Poszukuję pomocy w ogarnięciu prywatnego pacjenta (Octavia 2 przedlift '07) 1,9 TDI BLS. Samochód otrzymany od rodziny z Francji ok 2 lat temu, zegary twierdzą o przebiegu 220tyś ale bez 100% pewności - mocno obiektywna ocena całości samochodu skłania do jego prawdziwości.
W czym rzecz - BLS w te wakacje zaliczył oczywiście obróconą panewkę na 4 cyl. w trasie - i tak dużo szczęścia że korbowód nie wyszedł mi na spotkanie. Konieczność zdjechania z A1 to 2 minuty jazdy w tym stanie i laweta. Jako że mam możliwość - olej zbadany w laboratorium wskazywał obecność ON (obniżona lepkość i temp. zapłonu oleju). Skończyło się na drugim szlifie wału, panewkach, korbowodzie planowaniu głowicy, przy okazji pierścieniach i kastracji z DPF (podejrzanego o rozrzedzenie oleju). Reszta silnika w tym wałek rozrządu ponoć w dobrym stanie, jeden wtrysk ma wyższą dawkę ale podobno jeszcze w normie. Naprawa powierzona jak dotąd zaufanemu człowiekowi, trochę szarpnęła po kieszeni.
Po odebraniu samochodu zauważyłem głośniejszą pracę turbiny - mechanik twierdzi, że mogła "dostać" (opiłki w oleju) oraz fakt, że nie ma już DPF wpływa na akustykę. Drugie to zimne odpalanie - przydymiał na niebieskawo, ale że to niby na początku po kapitalce normalne. Przy temperaturach na poziomie 10 i wyżej odpalał w miarę OK. Docieranie, po 1tkm nowy olej (VW 5W30 LL), kolejne 800 km i przyszły niższe temperatury. Na dzień dzisiejszy przydymianie nie ustąpiło, samochód przy 4 stopniach na plusie nieładnie odpala - niby za pierwszym razem ale z przydławieniem, szarpaniem noi oczywiście puszcza w/w zawiesistego niebieskawego bąka na pół parkingu. Przed remontem odpalał bardzo ładnie i równo bez względu na temp. Dodatkowo pojawia się (nie zawsze) postukiwanie, klepanie, pofukiwanie (jestem przewrażliwiony po panewce bo ta sama czestotliwość), zaprezentowane na filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=lJYQKtn ... e=youtu.be" onclick="window.open(this.href);return false; Ten fakt niepokoi mnie najbardziej.
Mam też wrażenie, że silnik bardzo delikatnie szarpie przy przyspieszaniu, coś jak brak wyważenia któregoś z pracujących elementów. Na jałowym pracuje ogólnie bardzo równo, tyle że potrafi klepać

Przepraszam z góry za ten esej, jednak sprawa spędza mi sen z powiek, bo dużo pieniędzy już weszło w naprawy i wolałbym nie dokładać więcej, gdy jakieś zaniedbanie się zemści. Czy na podstawie w/w opisu jest szansa, by określić co mu jeszcze dolega zanim ja wyląduję w przysłowiowych Tworkach ?

Z góry bardzo dziękuję za wsparcie. Ze swojej strony dodam, że nie oczekuję tylko pomocy, ale sam mam zamiar wesprzeć forum z kilkoma przeprowadzonymi naprawami / fotorelacjami z obsługi w/w pojazdu, co uzupełni bazę wiedzy.