Forum.VWGolf.pl

Witam. Wczoraj trochę "porajdowałem", silnik dobrze rozgrzany itp. Kiedy leciałem na 5 biegu z gazem w podłodze w okolicy 3000-3500RPM nagle stracił całą moc, pierwsze skojarzenie z trybem awaryjnym ale przekulałem się jeszcze kawałek i wcisnąłem sprzęgło i obrotomierz spadł do zera. Zatrzymałem się na poboczu i próbowałem odpalić, całkowicie bezskutecznie.. Po podpięciu do kompa błąd 19464 - Sygnał z czujnika (G40) wałka rozrządu poza zakresem. Spróbowałem odpiąć ten czujnik, bo z tego co wiem silnik powinien zapalić bez niego, ciężko bo ciężko ale powinien. Niestety odpięcie czujnika nic nie dało, nadal kręci bezowocnie. Dźwięk z silnika jest taki sam jak był, żadnego dzwonienia czy coś. Sprawdziłem pasek rozrządu, jest cały, zęby całe, pasek jest napięty. Podejrzewam że mógł poddać się napinacz pod obciążeniem i przeskoczył pasek, czy to możliwe? I jak w ogóle sprawdzić bez zwalania głowicy czy pasek przeskoczył? Macie jeszcze jaieś pomysły?

Z tego co wiem auto nie odpali bez tego czujnika, sprawdz wiązkę oraz sam czujnik, czasami zdarza się, że po ostygnięciu czunika odpala, co nie zmienia faktu że jest do wymiany, można też sprawdzić multimetrem, użyj wyszukiwarki.

Czujnik sprawdzony oscyloskopem, wszystko w porządku. Silnik odpala na plaku i na nim pracuje, jak się przestanie podawać to gaśnie. Chyba wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że przeskoczył pasek. O ile i czy narobił jakiś szkód, tego się dzisiaj dowiem.

DjExit, skoro pali na plaka to powinien pracować ,a skoro gaśnie to możliwe że problem leży po stronie paliwa ( nie dostaje ) ,sprawdzałeś to ???

Ok, sytuacja opanowana. Ścięło 10 zębów z paska rozrządu, ale wałek przestawił się tylko na oko o jakieś 2-3 zęby względem ustawienia na blokady. Cud można by rzec bo sytuacja miała miejsce przy dużej prędkości i obrotach w mocno porobionym silniku. Wczoraj poskładałem nowy rozrząd, zmierzyłem kompresje (30 bar równiutko na każdym cylindrze) wszystko jest ok.

Tak z ciekawości dużo km miałeś przejechane na rozrządzie? I jakiej firmy pasek? Miałeś niezłego farta

DjExit pisze:Cud można by rzec

No rzeczywiście cud i fart niesamowity.

Rozrząd Contitech, przejechane 55tys, za 5tys miałem go wymieniać. Ale to nie wina paska a tego, że od jakiś 2 tys km pociła mi się pokrywa rozrządu i to centralnie tam gdzie jest rozrząd, sukcesywnie nasączając pasek..