Strona 1 z 1

[TDI PD] Pogarszanie odpalania wraz ze spadkiem temperatury

: pn wrz 24, 2018 11:02
autor: kuba_1996
Witam, walczę od dłuższego czasu z 1.9 tdi PD AJM 116km. Wraz ze spadkiem temperatury pogarsza się odpalanie po postoju. Przy temperaturach powyżej 10-12 stopni nie ma problemu, może stać tydzień i pali ładnie. Poniżej 10 stopni coraz dłużej trzeba kręcić, a przy mrozach około -10 kończy się na kilku-kilkunasto sekundowym kręceniem rozrusznikiem....Po odczekaniu np 3 godzin odpali nawet ładnie, ale dłużej niż gdy jest ciepło. Po 8 h postoju odpala cięzko i wtedy już nie ma większej różnicy czy 8 h czy 3 dni.. Po odpięciu czujnika temperatury płynu chłodzącego nie ma różnicy. Przekaźnik świec działa, napięcie na świece dochodzi, świece sprawne( iskrzą oraz mierzyłem ich opór). Mam założony przezroczysty przewód paliwowy przed pompą- paliwo nie schodzi. Co do tej pory zrobiłem:
-Regeneracja rozrusznika
-Nowy akumulator
-Zawór zwrotny przed pompą tandem
-Nowy filtr paliwa od golfa 2 1.6D bez podgrzewacza- eliminacja problemu zapowietrzania się podgrzewaczem.
-Wymiana uszczelnień pompowtryskiwaczy na nad wymiarowe wraz z regulacją czujnikiem zegarowym i suwmiarką. Korekcje kolejno wg cylindrów: 0,8; 0; 0; 0,8 Bipy wszystkie dodanie poniżej 25.
Po trudnym uruchomieniu na mrozie i od razu zgaszeniu następne odpalenie jest bezproblemowe, więc to sugeruje bezsprzecznie problemy z paliwem. Zastanawiam się nad dwoma rzeczami. Pompa vaccum zwana tandem- nie leci z niej, ale może zawory zwrotne znajdujące się w niej powodują spadek ciśnienia w szynie zasilającej pompowtryski. Kupiłem manometr, ale muszę dokupić nypel , bo te adaptery, które mam nie pasują do gwintu w pompie. Zakładając ze pompa na zasilaniu i powrocie trzyma ciśnienie, a przepuszczają uszczelki pompowtrysków czy jest możliwe, że objawami byłoby tak drastyczne pogarszanie odpalania po postoju wraz ze spadkiem temperatury? Zakładając ze na szynie powrotnej jest 1 bar, a na zasilaniu 3,5 bara po zgaszeniu mimo nieszczelności na pompkach paliwo powinno tam być pod jakimś ciśnieniem- większym od 1 bara... Od razu dodam, że oleju nie przybywa. Głowica, a bardziej gniazda pompowtryskiwaczy nie były w idealnym stanie, ale tragicznym też nie. Poza tym jak napisałem wyżej nieszczelność na pompowtryskiwaczach pomiędzy zasilaniem, a powrotem paliwa, nie powinny wg mnie skutkować aż takim pogorszeniem odpalania- poza tym powinno to występować również przy wyższych temperaturach, a w lato odpala ładnie. Warto dodać, że po odpaleniu silnik pracuje równo, nie szarpie. Czy spotkał się ktoś z takimi problemami? Z góry dziękuje za odpowiedzi;) :pub:
Edit: Odpalanie po nocy przy 4 stopniach celcjusza :

[TDI PD] Re: Pogarszanie odpalania wraz ze spadkiem temperatury

: czw wrz 27, 2018 08:14
autor: indyczes
Na twoim miejscu wymieniłbym pompe vacum,pomiary nie zawsze sa miarodajne.

[TDI PD] Re: Pogarszanie odpalania wraz ze spadkiem temperatury

: czw lis 01, 2018 00:34
autor: kuba_1996
Wymieniłem pompę na Boscha, niestety jest bez zmian. W tym tygodniu, wymieniam jeszcze raz uszczelnienia pompowtrysków numer 1 i 4 na których są większe korekcje. Dodatkowo te dwa wtryski wyciągałem po zmienianiu oringów przy pierwszej wymianie uszczelnień, gdyż wtedy niespodziewanie były urwany zaczepy na pozostałych wtryskach i prewencyjnie wymieniałem również zaczepy na tych wtryskach, które włożyłem. Znów wymienię o-ringi na nadwymiarowe. Po konsultacjach z mechanikami diagnoza jednak pada na wyrobione gniazda pompowtryskiwaczy czyli na nieszczelność pomiędzy szyną zasilającą, a powrotem paliwa. Mechanizm najprawdopodobniej wygląda tak, że podczas rozruchu gdy pompa paliwa ma niską wydajność paliwo przecieka uszczelnieniem, gdyż tam ma łatwiejsze ujście niż "dziurkami" na pompowtryskiwaczu. Dam znać jak jest po wymianie uszczelnień.

[TDI PD] Re: Pogarszanie odpalania wraz ze spadkiem temperatury

: czw lis 01, 2018 09:38
autor: wesol
Gniazda wypolerować papierkiem wodnym. Oringi jeśli przy wyciąganiu nawet gdy mają zaledwie tydzień to czy nie są poszarpane? Jeśli są to znaczy że pompki się bujają. Wtedy też niszczone są oringi a kompresja z tłoka idzie w układ paliwowy. Idzie bo uszczelka ogniową i oringi mały nie mogą uszczelnić bo pompka się buja. Pompa tandem ma na jałowych podawać paliwo na jałowych o ciśnieniu około 3.5 bara a po dodaniu gazu na obroty 3000 to tak 10 bar. Robi się też test z zaciśnięciem węża powrotnego czy choćby to że zawsze mozna wykręcić świece żarowe i przed odpalaniem po nocy tak pokręcić że 3 razy po 20 sekund. Jeśli przepompuje paliwo z powietrza to po wkręceniu świec powinien odpalić od strzała.

[TDI PD] Re: Pogarszanie odpalania wraz ze spadkiem temperatury

: pt lis 02, 2018 11:25
autor: kuba_1996
Przy pierwszym wyciąganiu oringi mocno nie były poszarpane. Ale biorąc pod uwagę krawędzie wytarte w gniazdach oraz to ze wyciągałem pompki kręcąc nimi lekko na boki i podważając ( Nie mam tego specjalnego klucza do wyciągania pompek) miały prawo porwać się przy wyciąganiu ich z gniazd. Nieszczelność na podkładce termicznej raczej bym wykluczył. Jeśli byłby tam przedmuch praca silnika była by mocno zakłócona, poza tym przy odpalaniu w wężu powrotnym nie ma bąbelków powietrza, wiec pompki nie zapowietrzają się. Oleju nie przybywa więc, duże górne oringi trzymają. Wymienię oringi jeszcze dziś lub jutro i dam znać. Pompek numer 2 i 3 na których korekcje są w granicach 0.0 +-0,15 nie ruszam. Na nich wymieniłem uszczelki, włożyłem i już nie dotykałem. Pozostałe dwa musiałem wyjąć i włożyłem na tych samych uszczelkach nadwymiarowych, więc może się uszkodziły przy wyciąganiu albo ponownym wkładaniu. A możesz powiedzieć na czym polega test z zaciśnięciem węża powrotnego ? Rozumiem, że po zgaszeniu zaciska się wąż? U mnie z paliwem jest raczej wszystko okej, test wydaje się mało przydatny, gdyż zawór na powrocie powinien być w pompie tandem. Według mnie uszkodzone gniazda powodują nieszczelność na tym oringu miedzy powrotem, a zasilaniem i gdy następuje próba odpalenia silnika po postoju na zimno ( im zimniej tym większa dawka jest potrzebna) paliwo nie trafia do pompowtrysku tymi małymi dziurkami tylko ucieka oringiem i po prostu brakuje paliwa do odpalenia.

[TDI PD] Re: Pogarszanie odpalania wraz ze spadkiem temperatury

: pn lis 12, 2018 23:40
autor: kuba_1996
Niestety, wymiana uszczelniaczy nic nie dała. Gniazda są wytarte i tak jak pisze wesol najwyraźniej pompowtryski bujają się już na boki i występują nieszczelności, których oringami nad wymiarowymi nie idzie wyeliminować. Decyzja pada na regeneracje głowicy. Studiuję w Poznaniu więc mam blisko do zakładu w suchym lesie, gdzie zajmują się regeneracją głowic, włącznie z tulejowaniem gniazd pompowtryskiwaczy. Jeśli kogoś interesują koszta:
-regeneracja gniazd + planowanie 450 zł
-Szlif przylgni zaworowych+ wymiana prowadnic+wymiana uszczelnień zaworowych 350 zł(To robię dodatkowo)
Zatem głowica 800zł
Do tego części które wymieniam:
-uszczelka pod głowice, pod pompe paliwa oraz oba kolektory
-Usczelnienia pompowtryskiwaczy( mam 4 oryginalne zestawy)
-Nowe śruby: głowicy, pompowtrysków
-Zestaw nowych popychaczy(pot.szklanek, wymieniam z uwagi, że silnik wyraźnie klekocze i dla spokoju ducha)
-Uszczelniacz wałka rozrządu
Części około 550-600 zł (cena bez uszczelnień pompowtryskiwaczy) Zatem całość około 1350-1400 zł.
Wymiany podejmuję się sam. Może w trakcie naprawy porobię jakieś zdjęcia i wrzucę tu relacje :) Naprawę planuje w Grudniu, więc kilka tygodni minie zanim dam znać.

[TDI PD] Re: Pogarszanie odpalania wraz ze spadkiem temperatury

: sob gru 01, 2018 18:45
autor: michelus
Witam jeżeli mogę to podepnę się pod temat z trudnym odpalaniem.
Golf IV 1.9 TDI 66kW
Problem zaczyna się oczywiście zimą. Po spadku temperatury poniżej zera zaczynają się problemy. Akumulator jest nowy, świece żarowe jak i podgrzewacz sprawny - przynajmniej tak mechanik mówi. Autko kręci ale własnie tak jakby bateria była słaba co nie jest możliwe, ogólnie mówiąc mechanicy u których byłem nie potrafili sobie z tym poradzić i może tutaj znajde sensowną odpowiedź oprócz informacji o mechaników że trzeba wymienić albo świece albo rozrusznik albo baterię i każdy mechanik u którego byłem twierdzi że to któraś z tych części po czym przychodzi większy mróz i problem się powtarza... Golfik ma bardzo ciężki pierwszy start - ten pierwszy obrót jak wsiadasz do zmarzniętego auta i zaczyna kręcić ale właśnie strasznie opornie i wolno dla przykładu kolega ma passata z tego samego roku i wystarczy 1.5 obrotu i pięknie pali i kręci bardzo szybko i "z życiem" a u mnie strasznie to wolno idzie i opornie. Czy ktoś z was może wiedzieć jaka jest tego przyczyna? Co może być problemem? Bo spodziewam się że gdyby ta moc rozruchowa była lepsza-szybsza to autko odpala...
Bateria to 74Ah 680A.
Będę wdzięczny za każdą opinie i pomoc.

[TDI PD] Re: Pogarszanie odpalania wraz ze spadkiem temperatury

: czw gru 06, 2018 22:27
autor: przemlin
u mnie strasznie to wolno idzie i opornie.
Mam to samo!! nowy aku też mam. U mnie sie troche poprawiło po wymianie aku i tulejek wirnika w rozruszniku. Gdzieś czytałem na forum że to może być słabe połączenie masowe czyli rozrusznik ma słabą masę . Jesil to nie to trzeba bedzie wymienić rozrusznik na nowszy z golfa V bo w alh żeby silnik dobrze odpalał to rozrusznik musi podawać odpowiednią predkosć obrotową na wał a nie ledwo ledwo.Trzeba bedzie sie za to zabrać póki mrozów jeszcze nie ma.

[TDI PD] Re: Pogarszanie odpalania wraz ze spadkiem temperatury

: wt gru 11, 2018 20:59
autor: michelus
CZyli wymiana rozrusznika na model z golfa V poprawi sprawe? Co prawda już ze dwa razy zmieniałem rozrusznik konkretnie do mojego modelu i nic to nie dawało - jeżeli faktycznie jest jakaś różnica pomiędzy rozrusznikiem z golfa IV a V to warto spróbować jezlei miało by to zlikwidować problem "wolnego" rozruchu