Czy wywalenie katalizatora, ma wpływ na overboosty ?
: sob sie 19, 2006 13:51
mam pytanko do ludzi którzy wywalali katalizator w TDI ze zmienną geometrią w turbince - czy odetkanie wydechu ma pływ na przeładowanie, a konkretniej jaki wpływ...
własnie "diagnozowałem" koledze Zygimar ASV w mk4 i u niego ewidentnie zapieczone kierownice, pobutowalismy troche i juz nie udało nam sie przeładować ...
naprowadziło mnie to na inny trop:
- u mnie sztanga chodzi płynnnie i mocno odbija na dół..
- ciśnienie trzyma 1,16 Bara gdy powoli i płynnie przyspieszam
- nawet pół gazu daje efekt w postaci 1 Bara i więcej
zaślepiłem EGR-a i jakby troszke mniej dmucha - na tyle co potestowałem około 0,2 Bara mniej
moja ostatnia wersja wydarzeń - wyleciał mi katalizator
ponieważ po wirusie wszystko było OK, a potem stopniowo nasilały się overboosty - specjalnie butowałem coby rozruszac sztangi ...
przy ostrym przybutowaniu na 2 biegu w Pruszczu, gdy zwolniłem słyszałem dzwonienie w okolicach katalizatora, które potem z czasem ustało...
Czy mozliwe że kataliztor się "wykruszył" i został wydmuchany ?
Czy mozliwe jest że wydech się tak odetkał, że turbina ochoczo się kreći teraz?
Co robić teraz - modyfikowac sztangę czy program ?
Dodam że bede montował FMIC od BMW e-46 więc może poczekać z modyfikacją programu po zwiększeniu objetości dolotu ?
własnie "diagnozowałem" koledze Zygimar ASV w mk4 i u niego ewidentnie zapieczone kierownice, pobutowalismy troche i juz nie udało nam sie przeładować ...
naprowadziło mnie to na inny trop:
- u mnie sztanga chodzi płynnnie i mocno odbija na dół..
- ciśnienie trzyma 1,16 Bara gdy powoli i płynnie przyspieszam
- nawet pół gazu daje efekt w postaci 1 Bara i więcej
zaślepiłem EGR-a i jakby troszke mniej dmucha - na tyle co potestowałem około 0,2 Bara mniej
moja ostatnia wersja wydarzeń - wyleciał mi katalizator
ponieważ po wirusie wszystko było OK, a potem stopniowo nasilały się overboosty - specjalnie butowałem coby rozruszac sztangi ...
przy ostrym przybutowaniu na 2 biegu w Pruszczu, gdy zwolniłem słyszałem dzwonienie w okolicach katalizatora, które potem z czasem ustało...
Czy mozliwe że kataliztor się "wykruszył" i został wydmuchany ?
Czy mozliwe jest że wydech się tak odetkał, że turbina ochoczo się kreći teraz?
Co robić teraz - modyfikowac sztangę czy program ?
Dodam że bede montował FMIC od BMW e-46 więc może poczekać z modyfikacją programu po zwiększeniu objetości dolotu ?