Forum.VWGolf.pl

Pacjent to 1J1 z ATD i stanem licznika 335kkm. Ostatnimi czasy mało eksploatowany.

Podczas mocniejszego przyspieszania powyżej ~2500 obrotów potrafi odciąć turbinę i jadę jak wolnossącym. Ponowny rozruch usuwa objaw.
Na nierozgrzanym silniku występuje to częściej / przy niższych obrotach.

Drugi objaw to mydło pod korkiem wlewu oleju jak w starym i niedogrzanym LPG.
Płynu nie ubywa ani nie przybywa. Silnik w trasie dogrzewa się normalnie.

Gdzie szukać przyczyn?
Co do błędu turbiny to na co zwrócić uwagę po podłączeniu pod kompa i testach podczas jazdy?

Turbo do wyczyszczenia a napewno do zdemontowania i kukniecia do niego. Więcej jeździć by się auto nagrzewało. Choroba 21 wieku- ludzie mają po 3 auta a nie jeżdżą.

Jakiego rzędu to wydatek licząc, że to tylko kwestia czyszczenia i nic nie trzeba wymieniać?

W atd chyba masz turbo KKK więc wyciągnąć obadaj czy luz jest na pierścieniu geo czy może się klinuje. Wpierw to miejsce że choć loga zrób dynamicznego 011.

Auto było podłączone i posprawdzanie.
Na tą chwilę wiem, że przeładowuje mocno


W linku do pobrania plik txt z błędami
https://www.easypaste.org/file/weig0f3E ... xt?lang=pl

Dodam tylko, że potrafiło przeładować na rozgrzanym silniku przy 3500 rpm i odciąć a kolejnym razem pojechałem do 4400 i było OK.
Odcięcie jest losowo co ileś przeciągnięć po obrotach. Na zimnym potrafi odciąć po 2500 rpm i też nie każdym razem.

Tak przeładowuje mocno. Jak zimny łatwiej przeładowuje czyli wystarczy mu do tych 2700 dociągnąć to znaczy że geo robi problem. Rozgrzane turbo troszkę zazwyczaj już mniej klinuje.

Pozostaje rozebrać i obejrzeć. Rozumiem, że to czynność na tyle nieskomplikowana, że przeciętny mechanik (nie mylić z januszem samorodnym "talentem") da radę?

Poleci ktoś zakład zajmujący się regeneracją z Wrocławia, Ostrowa Wlkp lub okolic Kępna? (+/- do 100 km od Kępna). Ewentualnie zakład, który ogarnie temat wysyłkowo przy tym zna się na rzeczy i nie zedrze bazylion peelenów.

Panowie,

podłączę się pod temat. Mam podobny problem z silnikiem 1.9 TDI AGR. Odcina mi turbo (wchodzi w tryb awaryjny) przy wysokich obrotach. W błędach widzę pozycję o przeładowaniu turbiny. Szczelność podciśnień sprawdzona i wszystko wygląda ok. Ciśnienie na pompe vacuum sprawdzone i wynosi -0,9, także też wydaje mi się, że jest ok. Zrobiłem dziś logi, w których widać odcięcie (wejście w tryb awaryjny). Prośba o weryfikację logów i porady bardziej doświadczonych kolegów

Logi dynamiczne 011 na 4 biegu:
http://vaglogi.pl/log-011_1sX91.html

Logi dynamiczne 011 na 3 biegu:
http://vaglogi.pl/log-011_9Dzk39L.html

Barton_ pisze: ↑

sob gru 29, 2018 21:28

Pozostaje rozebrać i obejrzeć. Rozumiem, że to czynność na tyle nieskomplikowana, że przeciętny mechanik (nie mylić z januszem samorodnym "talentem") da radę?

Poleci ktoś zakład zajmujący się regeneracją z Wrocławia, Ostrowa Wlkp lub okolic Kępna? (+/- do 100 km od Kępna). Ewentualnie zakład, który ogarnie temat wysyłkowo przy tym zna się na rzeczy i nie zedrze bazylion peelenów.

We Wrocławiu masz ProfiTurbo, którzy są tu znani z modyfikacji aut, a regeneracja turbin (wymiana rdzeni jak to oni nazywają) to rozszerzenie oferty. Jest jeszcze Turbo Serwis na Klimasa gdzie robiłem swoją turbosprężarkę w BXE i jak dotąd, po 11tys. kilometrów nic złego się nie dzieje. Moc rozwija prawidłowo, więc zastrzeżeń co do usługi nie mam.

Turbo Serwis na Klimasa przez telefon zapytany o usługę czyszczenia podał cenę 369 PLN brutto. Za samo czyszczenie wymontowanej suszarki.
Za niewiele więcej to się kupuje zregenerowaną (więc i wyczyszczoną) turbinę.

Ale jak przeładowuje to nie trzeba nic regenerować. Trzeba zmienną geo oczyścić usprawnić by chodziła lekko i tyle w temacie. Tak jak huczy lewe przednie koło to nie ma sensu robić innych kół jak tylko to z awarią.

Wiem o tym.
Chodzi o to, że czyszczenie jest maleńką częścią regeneracji a kosztuje w porównaniu do niej zdecydowanie zbyt dużo bo około 60-80%.

No nie wiem. Czyszczenie to powiedzmy ze 200 zł w jakimś warsztacie plus demontaż turbo to nie wiem bo czasem sobie cenią 200-300 zł a czasem to się boją to krzyczą 500 zł. Regeneracja to pojęcie względne bo czasem trzeba wymienić część gorąca czrsc zimna czyli oba koła plus do tego tuleje łożyskujące itd. do tego wyważenie. Czasem trafia się że i z geo już jest problem to taka operacja może się zamknąć w 1500 zł przy częściach z meletta.