wyrzuciło wąż chłodniczy
: śr paź 14, 2015 11:48
Witam serdecznie.
W niedziele miałem przykrą przygodę.
Wracałem z Kołobrzegu do domu (zrobiłem w ten dzień ok 600km).
Przed samym domem zapaliła się kontrolka poziomu cieczy chłodzącej.
Otwieram maskę a tam powódź.
Zadzwoniłem po znajomego mechaniora stwierdził że wąż od chłodnicy się wypiął.
Twierdzi że ciśnienie pompowane jest do układu chłodzącego.
Obstawił na UPG.
Tylko że jakieś 2 miesiące temu robiłem głowicę z uszczelką (popychacze,zawory,szlif,sprawdzenie szczelności itp itd) wraz z kompletnym rozrządem.
Oleju mi nie ubywa,nie przybywa.
Woda uciekła tylko tym wężem przez korek nie wyrzuca.
Wężę są twarde po ostrzejszej jeździe.
Czy faktycznie trzeba czapkę zdjąć?
Dwa miesiące temu wpakowałem w mojego TDI ponad 1700zł i teraz poprawka?
No już mi ręce opadają.
Proszę o porady.
W niedziele miałem przykrą przygodę.
Wracałem z Kołobrzegu do domu (zrobiłem w ten dzień ok 600km).
Przed samym domem zapaliła się kontrolka poziomu cieczy chłodzącej.
Otwieram maskę a tam powódź.
Zadzwoniłem po znajomego mechaniora stwierdził że wąż od chłodnicy się wypiął.
Twierdzi że ciśnienie pompowane jest do układu chłodzącego.
Obstawił na UPG.
Tylko że jakieś 2 miesiące temu robiłem głowicę z uszczelką (popychacze,zawory,szlif,sprawdzenie szczelności itp itd) wraz z kompletnym rozrządem.
Oleju mi nie ubywa,nie przybywa.
Woda uciekła tylko tym wężem przez korek nie wyrzuca.
Wężę są twarde po ostrzejszej jeździe.
Czy faktycznie trzeba czapkę zdjąć?
Dwa miesiące temu wpakowałem w mojego TDI ponad 1700zł i teraz poprawka?
No już mi ręce opadają.
Proszę o porady.