[TDI] BKD - V157 brak sygnału, szarpanie,
: ndz maja 07, 2023 10:02
Próbuję rozwiązać problem sam, bo odbiłem się od kilku majstrów którzy nic nie znajduja lub mnie odsyłają i każą czekać aż totalnie się rozkraczy.
Wymieniłem na inny używany cały element przepustnicę/EGR z klapą gaszącą bo wylało się 0,5l oleju ze starej. mogę kasować błąd V157 (zwarcie z masą) ale (brak sygnału) wraca od razu. Potem po 2 odpaleniach wraca też zwarcie.
Wymieniem 4pin wtyczkę przy zaworze na wszelki wypadek. Wyjąłem filtry i aku i tyle ile umiałem aby szukać przetartych przerwanych kabelków idących od tej wtyczki. Bezpieczniki wszystkie są całe, VCDS pokazuje błędy klimy bo klima wariuje razem z tą usterką podobno to idzie w parze jak czytałem.
Na wstecznym inaczej wieje niż jak jade prosto i z innego nawiewu. Apogeum było jak błąd był w 5 silniczkach nawiewu czy klap climatronica. Na co dzień chlodzi albo grzeje jak trzeba, stuka i klika cały czas coś w tych tunelach od nawiewu.
Pytanie mam gdzie moge szukać tej uwalonej masy w wiązce od klapy? Czy to idzie gdzieś pod silnikiem gdzie nie wlezę sam i tam się mogło przetrzeć? Podejrzewam że następstwa tego co się dzeje to opisane tu telepanie, trzęsące się auto na jałowym, szarpanie przy ruszaniu i większe spalanie. Jeżdzę tylko po mieście jak chciałem trasą objechać korek to powyżej 80km/h auto buczy i drży i uczucie jakby coś ściskało koła z przodu, tarcie które odpuszcza gdy wrzucę luz. Tarcie występuje tylko na rozgrzanym silniku, na zimnym chcąc pokazać majstrowi z warsztatu problem, rozpędzam się do 100/120/130 i nic. Jest natomiast metaliczny hałas z przodu jakby kręcące się coś co obciera blachą przy zwiększających się obrotach, powyżej jakichś obrotów zanika.
Wyskoczyła lampka ciśnienia w oponach, nie do usunięcia przyciskiem, bez śladu błędu w VCDS, nic na jej temat nie pokazuje komputer. Myślałem że łożysko przy trasie w warsztacie powiedzieli że łożyska kół są ok i kazali.....jeździć aż się rozkraczy.
Sporadycznie raz na 3 tygodnie wyskakuje pisk że klocki do sprawdzenia. Jeżdzę z tym od października Ubywa płynu chłodniczego regularnie powoli, tak jest od 10lat jak mam to auto. Ubywa i piszczy żeby dolać zawsze po przepędzeniu i dłuższej trasie, teraz nigdzie nie jeżdzę przez ten temat z buczeniem to ubywa mniej.
takie coś znalazłem szukając tej przerwy w masie ( kable przy zbiorniczku chłodniczego płynu wyglądaja jakby jakis szczur albo inne bydle je chciało żreć) Zabezpieczylem je, odkręciłem tam gdzie szły do punktu masy w karoserii przesmarowałem smarem do klem.
Wcześniej zanim wyskoczył błąd "emissions workshop" z ikonką silnika czyli ten V157 auto na jałowym rozgrzane jęczało, jakby wyło, gazując przestawało, słychać to było głównie w środku auta. Podnosząc maskę i patrząc od frontu ciężko było to usłyszeć czy zlokalizować. Kolejna rzecz która była trudna do pokazania w warsztatach.... Teraz to wycie ucichło i mam to wszystko o czym piszę wyżej.
Teraz zbieram się po raz kolejny żeby gdzieś zlecić naprawę znowu będę próbował nakierować co mają sprawdzić, ale już nie wiem co, raz chciałem żeby w skrzyni poszukali bo słyszałem o jakimś łożysku w środku i mówię żeby dwumas i sprzęgło od razu nowe dali to też nikt nie chciał tego robić...
Wymieniłem na inny używany cały element przepustnicę/EGR z klapą gaszącą bo wylało się 0,5l oleju ze starej. mogę kasować błąd V157 (zwarcie z masą) ale (brak sygnału) wraca od razu. Potem po 2 odpaleniach wraca też zwarcie.
Wymieniem 4pin wtyczkę przy zaworze na wszelki wypadek. Wyjąłem filtry i aku i tyle ile umiałem aby szukać przetartych przerwanych kabelków idących od tej wtyczki. Bezpieczniki wszystkie są całe, VCDS pokazuje błędy klimy bo klima wariuje razem z tą usterką podobno to idzie w parze jak czytałem.
Na wstecznym inaczej wieje niż jak jade prosto i z innego nawiewu. Apogeum było jak błąd był w 5 silniczkach nawiewu czy klap climatronica. Na co dzień chlodzi albo grzeje jak trzeba, stuka i klika cały czas coś w tych tunelach od nawiewu.
Pytanie mam gdzie moge szukać tej uwalonej masy w wiązce od klapy? Czy to idzie gdzieś pod silnikiem gdzie nie wlezę sam i tam się mogło przetrzeć? Podejrzewam że następstwa tego co się dzeje to opisane tu telepanie, trzęsące się auto na jałowym, szarpanie przy ruszaniu i większe spalanie. Jeżdzę tylko po mieście jak chciałem trasą objechać korek to powyżej 80km/h auto buczy i drży i uczucie jakby coś ściskało koła z przodu, tarcie które odpuszcza gdy wrzucę luz. Tarcie występuje tylko na rozgrzanym silniku, na zimnym chcąc pokazać majstrowi z warsztatu problem, rozpędzam się do 100/120/130 i nic. Jest natomiast metaliczny hałas z przodu jakby kręcące się coś co obciera blachą przy zwiększających się obrotach, powyżej jakichś obrotów zanika.
Wyskoczyła lampka ciśnienia w oponach, nie do usunięcia przyciskiem, bez śladu błędu w VCDS, nic na jej temat nie pokazuje komputer. Myślałem że łożysko przy trasie w warsztacie powiedzieli że łożyska kół są ok i kazali.....jeździć aż się rozkraczy.
Sporadycznie raz na 3 tygodnie wyskakuje pisk że klocki do sprawdzenia. Jeżdzę z tym od października Ubywa płynu chłodniczego regularnie powoli, tak jest od 10lat jak mam to auto. Ubywa i piszczy żeby dolać zawsze po przepędzeniu i dłuższej trasie, teraz nigdzie nie jeżdzę przez ten temat z buczeniem to ubywa mniej.
takie coś znalazłem szukając tej przerwy w masie ( kable przy zbiorniczku chłodniczego płynu wyglądaja jakby jakis szczur albo inne bydle je chciało żreć) Zabezpieczylem je, odkręciłem tam gdzie szły do punktu masy w karoserii przesmarowałem smarem do klem.
Wcześniej zanim wyskoczył błąd "emissions workshop" z ikonką silnika czyli ten V157 auto na jałowym rozgrzane jęczało, jakby wyło, gazując przestawało, słychać to było głównie w środku auta. Podnosząc maskę i patrząc od frontu ciężko było to usłyszeć czy zlokalizować. Kolejna rzecz która była trudna do pokazania w warsztatach.... Teraz to wycie ucichło i mam to wszystko o czym piszę wyżej.
Teraz zbieram się po raz kolejny żeby gdzieś zlecić naprawę znowu będę próbował nakierować co mają sprawdzić, ale już nie wiem co, raz chciałem żeby w skrzyni poszukali bo słyszałem o jakimś łożysku w środku i mówię żeby dwumas i sprzęgło od razu nowe dali to też nikt nie chciał tego robić...