Forum.VWGolf.pl

witam,
może ktoś miał podobny problem i podsunie trafną diagnozę. Mianowicie odpaliłem rano auto (dzień po tym jak wróciłem z trasy ok 1500 km) i zauważyłem od razu dziwną pracę silnika (klekot charakterystyczny dla starego diesla) oraz delikatne falowanie obrotów. Przy dodawaniu gazu trzęsie i tak jak by przerywało moc, na dwójce i trójce jeszcze dało się jechać natomiast na czwórce tragedia, po puszczeniu gazu (hamowanie silnikiem) wszystko ok. Na postoju (bieg jałowy) trzęsie klekocze i tak jak wspomniałem delikatnie falują obroty.
Co najdziwniejsze bynajmniej dla mnie godzinę później wszystko wróciło do normy i tak jest już od 3 dni. Sprzęgło raczej wykluczam, poduszki chyba też skoro objawy ustały. Filtry wszystkie zmieniane 4 miesiące temu.

Silnik 1.9 tdi ATD 101 km VW Bora pompowtrysk

z góry dzięki za pomoc

Jak masz możliwość to podłącz kabelek i zrób logi. Wszystko masz opisane w dziale diagnostyka viewtopic.php?f=80&t=562817" onclick="window.open(this.href);return false;
Może wtyczki na pompowtryskach nie kontaktują i w efekcie takie szarpanie, żeby je poprawić trzeba zdjąć pokrywę klawiatury i po doginać blaszki we wtyczkach. Logi zawęziłyby poszukiwania , a to tylko domysły.

jak dla mnie powietrze w układzie paliwowym...

problem rozwiązany, wymiana wiązki załatwiła sprawę i póki co jest! Pompki swoją drogą w nie najlepszym stanie- ledwo co ale mieszczą się w wartościach poprawnej pracy ale silnik klekocze jak stary Diesel.
Chyba trzeba pomyśleć nad wymianą.

Dzięki za pomoc