaniem , czy może diesel tak chodzi ?? a może poprostu jest to jakaś wina wtrysków??
jak dodam trochę gazu to już tego nie słychać
czy może jak silnik jest na dotarciu ,to może czasami wydawać z siebie dziwne dzwięki ?? może jak się wszystko ułoży to przestanie stukać?? narazie zrobiłem około 160km po remoncie i silnik chodził sobie na wolnych obrotach jakieś 4 godzinki.
Co o tym sądzicie,
może troche pytań jest ale mam nadzieje uzyskać odpowiedzi na niektróe z nich.
Pozdrawaiam i dziekuje