[mk2 1V] moto doktor
: czw wrz 28, 2006 17:16
Witam! jak o opisie tematu. Jest takie gęste paprajstwo jak motodoktor. Z założenia ma trochę doszczelnić silnik i zmniejszyć branie przez silnik oleju. Kiedyś jak miałem starego benzynowego VW to lałem to do silnika (i tak był kiepski) i pomagało trochę. Tym razem sprawa się ma nieco inaczej. Silniczek wcina mi trochę olej a dokładniej jakieś 1L, albo troszkę wiecej na 1000km. Nie mam kasy na robienie puki co jakiś remontów i tego typu rzeczy. Zastanawiałem sie więc nad dodaniem motodoktora do oleju. I tu zaczyna sie mały zgryz bo:
-czytałem w którymś poście że gość kupił mk2 TD i poprzedni właścicial zalał motodoktora przed sprzedarzą i podobno przez to mu się zajachała turbina
- druga sprawa to jak się ma motodoktor do nieco podkręconego silnika
Aha mój przebieg to jakieś 260tys i oprócz brania oleju niemam na co narzekać. Od początku silnik chodzi na mineralnym castrolu 15w40
-czytałem w którymś poście że gość kupił mk2 TD i poprzedni właścicial zalał motodoktora przed sprzedarzą i podobno przez to mu się zajachała turbina
- druga sprawa to jak się ma motodoktor do nieco podkręconego silnika
Aha mój przebieg to jakieś 260tys i oprócz brania oleju niemam na co narzekać. Od początku silnik chodzi na mineralnym castrolu 15w40