Forum.VWGolf.pl

Witam. Posiadam Golfa mk4 1.9 tdi. W grudniu 2015 roku robil mi mechanik wymiane rozrzadu wraz z pompą wody. Pompa wody wyglądała jak obgryziona dookoła. Wtedy tez mechanik stwierdził że cały układ chłodzenia mam zawalony syfem z tej pompy. Wyplukalem go na ile moglem. Zbiorniczek tez wymylem. Przejezdzalem ok 500km i znow spuszczalem wode i wlewalem świeżej itd. Oczywiscie destylowana. Od jakiegos czasu tzn może około 1.5 miesiąca miałem problem że wstaje rano odpalam auto a tu mi wyskakuje brak płynu. Sprawdzam patrze nie ma nic susza w zbiorniczku. Pod autem raczej od strony rozrządu plama ze widać gdzie leciało. Mechanik miał mi wymienić pompę ale stwierdził że może coś podeszlo i woda uciekła. Dolalem przejechałem do pracy to samo. Woda uciekła. Wrocilem do domu spuscilem całą wodę odpinajac wąż od chlodnicy u dołu no i zaczęła lecieć dosłownie bordowa woda. No to zaczalem sciagac węże po kolei i wybierać taką maź bordowa z ukladu. Wybralem ile moglem wyplukalem uklad jeszcze woda. Przejechalem okolo 2 tysiecy kilometrów wchodzę do auta odpalam. Brak wody. I teraz pytanie. Czy możliwe jest że układ się zatyka przez ten syf robi sie cisnienie i wywala go w najslabszym punkcie? Najgorzej sytuacja wyglądała przy chlodnicy oleju. Węże byly twarde chyba zatkane przy pierwszym czyszczeniu. Wczoraj zrobilem ok 80 km i nic nie ubyło

nie ma takiej możliwości,podstaw na noc ,kawał tektury będziesz wiedział w którym dokładnie miejscu cienkie,jak koło rozrządu pompa cieknie...

Tylko że widzisz. Przejechalem 1.5 miesiaca jakieś 2 tysiace km i nic nie ucieklo. Dopiero wczoraj jeżeli pompa by padla to nie uciekaloby caly czas?

ostatnio vectra c miałem że dopiero po zgaszeniu z pompy ciekło,dlatego zrób tak jak pisałem i będziesz wiedział z której strony leci...również może być że to tylko korek do wymiany...

Tylko mi w trakcie jazdy tez ucieka. Jeszcze ktoś ma jakies rady?

Może chłodnica w lewym dolnym rogu (patrząc od przodu na auto) zaczęła solidnie puszczać? Mi dzisiaj Golf zgotował niespodziankę, bo znowu zniknął płyn chłodniczy. Kałuża dość obfita, cieknie właśnie z narożnika chłodnicy (jak nie na całej szerokości), ale przy okazji widziałem, że jest mokry przewód 1-1,5cm^2 zaraz obok chłodnicy. Zakleiłem taśmą izolacyjną i już tak płyn nie spiernicza. Niemniej jednak z chłodnicy dalej kapie. Jak pech to pech - urlopy, święto, nic tylko odkrywać awarie.

Wcześniejsze spore ubytki były spowodowane przez uwalony króciec, który wchodzi w podszybie, a raczej jego okolicy do ściany grodziowej. Zdarzało się uzupełniać zbiornik od 0 do max trzy razy dziennie, zanim tego dziada zlokalizowaliśmy. Najlepsze było to, że nie zostawiałem plam

Najgorsze jest to że leci nie wiadomo kiedy. Moge teraz znow jezdzic dwa miesiące i nic nie bedzie leciec bede jak glupi podkladal karton codziennie i nic z tego nie bedzie

kamikadzebm pisze:Najgorsze jest to że leci nie wiadomo kiedy. Moge teraz znow jezdzic dwa miesiące i nic nie bedzie leciec bede jak glupi podkladal karton codziennie i nic z tego nie bedzie

Niby są środki, które potem pod lampą UV oświetlają. W moim przypadku plam nie było, bo leciało na skrzynię (automat, więc może się różnić obudowa) i faktycznie jak się tam zajrzało, to było "morze czerwone". Wycieki płynu chłodniczego to straszne cholery, które ciężko znaleźć, ale w końcu znajdziesz. Najlepiej to zagrzej silnik, stań w suchym miejscu i obserwuj, gdzie się skrapla.

No właśnie juz tak robilem. Sciagnalem koło osłony od spodu założyłem koło i jazda. Nawet mu cisnalem galancie na trasie zeby sie dobrze zagrzal. Wracam karton pod auto sciagam koło. Susza plynu nawet nie ubylo :/

Czyli wynika z tego, że raz na jakiś czas lub w naprawdę specyficznych warunkach któreś miejsce się rozszczelnia i uszczelnia. Ta plama przy rozrządzie podpowiada rozsądkowi, by przyjrzeć się dokładniej wężom idącym w tamtej okolicy, bo może patrząc od góry są ok, a od spodu, na łączeniach, są popękane.

W AJM nie było takiego wynalazku jak chłodnica EGR?

Dokładnie tak jak powiedziałeś raz na jakiś czas. Właśnie nie wiem czy jest taka chłodniczka. Nie jestem pewny ale kiedys po wycieku mokry był tlumik drgań skretnych i wahacz od spodu wiadomo predkosc to pryska do tylu. Niestety w domowych warunkach do pompy dotrzec za bardzo nie ma jak. Nawet jej nie moge zlokalizowac bo wszedzie cos przeszkadza