[TDI] Brak mocy - błąd 17964
: śr cze 12, 2024 08:51
Witam. Pacjent golf 4 1.9 tdi asz
Od dłuższego czasu miałem problem z turbo. Zaczęło się od tego że do ok. 1800 obrotów golfik nie potrafił się rozpędzić nie mówiąc już o podjechaniu pod górkę. Jak już przekroczył 1800-1900 obrotów to wbijał w fotel. Rok temu oddałem auto do mechanika na wymiane sprzęgła i dwumasy i poprosiłem o sprawdzenie problemu turbo. Nie wiem czy mechanik miał rację ale podobno turbo bylo "zapchane" a więc regeneracja. Wszystko fajnie, dostałem zdjęcia jak caly dolot i kolektor były czyszczone i wgl. Po odebraniu samochodu wydawało mi się ze jest wszystko w porządku ale po jakimś czasie problem sporadycznie powracał. W międzyczasie wymieniłem olej, filtry, przepływomierz, wąż dolotu bo wypadał z mocowań. Ostatnio pogorszyło się bo po odpaleniu przyspiesza tak jakby turbo w ogóle się nie uruchamiało. Co ciekawe czasami po przejechaniu kilku kilometrów lub po zgaszeniu i odpaleniu ponownie (czasem 2 lub 3 razy) wszystko wraca do normy. Wczoraj jechałem trasą i rozpędzałem się do okolic 120km/h i poczułem brak doładowania tzn prędkości i obroty zaczęły spadać mimo pedału w podłodze. I tak się toczyłem kilkanaście kilometrów. Na światłach zgasiłem, odpaliłem i znowu śmiga. Nie wiem czy ma to coś wspólnego z tym problemem ale od jakiegoś czasu gdy wsiadam do samochodu nawet po kilku godzinach to pedał hamulca jest sztywny. Jak odpalę to wraca do normy.
Po powrocie podłączyłem vaga i wyskoczył błąd 17964 - Charge Pressure Control: Negative Deviation
P1556 - 35-10 - - - Intermittent
Wymacałem pod maską większość wężyków podciśnienia i nie znalazłem żadnego uszkodzonego.
Problem z hamulcem i turbo mogą mieć cos wspólnego ze sobą?
W czym tkwi problem z turbo?
Pozdrawiam
Od dłuższego czasu miałem problem z turbo. Zaczęło się od tego że do ok. 1800 obrotów golfik nie potrafił się rozpędzić nie mówiąc już o podjechaniu pod górkę. Jak już przekroczył 1800-1900 obrotów to wbijał w fotel. Rok temu oddałem auto do mechanika na wymiane sprzęgła i dwumasy i poprosiłem o sprawdzenie problemu turbo. Nie wiem czy mechanik miał rację ale podobno turbo bylo "zapchane" a więc regeneracja. Wszystko fajnie, dostałem zdjęcia jak caly dolot i kolektor były czyszczone i wgl. Po odebraniu samochodu wydawało mi się ze jest wszystko w porządku ale po jakimś czasie problem sporadycznie powracał. W międzyczasie wymieniłem olej, filtry, przepływomierz, wąż dolotu bo wypadał z mocowań. Ostatnio pogorszyło się bo po odpaleniu przyspiesza tak jakby turbo w ogóle się nie uruchamiało. Co ciekawe czasami po przejechaniu kilku kilometrów lub po zgaszeniu i odpaleniu ponownie (czasem 2 lub 3 razy) wszystko wraca do normy. Wczoraj jechałem trasą i rozpędzałem się do okolic 120km/h i poczułem brak doładowania tzn prędkości i obroty zaczęły spadać mimo pedału w podłodze. I tak się toczyłem kilkanaście kilometrów. Na światłach zgasiłem, odpaliłem i znowu śmiga. Nie wiem czy ma to coś wspólnego z tym problemem ale od jakiegoś czasu gdy wsiadam do samochodu nawet po kilku godzinach to pedał hamulca jest sztywny. Jak odpalę to wraca do normy.
Po powrocie podłączyłem vaga i wyskoczył błąd 17964 - Charge Pressure Control: Negative Deviation
P1556 - 35-10 - - - Intermittent
Wymacałem pod maską większość wężyków podciśnienia i nie znalazłem żadnego uszkodzonego.
Problem z hamulcem i turbo mogą mieć cos wspólnego ze sobą?
W czym tkwi problem z turbo?
Pozdrawiam