Forum.VWGolf.pl

Witam, mam pewne pytanie. Zrobiłem w swoim 1.9 TD governor moda i pojawił się pewien problem ze szarpaniem. Silnik gdy się jedzie na każdym biegu przy lekkim obciążeniu i minimalnym dodaniu gazu przy 1.5 tys. obrotów szarpie jakby przerywał, powyżej 1.5 tys. obrotów ani poniżej zjawisko nie występuje, bardziej dodam gazu też nie szarpie. Na postoju też wszystko jest okey. Dałem 4mm podkładek pod sprężynkę, czym to może być spowodowane? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Wydatek resztkowy do ustawienia.
viewtopic.php?t=100796" onclick="window.open(this.href);return false;

Regulowałem już wydatek resztkowy sposobem z tego działu i spowodowało to tylko to, że silnik jak jest zimny trzyma 900 obrotów na biegu jałowym a jak jest ciepły to 1300, a szarpanie pozostało bez zmian.

W takim razie,spaprany gov-mod (bez urazy)

Dlaczego miałbym się urazić ;D Nie jestem majster przecież Tylko co zrobiłem źle? Za dużo podkładek? W ogóle nie rozumiem dlaczego tak się dzieje, że on szarpie, przecież sprężyna poddaje się przy wyższych obrotach gdy sprzęgiełko zaczyna napierać, to dlaczego przy 1.5 tys. szarpie? 4mm to przecież nie jest aż tak dużo. A co jakbym zastosował sprężynkę z 1.6 TD, która ma więcej zwojów niż ta z 1.9?

marcodado pisze:ylko co zrobiłem źle? Za dużo podkładek?

Masz zdjęcie jak to zrobiłeś?
Pod którą sprężynę dałeś podkładki?

marcodado pisze:4mm to przecież nie jest aż tak dużo

4mm to ja nigdy nie dawałem

Zdjęcia nie mam, ale zastosowałem najpierw podkładkę z dużą dziurą, aby zniwelowała rant który wchodził do środka sprężyny, później dałem kilka małych, które fajnie wchodziły na bolec, a później dałem taką podkładkę, aby sprężyna nie obsunęła się, tylko siedziała centralnie. Razem wyszło 4mm, dałem pod najdłuższą sprężynę ( zaznaczone na obrazku numerem 2). Za to jest jeszcze jedna sprawa, w miejscu zaznaczonym na obrazku numerem 1 nie mam sprężynki, nie było jej zanim coś robiłem w pompie, teraz usunąłem gova, autko jedzie lepiej bez szarpania, chociaż delikatnie można odczuć. Czy brak sprężynki w tym miejscu może coś powodować? Aha, może warto by było wywalić średnią sprężynkę jak w tym poście? http://forums.vwvortex.com/showthread.p ... ernor-Mod-(pic-intensive" onclick="window.open(this.href);return false;)

marcodado pisze:w miejscu zaznaczonym na obrazku numerem 1

Powinieneś ją mieć,jeśli pompa jest wyposażona w przyspieszacz kąta wtrysku z wymuszeniem wzrostu obrotów. Łatwo rozpoznać,bo wtedy jest za pompą pionowy pręcik do regulacji wolnych obrotów.
Jeśli tego wymuszenia nie ma,to nie musi być sprężynki.
Co to za pompa? Zakładam że silnik to AAZ,więc jeśli jest tam ori pompa z AAZ,to sprężynka powinna być. Nie sądzę jednak,by to szarpanie było związane z jej brakiem. Ona może mieć wpływ na wolne obroty.

Jeszcze jedno-sprawdź czy pompa lub jej wspornik są dobrze dokręcone. Sprawdź też naprężenie paska zębatego.

Mam ori pompę z AAZ. Jest przyspieszacz kąta wtrysku z podniesieniem obrotów. Czyli sprężynka powinna być, jest po regeneracji i sprężynki już nie było. Pompa jest dobrze dokręcona, pasek hmm. Nie mam czujnika naprężenia paska, ale na wyczucie potrafię dobrze to zrobić. Szarpanie mógłby spowodować luźny pasek? Aha, mam wtryski z 1.6, z końcówkami od SB, ale to raczej nie powinno sprawiać kłopotów. Ciekawi mnie to, że po wyciągnięciu podkładek silnik już nie szarpie przy 1500 obr. lecz dalej ma tendencję do szarpania. Michał, bardzo Ci dziękuję za te wszystkie odpowiedzi

marcodado pisze:Jest przyspieszacz kąta wtrysku z podniesieniem obrotów. Czyli sprężynka powinna być,

Tak.

marcodado pisze: Szarpanie mógłby spowodować luźny pasek?

Oczywiście. Ja miełem przypadek,że poluzował mi się cały wspornik pompy wtryskowej i pompa wraz z nim troszkę się ruszała. Silnik szarpał tak,że łeb mi latał od kiery do zagłówka.

marcodado pisze:ecz dalej ma tendencję do szarpania

Spróbuj jeszcze skrupulatnie ustwić wydatek.

Będę musiał spróbować metodą prób i błędów ustawić wydatek ale to jak zrobię ponownie gov moda. Z drugiej strony jest możliwe, że przez jakieś pęcherzyki powietrza w zasilaniu może szarpać? Mam uszczelniony układ ale sporadycznie przy gazowaniu lubią się pojawić. Hmm już myślę nad wszystkim co robiłem i przyszła mi do głowy myśl związana z tłoczkami dynamicznego wyprzedzenia kąta wtrysku. Chciałem robić timming mod i miałem odkręcony dekielek od tłoczka, dekielek mial podtoczenie wiec zlozylem wszystko do kupy i wydaje mi się, że od tego czasu silnik po odpaleniu jak jest zimny głośno pracuje, jakby był za wcześny kąt wtrysku, jak jest ciepły to pracuje normalnie. Tylko nie wiem czy nie zaczął tak robić po ustawieniu ciśnienia wewnątrz pompy. Gorzej jak ciśnienia, które znalazłem w necie są nieprawidłowe i temu silnik szarpie.

marcodado pisze:Będę musiał spróbować metodą prób i błędów ustawić wydatek

Tutaj nie ma miejsca na takie metody. Ustawia się i ma być.
Kręcisz śrubą wydatku w prawo,aż wyczujesz,że obroty wzrastają. Następnie powolutku wykręcasz (w lewo ) i musisz wyczuć moment gdy obroty przestają spadać. Należy wykonać to skrupulatnie. Jak nie jesteś pewny ,że wyłapałeś ten moment,to powtórz. Gdy już na 100% ustalisz punkt przełamania obrotów,wykręć jeszcze o pół obrotu śrubę,a następnie skontruj nakrętką. Tyle

marcodado pisze: Gorzej jak ciśnienia, które znalazłem w necie są nieprawidłowe i temu silnik szarpie.

Oczywiście że będzie gorzej,bo każda pompa jest ustawiana indywidualnie na stole probierczym i w żadnym wypadku nie należy się sugerować jakimiś śmiesznymi danymi z neta (przynajmniej w tej kwestii).

Nie, nie, nie... Ja wydatek tym sposobem ustawiałem i to bardzo dokładnie. Ale skoro nadal szarpie to może w innym ustawieniu będzie lepiej. Ja już wykręcanie zaworka z tej pompy mam za sobą bo przedobrzyłem z ciśnieniem ( miałem manometr ale ustawiłem ciśnienie tylko na niskich obrotach, a przy wyższych ciśnienie gwałtownie wzrastało i silnik pracował jakby się miał rozpaść) więc najwyżej wykręcę go jeszcze raz i ustawię ciśnienie na takie jakie było, bo pamiętam, że miałem o 1 bar niższe niż podane w necie.

No i mam kolejne pytania niestety ;/ Bo tak zacznijmy od początku. Pierwsze co zrobiłem to zmniejszyłem ciśnienie wewnętrzne w pompie na takie jakie było. Silnik przestał szarpać, przestał rano klepać. Ale, coś jest nie tak. Ponieważ przestał dymić i osłabł. Wkręciłem dawkę na maxa i zrobiłem governor moda, nawet wstawiłem boost pin z 1.6 TD już mocno podszlifowany a dalej nie dymi, a moc dalej nie ta sama co była przedtem. Stracił również moment obrotowy. No i wstawiłem sprężynkę do dzwigienki gazu, której nie było w mojej pompie. Po tym zabiegu silnik zachowuje się jak TDI, czyli później reaguje na gaz i jest elastyczniejszy, ale musiałem przełożyć dzwignię gazu na wieloklinie bo miałem prawie na maxa wykręconą śrubę od wydatku a dalej obroty spadały przy wykręcaniu. I w ogóle cały ten trzpień co wstawiałem sprężynkę jest krótszy niż ten z 1.6 TD w którym była sprężynka i nie wiem czy mogę do niego wstawiać sprężynkę i cały zestaw podkładeczek dystansowych które były w 1.6? Czy trzeba cały ten trzpień przełożyć? Kurde, pogubiłem się już z tym wszystkim, dlaczego nie chce dymić jakby dawkę miał za małą? A ma pełną już, bo na postoju się od razu wentylator włącza..