[mk2 1,6TD JR] Problemy po wymianie głowicy
: śr sie 16, 2006 13:46
Zaczne od poczatku:
Po przejechaniu trasy w płynie chłodzącym pojawil mi sie olej- pomyslalem ze uszczelka pod glowica i oddalem samochod do magikow.
Po rozebraniu okazalo sie ze uszczelka jest wydmuchana ale dodatkowo glowica jest peknieta (w 3 miejscach) i nawet nie podejmuja sie spawania bo nie ma tam dojscia.
W kazdym razie kupilem glowice, ktora przeszla wszystkie testy i zostala splanowana...
Zlozyli mi to wszystko do kupy i dopiero sie zaczely problemy:
- bardzo ciezko odpala (wczesniej palil na dotyk a teraz trzeba nim krecic prawie jak przy 15 stopniowym mrozie)
- ma strasznie niskie obroty- nawet nagrzany
- jak wyciagne "ssanie" zeby mu podniesc obroty to slychac jakis dziwny stukot
- chodzi strasznie glosno w porownaniu z tym co bylo
- podczas jazdy jak sie troche przycisnie to czasami pojawiaja sie jakies dziwne tluczenia- strasznie glosne i raczej metaliczne
O co tu w ogole chodzi?
Nie mialem czasu jeszcze dluzej tym samochodem po remoncie pojezdzic bo musialem wyjechac i dopiero pod koniec tygodnia mam zamiar oddac go do poprawki, ale chcialbym wiedziec co mogli spi**** zebym ewentualnie mogl im jakis pomysl podsunac.
Dodam jeszcze ze cieknie olej- nigdy mi ani kropla nie pociekla, a tu jest pod spodem spora plama.
Jestem tak wkurzony ze mnie normalnie nosi i jestem bliski wparowania do tego zakladu i zrobienia tam dymu.
Macie jakies sugestie co do tego co tam sie moze dziac?
Po przejechaniu trasy w płynie chłodzącym pojawil mi sie olej- pomyslalem ze uszczelka pod glowica i oddalem samochod do magikow.
Po rozebraniu okazalo sie ze uszczelka jest wydmuchana ale dodatkowo glowica jest peknieta (w 3 miejscach) i nawet nie podejmuja sie spawania bo nie ma tam dojscia.
W kazdym razie kupilem glowice, ktora przeszla wszystkie testy i zostala splanowana...
Zlozyli mi to wszystko do kupy i dopiero sie zaczely problemy:
- bardzo ciezko odpala (wczesniej palil na dotyk a teraz trzeba nim krecic prawie jak przy 15 stopniowym mrozie)
- ma strasznie niskie obroty- nawet nagrzany
- jak wyciagne "ssanie" zeby mu podniesc obroty to slychac jakis dziwny stukot
- chodzi strasznie glosno w porownaniu z tym co bylo
- podczas jazdy jak sie troche przycisnie to czasami pojawiaja sie jakies dziwne tluczenia- strasznie glosne i raczej metaliczne
O co tu w ogole chodzi?
Nie mialem czasu jeszcze dluzej tym samochodem po remoncie pojezdzic bo musialem wyjechac i dopiero pod koniec tygodnia mam zamiar oddac go do poprawki, ale chcialbym wiedziec co mogli spi**** zebym ewentualnie mogl im jakis pomysl podsunac.
Dodam jeszcze ze cieknie olej- nigdy mi ani kropla nie pociekla, a tu jest pod spodem spora plama.
Jestem tak wkurzony ze mnie normalnie nosi i jestem bliski wparowania do tego zakladu i zrobienia tam dymu.
Macie jakies sugestie co do tego co tam sie moze dziac?