Forum.VWGolf.pl

Poszedłem do garażu sprawdzić olej (OK, nie żre) przy okazji zauważyłem, że płyn chłodzący jest poniżej minimum - zmartwiłem się. Odkręciłem zakrętkę zbiornika - głośny syk, ciśnienie uszło a poziom podniósł się ponad minimum (poszedł w górę ponad centymetr).

Samochód był zimny jak trup - stał równo dobę.

Martwić się, czy cieszyć? Normalne to?

spokojnie nic się nie dzieje,na zimnym też syknie,a korek od oleju jaki?

wymień korek od zbiorniczka wyrównawczego:{)

Jeśli masz możliwość sprawdź inny korek. U mnie w ASV było podobnie - skończyło się na nowej uszczelce pod głowicą i planowaniem głowicy.

Możecie mi powiedzieć,po co mu każecie zmieniać korek?
Przecież to jest układ ciśnieniowy,po to by podnieść temperaturę wrzenia. Zdrowy korek ma za zadanie utrzymywać ciśnienie i upuścić przy ok.1,5bara.

Białek,to jest normalne zjawisko. To,że po równej dobie syknęło,świadczy tylko o tym,że układ jest bardzo szczelny.
Jak już chcesz to sprawdzić,to przy nagrzanym motorze,ściśnij wąż od chłodnicy. Ma być "napompowany",ale spokojnie ma dać się ugniatać.

Białek pisze:iśnienie uszło a poziom podniósł si

Bo rozdymane węże gumowe skurczyły się i objętość układu zmniejszyła się,więc poziom podskoczył.

W moim przypadku sprawdzenie innego korka motywowano jego nie upuszczaniem ciśnienia przy danej wartości stąd sprawdzenie zachowania na innym

mati965 pisze:W moim przypadku sprawdzenie innego korka motywowano jego nie upuszczaniem ciśnienia przy danej wartości stąd sprawdzenie zachowania na innym

Tylko skąd ty chcesz mieć ciśnienie na zimnym? Ciśnienie jest tylko na ciepłym i wynika z rozszerzania się cieczy pod wpływem temperatury. Nie ma temperatury nie ma ciśnienia. Chyba że ktoś ma uszkodzoną głowice lub uszczelkę wtedy ciśnienie może być nawet na zimnym bo wynika z napompowania układu spalinami.

Pinhead pisze:

mati965 pisze:W moim przypadku sprawdzenie innego korka motywowano jego nie upuszczaniem ciśnienia przy danej wartości stąd sprawdzenie zachowania na innym

Tylko skąd ty chcesz mieć ciśnienie na zimnym? Ciśnienie jest tylko na ciepłym i wynika z rozszerzania się cieczy pod wpływem temperatury. Nie ma temperatury nie ma ciśnienia. Chyba że ktoś ma uszkodzoną głowice lub uszczelkę wtedy ciśnienie może być nawet na zimnym bo wynika z napompowania układu spalinami.

Zwracam honor . Ślepe zapatrzenie w działania zaufanego mechanika, a nie przemyślenie sprawy od strony prostej fizyki.

Pinhead pisze:Chyba że ktoś ma uszkodzoną głowice lub uszczelkę wtedy ciśnienie może być nawet na zimnym bo wynika z napompowania układu spalinami.

Na dobrą sprawę,to też jest łatwe do obalenia,bo jeśli jest pęknięcie w głowicy lub rozwalona uszczelka,to spaliny jeśli weszły do układu i go napompowały,to po zgaszeniu równie dobrze powinny wyjść,a przynajmniej ciśnienie zniknąć

Może być tak że silnik już chłodny a ciśnienie w układzie nie zdąży zejść bo nieszczelność malutka. Tempo przedostawania się przedmuchów z cylindra do ukł.chłodzenia jest znacznie wyższe niż z układu chłodzenia do cylindra gdy silnik nie pracuje. Może być też nieszczelność która przepuszcza tylko na rozgrzanym silniku, temperatura spada i szczelina maleje na tyle że ciśnienie będzie utrzymywane. W każdym razie na zimnym nie powinno być ciśnienia w układzie.

Pinhead,nie ma co polemizować. Wystarczy zrobić test na zawartość CO²